Ciekawy temat doposażenia probka... :)
: 2005-08-16 21:00
Nie wiem jak jest w II gen. ale jedynki mają taki malutki gadżet w zegarach, który mówi komputerkowi o tym że stoimy lub poruszamy się i ew, jak szybko sie poruszamy.
wyglada to jak kontrakton, prawdopodobnie podaje on jakieś impulsy lub też zmienia rezystancję, zwiera-rozwiera podczas obrotu linki od licznika. (tak jest usytuowany)
teraz pytanie:
jeśli mamy taką informację to czy możemy do tego dorobić malutki układzik sterujący naszymi wycieraczkami? chodzi mi o sytuację kiedy jedziemy po mieście... ruszasz ze świateł włączasz wycieraczki hamujesz naświatłach i musisz je wyłączyć bo piszczą pióra po szybie... ruszasz i znowu trzeba włączyć..
wiem że chyba meganki mają takie cudko..
No i druga sprawa:
mając tego konfidenta od prędkości pojazdu możemy przecież też wykorzystać go do zbudowania komputerka liczącego spalanie...
- impulsy o prędkości jazdy,
- nasłuch czasów wtrysku paliwa
- informacja z pływaka w zbiorniku paliwa
to chyba wystarczy żeby określić nam spalanko na 100km, średnie spalanko, chwilowe spalanko i zasięg orientacyjny na zbiorniku, nie?
troche w necie jest takich różnych informacji jednak brak konkretnych tanich rozwiązań.
Podobno ktoś na elektroda.pl zbudował sobie takie cudko i wyszło go razem z wyświetlaczem LCD około 80-90pln.
to co? nie warto byłoby sobie takie coś zafundować?
(dodam, że fabryczny trip komputer zamontować jest o wiele trudniej... z racji braku konkretnego opisu tego badziewia i różnic we wiązkach z poszczególnych roczników)
a w dwójkach to już pojęcia nie mam czy w ogóle jest to na wyposażeniu.
wyglada to jak kontrakton, prawdopodobnie podaje on jakieś impulsy lub też zmienia rezystancję, zwiera-rozwiera podczas obrotu linki od licznika. (tak jest usytuowany)
teraz pytanie:
jeśli mamy taką informację to czy możemy do tego dorobić malutki układzik sterujący naszymi wycieraczkami? chodzi mi o sytuację kiedy jedziemy po mieście... ruszasz ze świateł włączasz wycieraczki hamujesz naświatłach i musisz je wyłączyć bo piszczą pióra po szybie... ruszasz i znowu trzeba włączyć..
wiem że chyba meganki mają takie cudko..
No i druga sprawa:
mając tego konfidenta od prędkości pojazdu możemy przecież też wykorzystać go do zbudowania komputerka liczącego spalanie...
- impulsy o prędkości jazdy,
- nasłuch czasów wtrysku paliwa
- informacja z pływaka w zbiorniku paliwa
to chyba wystarczy żeby określić nam spalanko na 100km, średnie spalanko, chwilowe spalanko i zasięg orientacyjny na zbiorniku, nie?
troche w necie jest takich różnych informacji jednak brak konkretnych tanich rozwiązań.
Podobno ktoś na elektroda.pl zbudował sobie takie cudko i wyszło go razem z wyświetlaczem LCD około 80-90pln.
to co? nie warto byłoby sobie takie coś zafundować?
(dodam, że fabryczny trip komputer zamontować jest o wiele trudniej... z racji braku konkretnego opisu tego badziewia i różnic we wiązkach z poszczególnych roczników)
a w dwójkach to już pojęcia nie mam czy w ogóle jest to na wyposażeniu.