Wpływ warunków jazdy na akumulator...
Wpływ warunków jazdy na akumulator...
Witam,
W związku z tym, że mam nowy akumulator chciałem zapytać jaki wpływ na zuzycie tego elementu ma sposób jazdy - a raczej uzytkowania auta...
Jak wiadomo aku zuzywa się (jesli mozna tak to nazwać) przy zapalaniu - czytałem gdzieś ze potrzbuje 15 minut jazdy na jedno odpalenie - zeby sie zregenerować (naładować)...
I teraz tak:
Ja jezdze (PROBE) ok. 300-350 km na miesiąc - z czego w tygodniu auto stoi powiedzmy 2 dni a przez pozostałe robie trase ok. 4 km i mam 2 zapalania...
w weekend przejezdzam wiecej ale są to trasy do 20 km - po czym znow zapalanie...
alarm mam wymontowany tak, że na postoju nie pobiera zadnego pradu...
i tu moje pytanie - czy jezdząc w ten sposób nie nalezałoby co jakiś czas dopładować aku prostownikiem ?? jak uzytkować akumulator w takich warunkach, żeby nie wymienić go co roku ?
W związku z tym, że mam nowy akumulator chciałem zapytać jaki wpływ na zuzycie tego elementu ma sposób jazdy - a raczej uzytkowania auta...
Jak wiadomo aku zuzywa się (jesli mozna tak to nazwać) przy zapalaniu - czytałem gdzieś ze potrzbuje 15 minut jazdy na jedno odpalenie - zeby sie zregenerować (naładować)...
I teraz tak:
Ja jezdze (PROBE) ok. 300-350 km na miesiąc - z czego w tygodniu auto stoi powiedzmy 2 dni a przez pozostałe robie trase ok. 4 km i mam 2 zapalania...
w weekend przejezdzam wiecej ale są to trasy do 20 km - po czym znow zapalanie...
alarm mam wymontowany tak, że na postoju nie pobiera zadnego pradu...
i tu moje pytanie - czy jezdząc w ten sposób nie nalezałoby co jakiś czas dopładować aku prostownikiem ?? jak uzytkować akumulator w takich warunkach, żeby nie wymienić go co roku ?
<(k)night rider>
miałem probe
miałem probe
- Robert
- Posty: 12613
- Rejestracja: 2004-10-21 19:12
- Samochód: Probe GT2.0'89; ForTwo 0.6turbo; HRV 1.6
- Galeria: viewtopic.php?t=6900
- Lokalizacja: Leszno (maz)
- Kontakt:
Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...
4 km / 2 zapalania * 1 odpalenie / 15 minut = 4 / 2 / 0.25 km/h (odpalenia jako jednostki się skracają) = 2 km/hYaneeck pisze:aku zuzywa się (jesli mozna tak to nazwać) przy zapalaniu - czytałem gdzieś ze potrzbuje 15 minut jazdy na jedno odpalenie - zeby sie zregenerować (naładować)...
...robie trase ok. 4 km i mam 2 zapalania...
I tej prędkości się trzymaj
Poświęć niecałe 2 minuty na naukę korzystania z forum: Lekcja 1 (bardzo krótka) i Lekcja 2 (krótka)
'89 2.0 Turbo downgrade
'89 2.0 Turbo downgrade
-
- Klubowicz
- Posty: 1830
- Rejestracja: 2002-09-02 11:46
- Galeria: viewtopic.php?t=5495
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Twoje obawy Yaneeck są uzasadnione, ja też w podobny sposób użytkuję samochód i też obawiam się że akumulator jest trochę nie doładowany. Kilka dni temu doładowałem akumulator i uważam że tak ze dwa razy do roku mu się należy. Trzeba pamiętać że gdy akumulator nie jest naładowany w 100% to ulega zasiarczeniu.
Kolejny czynnik bardzo szkodliwy dla akumulatora to wysoka temperatura. W naszych samochodach, cela najbliżej silnika nagrzewa się najbardziej, w poprzednim akumulatorze w tej właśnie celi obserwowałem ubytki wody. Zastanawiam się czy nie nakleić na akumulator takiego ekranu termicznego jakie się montuje za kaloryferami (pianka + folia alu.).
Pozdrawiam Rafał
Kolejny czynnik bardzo szkodliwy dla akumulatora to wysoka temperatura. W naszych samochodach, cela najbliżej silnika nagrzewa się najbardziej, w poprzednim akumulatorze w tej właśnie celi obserwowałem ubytki wody. Zastanawiam się czy nie nakleić na akumulator takiego ekranu termicznego jakie się montuje za kaloryferami (pianka + folia alu.).
Pozdrawiam Rafał
Pozdrawiam, Rafał.
- Bogdan9999
- Posty: 4251
- Rejestracja: 2005-04-11 00:42
- Samochód: Black 1GT 91r. Sportage FE3N 4X4
- Galeria: viewtopic.php?t=7485
- Lokalizacja: Przasnysz
To co może być zgubne dla akumulatora to wiele czynników najgorszym może być
-rozładowanie go prawie do zera ,
-ładowanie dużym amperażem
-nie doładowanie!!! (grozi zasiarczaniem płytek)
A co najważniejsze akumulator powinien być dobrany parametrami do danego modelu auta
Co do doładowywania to co jakiś czas niskim amperażem nie zaszkodzi
i powinno utrzymać akumulator w dobrej kondycji
-rozładowanie go prawie do zera ,
-ładowanie dużym amperażem
-nie doładowanie!!! (grozi zasiarczaniem płytek)
A co najważniejsze akumulator powinien być dobrany parametrami do danego modelu auta
Co do doładowywania to co jakiś czas niskim amperażem nie zaszkodzi
i powinno utrzymać akumulator w dobrej kondycji
Będziesz Miał Wygody
- P.I.M.P.O.
- Posty: 928
- Rejestracja: 2004-09-20 20:55
- Samochód: brak
- Lokalizacja: Wrocław
w poprzednim aucie miałem aku przez 5 lat a nie był nowy jak je kupiłem. jeździłem do pracy 3km dziennie w jedną stronę - rano zajmowało mi to 3-4 minuty, po południu już niecałe 10. ładowałem przed zimą zawsze prostownikiem i raz w zimie kiedy wychechłałem go prawie do zera bo mi bryczka zastrajkowała i nie chciała odpalić na mrozie. teraz jeszcze działa ale tylko jak robię trasy bo musi się ładować długo żeby na następne odpalenie wystarczyło prądu.
pozdro
pozdro
dwa i pół fał sześć, dziewięćdziesiąty trzeci rok
nawet aku co ma dobre warunki 2x do roku powinien być ładowany prostownikiem (przed zimą i po zimie). Nie mówię nawet o ubytkach wody bo to po prostu nie nadaje się do komentowania.
A ja u siebie zaobserwowałem taką prawidłowość, że po dłuższej jeżdzie w trasie - tak 2-3 godziny spada mi ładowanie. Jak stanę - dam odsapnąć probkowi z pół minutki - następne 2-3 godzinki ładowanie czuje się dobrze. Ale nie przejmuje się tym. Mam 30l (tyle wchodzi) butlę w kole i co 250-300 km muszę tankować - akurat wychodzi tak co 2-3 godzinki.
A ja u siebie zaobserwowałem taką prawidłowość, że po dłuższej jeżdzie w trasie - tak 2-3 godziny spada mi ładowanie. Jak stanę - dam odsapnąć probkowi z pół minutki - następne 2-3 godzinki ładowanie czuje się dobrze. Ale nie przejmuje się tym. Mam 30l (tyle wchodzi) butlę w kole i co 250-300 km muszę tankować - akurat wychodzi tak co 2-3 godzinki.
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....
GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
-
- Klubowicz
- Posty: 1830
- Rejestracja: 2002-09-02 11:46
- Galeria: viewtopic.php?t=5495
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Żelowy akumulator jest wytrzymalszy na zasiarczeniaSqad pisze:A coś mi się stanie bo właśnie 100 amper wpycham do bagażnika. Już wsio gotowe. Samochód zapala ...ście, czy będą tego jakieś minusy.
Żelowe 100 amper co wy na to?? W bagażniku.
ale też mnie dziwi fakt po co ci jeszcze żelówka w probe?
Będziesz Miał Wygody
- Pelot
- Posty: 4620
- Rejestracja: 2004-11-02 21:33
- Samochód: F4
- Galeria: viewtopic.php?t=5515
- Lokalizacja: Wars i Sawa
- Bogdan9999
- Posty: 4251
- Rejestracja: 2005-04-11 00:42
- Samochód: Black 1GT 91r. Sportage FE3N 4X4
- Galeria: viewtopic.php?t=7485
- Lokalizacja: Przasnysz
- Sqad
- Posty: 4078
- Rejestracja: 2005-08-11 15:35
- Samochód: Mazda RX8 Renesis '06
- Galeria: viewtopic.php?t=6231
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- wingerman
- Klubowicz
- Posty: 2886
- Rejestracja: 2003-03-21 10:31
- Samochód: Probe 3.0L
- Lokalizacja: Łódź/W-wa
Nie ma co przesadzac z AH gdyz jesli bedzie ich wiecej niz jest przewidziane to alternator nigdy go nie doladuje na max a taki akumulator w aucie to pomylka.
Kup akku z wysokim pradem rozruchowym bo przy odpalaniu to wlasnie ten prad jest podstawa.
i to wszytko.
Kup akku z wysokim pradem rozruchowym bo przy odpalaniu to wlasnie ten prad jest podstawa.
i to wszytko.
Rowy dla rowerzystow.
I gen 90r. LX 3,0L V6
- Sqad
- Posty: 4078
- Rejestracja: 2005-08-11 15:35
- Samochód: Mazda RX8 Renesis '06
- Galeria: viewtopic.php?t=6231
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- derek
- Posty: 345
- Rejestracja: 2008-02-03 13:12
- Samochód: Probe 2.0 16V
- Galeria: viewtopic.php?t=14135
- Lokalizacja: Tarnów (Małopolska)
Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...
Mam prawie 4-letni aku i teraz w zimie nie daje juz rady odpalic Probka przy duzym mrozie i kilkudniowym postoju.Odpali dopiero po doladowaniu prostownikiem. Dziwne ze ten sam padnięty akumulator ktory ledwo kreci rozrusznikiem Probka odpala bez probemu Opla Corse 1,2 mojej dziewczyny.
Pytanie: czy to Probek stawia jakies "dziwne" opory podczas rozruchu czy też aku juz umiera a to że odpala Corse to tylko dlatego ze jest tutaj mniejszy silnik?
Pytanie: czy to Probek stawia jakies "dziwne" opory podczas rozruchu czy też aku juz umiera a to że odpala Corse to tylko dlatego ze jest tutaj mniejszy silnik?
Probe 2.0 , rocznik`95 (wg VIN `94), wersja HIGHLIGHT
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 2010-12-03 19:21
- Samochód: FORD PROBE 2.2GT 92
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...
w corsie masz 1,2 w probe duzo wiekszy motor, to chyba jasne ze tam jest inny moment, sprezanie itp to tak samo jak bys mial odpalic diesla 2.5 teraz z aku 45ah napiecie moze trzymac ,ale przy rozruchu gdzie rozrusznik pobiera najwiecej pradu spada powiedzmy do 6v a wtedy lipa, po sprawdzeniu miernikiem bedzie mial dalej 12v ale nie ma kopyta
najszybszy smakosz piwa, zwycięzca Biegu o kufel-Niechorze 2011
- Basf_Wrocław
- Posty: 956
- Rejestracja: 2004-08-26 11:44
- Samochód: R4 94
- Galeria: viewtopic.php?t=5626
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...
W gwarancji na mój aku cenrty jest jasno napisane, że akumulator należy raz na pół roku doładowywać. Derek, a może jeszcze napisz jak twój rozrusznik ? Kręci szybko ? U mnie 3 dni temu zaczęły się problemy z odpalaniem. Rano rozrusznik kręcił bardzo powoli. Po krótkiej jeździe kręcił szybciej. Rozbebeszyłem go i okazało się, że łożyska ślizgowe były uszkodzone Po naprawie auto kręci jak szalone w każdych warunkach
Ostatnio zmieniony 2010-12-17 20:34 przez Basf_Wrocław, łącznie zmieniany 1 raz.
2.0, 16v, Klima, 94 r,
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 2010-12-03 19:21
- Samochód: FORD PROBE 2.2GT 92
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...
no dokladnie ale bateria 4 letnia nie przesadzajmy tez z wiecznoscia tej bateri
najszybszy smakosz piwa, zwycięzca Biegu o kufel-Niechorze 2011