Ford Probe Klub Polska

Sorry, chciałem pomóc, więcej nie będę
(ale przeczytaj swoją prośbę 3 posty wyżej)

He he wiem wiem że tak napisałem, dzięki za pomoc

Czujnik temperatury silnika
jak jest zepsuty to powinien chodzić cały czas na ssaniu albo na odwrót
będzie gasł na wolnych
bo do kompa nie dochodzi sygnał o temperaturze

A czy może zaistnieć taka sytuacja że samochód np. po nocy odpalamy i można nawet i 40 min na ssaniu jechać, a jak go zgasimy to mocno przygasa, potem troche się pojedzie i znowu wraca na ssanie??

Czesc,

Ja tez mam problem z obrotami, moze ktos z Was zna na to recepte:)

Kiedy wylaczy mi się ssanie i obroty wracaja na 700obr/min, to samochod zaczyna mi przygasac przy wcisnieciu sprzegla.

Wciskam sprzeglo i spadaja obroty (np na 500), a gdy puszczam to wracaja na 700. Bardzo dziwne...

Ciekawe, bo u mnie jest akurat zupelnie na odwrot tylko nie tak drastycznie - jak wcisne sprzeglo to sie podnosza gdzies tak z 720 na 750.

Ciekawe rzeczy piszecie z tym sprzęgłem. Zastanówmy się dlaczego tak jest. Sam nie znalazłem przyczyny bo u mnie w probku takie zjawisko nie istnieje. Obroty szaleją ale mam lipne świece założone i czekam na Iridium z USA. Mniejsza z tym. W mojej 626GD jest takie zjawisko ale związane z tym że po naciśnięciu sprzęgła obroty nieznacznie podnoszą się. Wiąże się to z tym iż po wciśnięciu sprzęgła tarcie silnika zmniejsza się i obroty podnoszą się. Natomiast odwrotne objawy mogą być związane ze spadkiem napięcia (ładowania) ale nie koniecznie.

No to dokladnie tak jak u mnie bratnia duszo, tak wlasnie myslalem, ale balem sie ze wychyle sie z glupota z tym tarciem, dzieki za uspokojenie

Tak, znalazlem w starszych postach na forum. Taki problem mial bodajze Denat, lecz u mnie opisane zjawisko nie wystepuje w zaleznosci od wlaczonych swiatel/nadmuchu/klimy itd itp.

Tylko i wylacznie sprzeglo.. jak wcisne sprzeglo to spadaja obroty...
Kiedy silnik sie porzadnie rozgrzeje, to przy wcisnieciu sprzegla obroty spadaja mi z 750 na 660-700 wiec to juz nie przeszkadza...

wiec chyba bede sie musial przyzwyczaic do zachowan mojego probka i wyrobic nawyk jak najczestszego puszczania sprzegla przy jezdzie po miescie:)
pozdrawiam!

Wojo Twój przypadek miałem w I generacji, drobna regulacja śrubą na przepustnicy, i problem znika.

O! dzieki! Bardzo to mozliwe, bo ostatnio zaczalem sam krecic ta sruba. Myslalem ze cos ustawie, ale chyba nie bardzo mi to pomoglo Dzieki!

Sqad pisze:Wojo Twój przypadek miałem w I generacji, drobna regulacja śrubą na przepustnicy, i problem znika.

Dokładnie tak jak prawisz. Wojo miałem ten problem ale już sobie z nim poradziłem. Silnik zmniejszał obroty jak wyłączone było ssanie. Obroty spadały gdy:
Nacisnąłem sprzęgło, włączyłem światła, nacisnąłem hamulec, włączyłem dmuchawę. Docisk sprzęgła nie miał tu nic do rzeczy (na co się kilku tutaj osobników upierało). Natomiast jak był zimny to wręcz przeciwnie jak nacisnąłem na sprzęgło obroty szły do góry o jakieś 100 obrotów.
Są dwa sposoby na rozwiązanie problemu:
1) Bezproblemowy. Odłączamy czujnik przy sprzęgle. Ten powyżej bo są dwa. Jak odłączycie ten drugi to go nie zapalicie jak musicie nacisnąć sprzęgło by rozrusznik zaczął chodzić.
2). Problemowy. Udało mi się to rozwiązać dopiero jak wymieniłem przepływomierz, potem regulacja przepustnicy i jest git.

Wszystko i na temat. I powiem wam że to jest normalne. Silniki Mazdy tak mają w szczególności te z generacji FE. Czyli 12 zaworowe w I gen. Zjawisko jest normalne jak opisał je DENAT

Wszyscy piszecie o resetowaniu kompa ale jak to zrobic (odkrecajac kleme?) moze jest inny sposob?

Odkręcasz kleme "-" i hamulec na ok 10-15 sekund wciskasz i już, ale uwierz mi że to nie pomoże.

O co biega z tym sprzęgłem ?? Ja myślałem , że czujnik położenia pedału się załącza i komputer zubaża mieszankę , dlatego lekko spadają obroty...

Wydaje mi się, że obroty nie powinny się zmieniać.
U mnie po wciśnięciu sprzęgła nawet nie drgną , żadnej róznicy. no chyba , ze mam coś nie tak.

Marcos i tak powinno być ale jeśli jakiś czujnik nie działa prawidło to się mogo jaj dziać. Pamiętam że u Cynkiego chyba nie tyle po wciśnięciu sprzęgła co włożeniu jedynki obroty się podbijały tak same z siebie.
Według mnie to nie są nowe samochody i takie tam małe kwiatki mogą być.

Tak sobie teraz przypomniałem, że jeśli samochód jest odpalony na luzie i wciskamy albo puszczamy sprzęgło na luzie a samochód podbija albo opuszcza obroty analogicznie, to może to być zbyt gesty płyn w skrzyni biegów, albo coś ze skrzynką się dzieje.

Napiszę to w skrócie.:
Dziś pojechałem do mechanika ( proszę się nie śmiać ) bo zauważyłem że temperaturka silnika spada wraz ze wzrostem prędkości...

Diagnoza TERMOSTAT .
Kupiłem nowy ( oryginalny koszt 70 zł ) i pojechałem na wymianę.

Ostatnio też moją uwagę zwróciły dosyć wysokie obroty silnika na ssaniu ( około 2000 ) .

Właśnie odebrałem autko... Silnik miał temperaturkę bliską +5 stopni ( tyle co na dworzu) odpaliłem i .....

Obroty na ssaniu max 1700 i temp w normie podczas jazdy.
A więc ..wniosek.:

Wysokie obroty mogą być również spowodowane uszkodzonym termostatem.

W przypadku z którym ja walcze termostat jest dobry tak jak i wszystkie czujniki i silniczki od ssania jak i przepustnica i kolektor były czyszczone.

Ja mam działające ssanie ale przy niskich temp daje ok 1tys i szybko ok minuta schodzi na 750- 700 nigdy nie przygasał z temperaturą nie ma problemów za to spadają mi obroty po wciśnięciu sprzęgła o ok 100-120 obr czasem mniej i nie wiem czemu sprzęgło na 99% nie ciągnie

Mi też po odpaleniu wchodzi na 1100-1000 obrotów po chwili jakieś 2-3 minuty jest już na 750. Ale wkurza mnie to przerywanie oley mówił że chodnica ale nie wiem bo chyba odpowietrzyłem i przeczyściłem a tu lipa.

Jak odpowietrzyć układ w Probe 2.2GT ? Mam to samo, faluja obroty i wogole. Dymi na biało i wogole w wyrównawczym nigdy nie ma płynu

Skoro dymi na biało i w wyrównawczym nie ma płynu to samo odpowietrzenie na niewiele się zda, masz walniętą uszczelkę głowicy.

No dobra dobra, moze i tak jest, ale stuki co musze odpowietrzyc i dolac plynu, wiec jak odpowietrzyc?