Ford Probe Klub Polska

Mój Probe gaśnie mi na wolnych obrotach na rozgrzanym silniku. POMOCY !!!!!

Napisz coś więcej o twoim Probe, jaki silnik, rocznik, czy masz gaz... Nie jesteśmy wróżkami

Od jak dawna to się zdarza? Zawsze czy tylko czasami? Daje się później od razu odpalić, czy trzeba chwilę odczekać? W jakich okolicznościach zdarzyło się to po raz pierwszy?
Też miałem coś takiego, ale przyczyny mogą być różne. Im więcej informacji, tym łatwiej wysnuć jakieś podejrzenie...

Mój Probe to 2.0 16 V 1993 r. USA, bez gazu. Łatwo się uruchamia. Wymieniłem silnik. Na starym też mi gasł na wolnych obrotach po rozgrzaniu silnika. Na zimnym silniku jest OK.

U mnie na początku było podobnie. Gasł tylko kiedy się mocno rozgrzał - na przykład po szybszej jeździe i zatrzymaniu na wolnych obrotach gasł i nie pozwalał się odpalić przez jakieś 20-30 sekund. Później wszystko wracało do normy. Zdarzało się to coraz częściej aż w końcu przestał zapalać w ogóle i zakończyło się tematem AWARIA - http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=4656
Zerknij, może coś Ci pomoże. Jedno wydaje się pewne - jeżeli wymiana silnika nic nie zmieniła, to winna jest elektronika.
Jeszcze jedno: Czy razem z silnikiem wymieniłeś aparat zapłonowy?

Aparat zapłonowy wymieniłem. Z początku było dobrze ale teraz jest bardzo źle.

Czy 'bardzo źle' oznacza, że na wolnych obrotach gaśnie zawsze, czy po prostu częściej?
A kiedy już zgaśnie to uruchamia się bez problemu?
To że nie gaśnie na zimno to wpływ ssania, które 'podtrzymuje' wolne obroty.
U mnie to się nasilało aż do momentu kiedy pojawiły się kłopoty z uruchomieniem, a w końcu nie odpaliłem go w ogóle - ani na ciepło ani na zimno.
Może być, że jest jakiś problem z aparatem. Może 'siada' moduł... tu należałoby zapytać o radę kogoś bardziej fachowego. Nie wiem, czy moduł może psuć się stopniowo...
Czy wymieniłeś świece i przewody wysokiego napięcia w tym nowym silniku? Bo jeżeli kupiłeś silnik używany i nie wymieniłeś to tu też może być jakaś przyczyna.
Nie jestem znawcą przedmiotu poza tym, że podobne problemy miałem u siebie. Ale podobne, to nie znaczy takie same. Spróbuj poczytać na forum te tematy, w których jest mowa o przepływomierzu, wolnych obrotach - może to jakiś drobiazg.
Powodzenia!

1. Sprawdź poziom płynu chłodniczego
2. Sprawdź czy nie ma gdzieś pęknięcia na drodze od przepływomierza (tuż za puchą filtra) do przepustnicy.
3. Spotkaj się z kimś kto ma 2,0 i taki sam przepływomierz - podmieńcie na chwilę - będzie wiadomo czy to nie przepływka.
4. Możliwe że to aparat, ale zjawisko byłoby takie jak u krzysx-a

Po rozgrzaniu zawsze gaśnie silnik. Natomiast uruchamia się łatwo. Przewody, świece, płyn w chłodnicy są wymienione. Aparat zapłonowy założyłem od mazdy 626

MiH pisze:2. Sprawdź czy nie ma gdzieś pęknięcia na drodze od przepływomierza (tuż za puchą filtra) do przepustnicy.

Ja bym to obstawiał.
Na zimnym załącza ssanie i dlatego nie gaśnie.
Miałem tak kiedyś w Scorpio po wybuchu gazu - wyskoczyła jakaś zaślepka w kolektorze ssącym.

You Jacek i jak sobie poradziłeś co to było wygląda na to że u mnie dzieje się to samo teraz zaczynają się upały i normalnie zatrzymuje się np na światłach i ok 30s do 1 min gaśnie ... bardzo łatwo się odpala! więc co ty zaradziłeś na to??