Strona 1 z 2

Spadające obroty

: 2005-05-28 02:19
autor: DENAT
Ostatnio raz mocno dogazowałem mojemu probkowi na przyśpiechę. To znaczy szybko przyśpieszyłem tak do 3 biegu. Obroty nie przekroczyły 5 tyś. Ale turbo włączało się na maksa. I potem coś się stało a nie wiem co. Objawy są takie. Na wolnych obrotach na luzie mam ok. 850-900 obrotów ale jak wcisne sprzęgło i dam jakikolwiek bieg i dalej trzymam sprzegło bez gazu to obroty zaczynają wyraźnie spadać do ok 500 a po 4-6 sekund samochodzik gaśnie. Please help co to może być. Bo się martwię. :cry: :cry: :cry:
Czy mam mu trochę podciągnąć wolne obroty? tzn. linkę od gazu?

: 2005-05-28 11:37
autor: Kula
Zaraz Ci pewnie ktos napisze zebys sprawdzil kody bledow :). Jak obroty skacza to pewnie sonda. Ale sprawdz najpierw kody podaj co wyszlo i zaraz ktos Ci wyjasni ze szczegolami co sie porobilo. Pozdro

Re: Dziwny objaw !!! HELP!!!

: 2005-05-28 13:04
autor: FlasH
DENAT pisze:Ostatnio raz mocno dogazowałem mojemu probkowi na przyśpiechę. To znaczy szybko przyśpieszyłem tak do 3 biegu. Obroty nie przekroczyły 5 tyś. Ale turbo włączało się na maksa. I potem coś się stało a nie wiem co. Objawy są takie. Na wolnych obrotach na luzie mam ok. 850-900 obrotów ale jak wcisne sprzęgło i dam jakikolwiek bieg i dalej trzymam sprzegło bez gazu to obroty zaczynają wyraźnie spadać do ok 500 a po 4-6 sekund samochodzik gaśnie. Please help co to może być. Bo się martwię. :cry: :cry: :cry:
Czy mam mu trochę podciągnąć wolne obroty? tzn. linkę od gazu?
żaden ze mnie mechanik, ale na moje oko coś ze sprzęgłem...

: 2005-05-28 13:53
autor: Kula
Jak sprawdzisz kody bledow i wszystko bedzie OK to mozliwe ze to sprzeglo. Jezeli to sprzeglo to nie bedziesz mial odpowiedniej szybkosci przy duzych obrotach silnika podczas jazdy i w czesie posoju bedzie gasl na biegu ale na luzie pownno byc dobrze.

: 2005-05-28 22:11
autor: Gacek Wrocław
sprawdź cały układ dolotu powietrza - może coś się rozszczelniło po tym "dogazowaniu".

: 2005-05-29 09:21
autor: P.I.M.P.O.
gdyby to było coś ze sprzęgłem to by biegi zgrzytały przy zmianie albo autko by jechało na jedynce kiedy masz wciśnięty pedał. raczej nie sądżę że to to. Gacek dobrze gada - posprawdzaj dolot i zobacz ile masz płynu w chłodnicy bo od tego też obroty świrują. sondy to na kompie Ci wyskoczą jak by było z nimi coś nie tak

pozdro

: 2005-05-29 11:30
autor: kollek
Ja bym tez sprzęgło obstawiał. Nie ślzga może aż tak bardzo żeby biegi zdrzytały ale może już się kończy powoli i efektem tego jest że na biegu gaśnie.

: 2005-05-30 09:05
autor: DENAT
Dzięki za tak szerokie zainteresowanie!!! Sprzęgło to na pewno nie jest bo objawy są podobne chociaż nie zawsze gaśnie jak nacisnę pedał hamulca. Jak mam samochód na luzie to jest ok nacisnę pedał hamulca i obroty spadają nie tak żeby samochód zgasł jak to jest w przypadku wciśniętego sprzęgła i obojętnie jakim biegu ale też widać że zaczyna fiksować. Jeszcze jedno lampka Check Engine świeci mi tak do 2 tyś obrotów potem gaśnie. Czyli jak jade i mam ponżej 2 tyś to świeci jak mam powyżej gaśnie i niby wszystko ok.

: 2005-05-31 17:15
autor: Gość
Jest coś takiego jak czujnik biegu jałowego.

Sprzęgło - gdyby coś z nim było to albo by biegi zgrzytały lub ciężko bardzo wchodziły jak pisał Pimpo, albo samochód na luzie przy wkładaniu jedynki chciał jechac do przodu.

: 2005-06-01 00:16
autor: Bogdan9999
To na pewno jest sprzęgło ciągnie i dlatego gaśnie !!!!!!!!!!!!! Pozdro :) :) :) :)

: 2005-06-01 02:02
autor: DENAT
To dlaczego jak mam na luzie i np. włącze światła i dmuchawę i np wycieraczki to też gaśnie?

: 2005-06-01 06:53
autor: Gość
DENAT pisze:To dlaczego jak mam na luzie i np. włącze światła i dmuchawę i np wycieraczki to też gaśnie?
Bo to też sprzęgło :lol: :lol: :lol:

: 2005-06-01 08:33
autor: DENAT
Chciałem zaznaczyć że dzisiaj rano jechałem do pracy i wszystko wporządku. Zobaczę jak będę jechał z pracy. Po kilku dniach się sam naprawił a jeszcze wczoraj obroty lekko zwalniały nie tak jak kilka dni wcześniej ale jeszcze a teraz 950 obr i obojętnie co włącze nawet klime to nie zwalniają, na biegach też.
Po prostu mó probasek chciał mnie nastraszyć :lol: żebym mu już nigdy więcej tak w d..pe nie dawał.
Pozdro
I dlatego mówią że ten samochód ma duszę.

: 2005-06-01 08:45
autor: Jedrek
Ja bym podejrzewał elektrykę.

Miałem kiedyś taki przypadek, że jak się auto zagrzało lub często kręciło rozrusznikiem to przestawał działać (rozrusznik).
Przyczyną był zbyt cienki przewód z akumulatora do rozrusznika.

W Twoim przypadku może być np. zaśniedziała końcówka na przewodzie.
Na dobry początek sprawdź klemy na akumulatorze i przewód z alternatora. :wink:

: 2005-06-01 12:11
autor: raven
DENAT pisze:To dlaczego jak mam na luzie i np. włącze światła i dmuchawę i np wycieraczki to też gaśnie?
jesli tak jest jak mowisz to wg mnie masz albo brak ładowania albo bardzo słabe.
tak czy tak spr. alternator.
jesli masz duzy pobor pradu i samochod gasnie to dlatego chyba ze brak voltów do zasilania kompa, pompy paliwa, wtrysków, itd (czy sie myle koledzy?)
sprawdz alternator a raczej konkretnie regulator napiecia.
pozdro.

: 2005-06-01 15:16
autor: DENAT
Alternator był wymieniany z jakieś pół roku temu. Ładowane wskazuje mi nawet o pół milimetra więcej niż było to w przypadku jak mó poprzedni alternator działał. Czyli z ładowaniem nie ma problemów. Tak to by mi padał akumulator, a z nim nie mam problemów. Pali za każdym razem.

: 2005-06-01 15:44
autor: Raf
Nie wiem jak jest u was w I gen., ale u mnie w 2.5V6 mogę wrzucić bieg, puścić sprzęgło bez dotykania gazu i nie zgaśnie tylko pojedzie.

Możesz mieć problem z układem kontroli wolnych obrotów (brudny solenoid wolnych obrotów). Gdy włączysz durze obciążenie elektryczne, sprawnie działający alternator obciąża silnik, co przy źle działającym solenoidzie wolnych obrotów może spowodować zgaśnięcie silnika. Pogrzeb na forum znajdziesz wszystko na ten temat, gdybyś chciał np. regulować wolne obroty to bynajmniej nie linką gazu tylko zgodnie z procedurami opisanymi gdzieś fa forum ...

Co do efektu ze sprzęgłem? - może nie wysprzęgla całkowicie i troszeczkę ciągnie, ale to nie powinno doprowadzić do zgaśnięcia.

: 2005-06-01 15:50
autor: arturo
sprawdż filtr powietrza, może być brudny, a przy ostrej jeżdzie powstał duży podsys , i mogło go zamulić. w moim tak było.wymontowałem, odpaliłem bez,i wszystko było o.k. założyłem nowy i usterka ustąpiła.pozdrawiam arturo

: 2005-06-01 16:04
autor: Gość
Raf pisze:Nie wiem jak jest u was w I gen., ale u mnie w 2.5V6 mogę wrzucić bieg, puścić sprzęgło bez dotykania gazu i nie zgaśnie tylko pojedzie.
Jak się delikatnie puszcze to dokładnie jest tak jak piszesz, ale jak puścisz bardzo gwałtownie to gaśnie.
Raf pisze: Możesz mieć problem z układem kontroli wolnych obrotów (brudny solenoid wolnych obrotów). Gdy włączysz durze obciążenie elektryczne, sprawnie działający alternator obciąża silnik, co przy źle działającym solenoidzie wolnych obrotów może spowodować zgaśnięcie silnika. Pogrzeb na forum znajdziesz wszystko na ten temat, gdybyś chciał np. regulować wolne obroty to bynajmniej nie linką gazu tylko zgodnie z procedurami opisanymi gdzieś fa forum ...
Czujnik wolnych obrotów jest z tyłu przepustnicy patrząc od przodu, a same wolne obroty reguluje się śrubką od góry, proponuje na początek ją troche pokręcić zobaczyć jak obroty będą się zachowywać, potencjalnie jak ją odkręcisz to powinno sie unormować.
Raf pisze:
Co do efektu ze sprzęgłem? - może nie wysprzęgla całkowicie i troszeczkę ciągnie, ale to nie powinno doprowadzić do zgaśnięcia.
i powinno być wyczuwalne, albo nie powinien gasnąć tak jak piszesz.

: 2005-06-06 23:25
autor: +MarCin+
ma takie pytatanko przy okazjii.. czy wam tez turbina tak dosc glosno świszczy??? czy to moze znak ze trubinka sie wyrobila juz :(

: 2005-06-07 09:09
autor: DENAT
Mi świszczy ale nie za głośno. POza tym sprawdz ile wyciągniesz PSI na Turbo bo ja jeszcze rok temu max teraz ok 9-10 turbinka chyba do wymiany bedzie.

: 2005-06-07 10:10
autor: Gacek Wrocław
jeżeli jest jakiś przedmuch w układzie wylotowym, to turbina będzie świszczeć.
Np ja mam wydmuchany kawałek uszczelki kolektora wydechowego i auto świszczy (przy włączonej turbinie)jak cholera, natomiast jak się nagrzeje, elementy się zozszerzą i przez to doszczelnią to silniczek przyspiesza cichutko aż miło

: 2005-12-03 13:10
autor: skorik
Odnośnie Gacka. Mam tak samo. Wydmuchnięta uszczelka na kolektorze to głośno w samochodzie a an zewnątrz wszyscy ludzie się patrzą. Jak się rozgrzeje i rozszerzy to w porzo jest. Wymieniłem parę miesięcy temu i było ok, ale znowu mnie to czeka bo na wolnych chodzi jak ciągnik, tzn znowu uszcelka na kolektorze.

: 2005-12-09 09:14
autor: betar
Raf pisze:Nie wiem jak jest u was w I gen., ale u mnie w 2.5V6 mogę wrzucić bieg, puścić sprzęgło bez dotykania gazu i nie zgaśnie tylko pojedzie.

Możesz mieć problem z układem kontroli wolnych obrotów (brudny solenoid wolnych obrotów). Gdy włączysz durze obciążenie elektryczne, sprawnie działający alternator obciąża silnik, co przy źle działającym solenoidzie wolnych obrotów może spowodować zgaśnięcie silnika. Pogrzeb na forum znajdziesz wszystko na ten temat, gdybyś chciał np. regulować wolne obroty to bynajmniej nie linką gazu tylko zgodnie z procedurami opisanymi gdzieś fa forum ...

Co do efektu ze sprzęgłem? - może nie wysprzęgla całkowicie i troszeczkę ciągnie, ale to nie powinno doprowadzić do zgaśnięcia.
Że Robert tego nie zauważył :?:

: 2005-12-09 10:02
autor: Robert
Pół roku temu :1111_worthy: Adminowi bym nie podskoczył... 8) :wink:
I bynajmniej nie rozumiem o co biega z tym bynajmniej? :-k