Ford Probe Klub Polska

Mam pytanie drodzy koledzy, w jakim polozeniu (np. na ktorej literce "norm") macie wskazowke od ladowania akumulatora? Pytam bo mam jakies dziwnie niskie wskazania i wachania, a wlaczenie jakiegokolwiek odbiornika (zapalenie swiatel stopu przy nacisnieciu na hamulec, wlaczenie najwyzszego biegu wentylatora czy ogrzewania tylnej szyby) powoduje spadek wolnych obrotow, przygasniecie podswietlen itp. Zastanawiam sie czy to wina alternatora, czy moze gdzies jest jakies zwarcie

Ja też tak mam i niewiem czy to jest normalne czy nie narazie nic się nie dzieje poważnego

chłopaki u mnie jak włącze wszystko, tj długie, ogrzewanie szyby, wentylator i graja to lekko obroty spadają ale nic nie przygasa...

Ja wymieniłem akumulator 3 miesiące temu. Może już czas u was wymienić? Alternator może nie dawać rady...

Ja też wymieniłem akumulatorek tuż po kupnie, bo mi przy pierwszej dolewce wypił ponad litr destylowanej i destyloholik nie chciał współpracować z rozrusznikiem. Przy odkręcaniu rozsypały mi się klemy (chyba oryginalne) z jakiejś cieniutkiej blachy miedzianej - wymieniłem na porządny kawał ołowiu. A wskaźnik stoi teraz trochę nad poziomem, obojętnie ile rzeczy włączę.

to rzeczywiscie moze byc akumulator -ale panowie propopnuje sprawdzic prad ladowania akumulatora-zapalic samochod wziasc mierniczek-ustawic prad staly do 20v i przystawic do klem akumulatora-ma wskazywac (o ile sie nie myle)14v hakiem a jak sie wszystko wlaczy to nie moze spasc(o ile si nie myle znowu ) ponizej 13,8v jakos tak-no i odrazu odepnijcie akumulator i tez tak sprawdzcie-tutaj nie wiem ile powinno wskazywac-ale ja mam nowy to moge sprawdzic -zreszta ladowanie tez sprawdze -pozdrawiam!!!

No ale ja naprzykład wymieniłem miesiąc temu akum 60ah a ładowanie takie jak powinno szczotki alternatora wymienione

U mnie wskazówka jest zawsze poziomo przy wlączonym silniku ofcors ale mój aku juz też jest do wywalenia bo 2 razy sie rozladowal. Gdy włącze wszystko co się da obroty spadają ale to raczej normalne. Juz samo wlaczenie swiatel mozna delikatnie odczuć. Jednak wskazanie na desce nigdy mi nie spada. Zmienia sie natomiast stan poczatkowy wskazania przy wyl. silniku. To juz wina akumulatora. Gry rozladowal sie po raz 2gi spękałem i pojechalem do elektryka żeby sprawdził co i jak, bo myslalem ze albo zwara albo alternator wysiadł. Okazalo sie ze jest wszystko ok i aku mimo ze roczny to totalna padaka i nadaje sie do ... ładowania czestego powiedzmy:) Prąd ładowania z alternatora w Probe jest ustawiany elektronicznie podobno i tego sie raczej tak latwo nie da zmienić. U mnie byl nieco niższy niż ogólnie się przyjmuje ale pasek jest dobrze naciągniety wiec tak powinno niby być a 2 zależy on też od jakości akumulatora. Swojego jeszcze nie zmienilem ale mimo że jest cienki to przy odpalonym silniku nie mam problemow z pradem. Wskazowka nie zmienia polozenia. Jesli bym mial wlaczone wszystko to na pewno przy kolejnym odpalaniu po dluzszym postoju bede mial nizsze wskazanie poczatkowe ze wzgledu na niedoladowanie aku (jesli wogole bede mial wskazanie poczatkowe hehe )

U mnie jest na"O" ale jak włączę największe odbiorniki prądu to spada prawie na całe "R"
Zresztą dziwi mnie troszeczkę,że można mieć wskazówkę na maxa albo,że włączając kupę rzeczy wskazówka nie opada choćby trochę

A tak troszkę na wesoło Jedyną wskazówką,która powinna być na
MAX to wskażnik poziomu paliwa

pozdro.

jak ładowanie jest za mocne to też nie jest za dobrze. wolałbym żeby mi nie ładowało niż ładowało za mocno!

pozdro

A to się nie sprowadzi do włożenia większego aku?? Ja np. bym wolał żeby
mi mocniej ładowało ponieważ stosunkowo dużo pobiera mi radio i
halogeny.
W związku z tym czy są na rynku większe alternatory?? tzn mocniej
ładujące i drugie pytanie czy taki alternator jest poprotu większy czy
stawia też większy opór na prace silnika??

Mi się wydaje,że przy instalacji 12V alternator musi dawać około 14V z hakiem.Obojętnie czy jest to maluch, Probek czy nawet jakaś większa ciężarówka(z instalacją 12-tką).Więc chyba nie ma sensu szukać mocniejszego alternatora,z resztą regulator napięcia mógłby tego nie wytrzymać.
Mogę oczywiście się mylić.

Wiesz, to jak wymieniać alternator to i stabilizator napięcia, ja mam momentami za duży pobór prądu, jak by tak alternator podawał 16V co by było stabilizaowane na 12V to by było bardzo przyjemnie ale oczywiście moge się mylić co do tego bo elektryk ze mnie kiepski.

A może poprostu wskażnik żle pokazuje i wariuje jak mu sie dużo odbiorników powłancza

piotrek pisze:A może poprostu wskażnik żle pokazuje i wariuje jak mu sie dużo odbiorników powłancza

Nie gdyby to była kwestia wskaźnika to luzzz, choć wole mić wskaźniki
wporządku.
Jak się głośno radia słucha odpali się halogeny (100W) i zwykle światla
i jeszcze wciśnie pedal hamulca to czuć minimalnie ciężej silnik pracuje.
Normalnie człowiek tego nawet nie zauważy ale ja czuje

Sqad to chyba normalne w naszych bolidach...ja tez tak mam jak pedal hamulca wciskam...minimalne przygasniecie...ale jak to sie mowi nie kazdy to zauwaza....
Pozdrawiam

U mnie wskazówka jest lekko poniżej poziomu. Jak włącze dmuchawę to mi spada nawet do minimum (inna sprawa ,że mam pociągnięty drugi kabel zasilający ,bo stary chyba się przepalił. A właśnie ,czy ktoś wie,czy na tym kablu jest jakiś czujnik? Bo aż tak chyba spadać o dwie litery to nie powinno. I to tylko przy wiatraku .A może nowy przewód traci po drodze prąd? ). Mam wymieniony alternator ale to nic nie dało.
A i jeszcze jedno. Przy wciśnięciu hamulca też mi spadają troche obroty...

Dlatego żadko go używam

Arnee (caruso) pisze:U mnie wskazówka jest lekko poniżej poziomu. Jak włącze dmuchawę to mi spada nawet do minimum (inna sprawa ,że mam pociągnięty drugi kabel zasilający ,bo stary chyba się przepalił. A właśnie ,czy ktoś wie,czy na tym kablu jest jakiś czujnik? Bo aż tak chyba spadać o dwie litery to nie powinno. I to tylko przy wiatraku .A może nowy przewód traci po drodze prąd? ). Mam wymieniony alternator ale to nic nie dało.
A i jeszcze jedno. Przy wciśnięciu hamulca też mi spadają troche obroty...

Dlatego żadko go używam

A może masz pętelke na nowym przewodzie i hamuje Ci przepływ elektronów? żart...

Zadbaj o to aby ten nowy przewód (sądzę że chodzi o ten bespośrednio z aku) miał taką samą lub większą średnicę. Nie tylko kabel ale i połączenie z klemą i resztą auta. Jak masz za małą średnicę w jednym miejscu, to tak jak byś mieł cały cienki kabelek, a wtedy to baardzo możliwe że Ci będzie ładowanie na min spadać. Pozdro

Sprawdzilem multimetrem te wahania i wyszlo ladowanie ok. 15V przy wylaczonych wszystkich odbiornikach i 13,1 V przy wlaczonych (lampa stopu, swiatla, dmuchawa, radio, ogrzewanie tylnej szyby). 12,6 V ma akumulator przy wylaczonym silniku, ale najciekawsze mysle jest to, ze przy wlaczonych odbiornikach i pracujacym silniku (ok. 850 obr.) wystarczy ze lekko nacisne pedal gazu - chocby tyle zeby skoczyly do 1200 obr. i juz ladowanie rosnie do 13,8 V. Moze to wina tego ze akumulator juz swoje ma i do tego o pojemnosci 55 Ah, a z tego co wiem to powinien byc 62 Ah? Z drugiej jednak strony przy odpalaniu nie slychac zeby mu brakowalo pradu rozruchowego, bo kreci w miare rowno.

Hej.
To jest przewód z pokrętła do silniczka dmuchawy. Ale sprawdzę go jeszcze, dzięki .Pozdr

Simones pisze:Moze to wina tego ze akumulator juz swoje ma i do tego o pojemnosci 55 Ah, a z tego co wiem to powinien byc 62 Ah? Z drugiej jednak strony przy odpalaniu nie slychac zeby mu brakowalo pradu rozruchowego, bo kreci w miare rowno.

Nie wiem jaki być powinien ponieważ ja ma 45A sporo ponad rok, nawet
zdażyło mi się kilka razy na własne rzyczenie rozładować go do cna to
wystarczyło że go sam alternator podładował.

Co do rozruchu to w samochodzie wystarczy jak aku ma 11.5V do
rozruchu

Jednak to może być wina akumulatora.Jeden drugiemu nierówny.Niektóre trzymają prąd(np.45),a niektóre(np.72)mogą być do kitu po jakimś tam czasie użytkowania.Nigdy nie kupujcie aku firmy BIG STAR czy STAR(teraz nie pamiętam jak on sie "wabi").To najgorsze g...no jakie kiedykolwiek widziałem.

A co do napięcia 11,5V to aż nie chce mi się wierzyć,że wystarczy (zwłaszcza do rozruchu!!!) Toż to jest rozładowane chyba na maxa.

OLEY pisze: A co do napięcia 11,5V to aż nie chce mi się wierzyć,że wystarczy (zwłaszcza do rozruchu!!!) Toż to jest rozładowane chyba na maxa.

Nie samym napięciem akumulator żyje.
Na aku jest podana jego wydajność prądowa wyrażana w Ah(Amperogodzinach) czyli jego wydajność w czasie.
Rozrusznik potrzebuje nie tylko napięcia.Z wzoru na moc:
P=U*J
wynika, że jest ona równa iloczynowi napięcia i prądu.

Ja odpalałem swoją "skorupę" przy nap aku około 9-10 przy czym jak wyczytałem w książce serwisowej do prawidłowego funkcjonowania komputera potrzeba min.8V


Wracając do tematu. Jeżeli nie macie problemów z odpalaniem to nie ma się czym martwić, u mnie też jest w okolicach R, a wymiana akumulatora na nowy nic u mnie nie zmieniła jeżeli chodzi o wskazanie.
Pozdrawiam!

No to ja przecież podałem w nawiasach amperogodziny i uwierz mi niektóre 45 trzymają lepiej niż niektóre 72.Dużo zależy od jakości wykonania baterii.

OLEY pisze:No to ja przecież podałem w nawiasach amperogodziny i uwierz mi niektóre 45 trzymają lepiej niż niektóre 72.Dużo zależy od jakości wykonania baterii.

Nie chodziło mi o to, które trzymają lepiej, tylko że wartość napięcia nie ma tak wielkiego wpływu czy akumulator jest dobry czy nie!