Ford Probe Klub Polska

Hiehie, sam to kiedyś przerabiałem

0 - Po zapoznaniu się z poniższymi informacjami proponujemy swoje kroki skierować w to (http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=3946) miejsce celem przybliżenia nam swojej osoby i chęci przywitania się z resztą Klubowiczów.

Ale ja Cie nie rozstawiam po kątach tylko grzecznie tłumacze jaka jest kolej rzeczy

Historyjka opowiedziana, pofil uzupelniony .

Czy znajdzie się łaskawa osoba i odpowie na pytanie:

"Mam zamiar wymienić uszczelkę pod kopułą zaworów ( mam mały problem z wyciekiem). Mam probe 1994, 2,0 16V, US
Czy taka uszczelka będzie grała?

http://partusa.pl/p/102/639142/uszczelk ... -ford.html

Oraz czy ktoś miał styczność z tym sklepem? "

Szukalem numerów zamniennych na forum, ale zupełnie się nie zgadzają.

Pozdrawiam

kazda uszczelka bedzie dobra ale nie zapomnij wymiec srud bo moga miec powyciagane gwinty i moga nie dociagnac pokrywy, daj jeszcze silikon na temperatury i bedzie smigac bez wyciekow.

Wielkie dzięki tom87dg.
Czytałem właśnie że warto wymienić śruby podczas takiej operacji. Z tym że: skąd je wziąć ? Tak samo z silikonem, będę musiał popytać znajomych.
Czy silikon nakłada się po prostu na uszczelkę i zamyka silnik ?
Inna sprawa: czy wystarczy jak kupię 5L oleju ( chce zalać półsyntetykiem ) < szukałem na Forum, dokopałem się tylko do informacji że do 2,5 GT wchodzi 4,2 L > do 2.0 - benzyna? Wymienię filtr oleju przy tym, ale czy filtr benzyny też warto przy takiej okazji? Czy on może jakoś dramatycznie wpływać na jakoś pracy ? Aktualnie próbuję wyeliminować dymienie - wiem że o tym jest inny temat więc tego tu nie poruszam ( nadmienię tylko że zrezygnowałem z rozbierania silnika [ i wymiany uszczelek głowicy, pierścieni itd...] gdyż wygląda tak że ledwo się tam trzyma - pojeździmy nim do zgonu i tyle)
Bardzo dziękuję za informacje,

ok 3,5 litra wchodzi, filter zawsze zmieniam przy zmianie oleju, jak ci żłopie dużo oleju i nie zamierzasz go robić to wlej mu najtańszego oleju 15W40 i z powodu minerału nic mu się nie stanie, a taniej chyba będzie i mniej go podejrzewam zmłóci, srub nigdy nie zmieniałem, ale jeśli nie wiesz jaki rusek je wcześniej dokręcał to lepiej zmień, albo dokręć je z czuciem jak zmięknie to spokojnie ją wykręcisz i wkręcisz nowa, kupić możesz w agromie chyba najszybciej nie przepłacając, odpowiednia długość i niech będą utwardzone

Dzięki,

Początkowo chciałem go zalać Valvoline Maxlife 10w40, oraz dodać czegoś na uszczelnienie ( STP STOP LEAK ). Skoro polecasz 15W40, to może OLEJ CASTROL GTX HIGH MILEAG? Czy można dodać do niego STP ?
Oraz: czy robić płuczkę srodkiem do tego przeznaczonym? Czy ryzykować rozszczelnienie po wypłynięciu nagaru? Czy jednak spuścić stary i zalać nowym po Wymianie filtrów i uszczelki.

Romas pisze:Ale ja Cie nie rozstawiam po kątach tylko grzecznie tłumacze jaka jest kolej rzeczy

A gdzie jest opisana ta kolej rzeczy

jeździłem moim na 15W40 elf sporti brał jakies 2l na 1000, po remoncie przez 10000 nic nie dolewam, olej mobil 10W40, te uszczelniacze słyszałem że szkoda silnika na to, specjalnie ci nie pomoże raczej, musisz wiedzieć co chcesz zrobić z tym silnikiem jeśli nie chcesz go robić, a tylko jeździć do zgonu to lej minerał i sprawdzaj bagnet, albo pomyśl o remoncie, bo drugi silnik używany z reguły też będzie brał, taki los FSów, na razie po remoncie zrobiłem ponad 30 tys km i powiem ze warto było, dymka nie widać, na bagnet nie spoglądasz, bajera i wtedy możesz myśleć o dobrych olejach hehe

Dzięki krzys24v

Remontu na pewno nie będzie ( mój wóz kosztował 2000 zł, ewidentnie miał udział w jakiejś kolizji - widać po nie oryginalnym lakierze oraz latających plastikach w środku, luźnym przednim zderzaku itd ) ale jeździ fajnie, sporo frajdy mi przysporzył - moje pierwsze auto.
Tak więc nie warto kosztować się na Valvoline maxlife? Jeżeli nie uda się wstrzymać wycieku/spalania oleju byłoby go szkoda. I pytanie: czy robić płuczkę ?

Płukanki nie rób bo raczej nie ma sensu. Co do oleju to wlej mobila 15w40 lub 10w40.
Tak na marginesie to ile tego oleju Ci bierze i jak nim jeździsz? lubisz czesto depnąć czy może jeździsz spokojnie??

CBR pisze:A gdzie jest opisana ta kolej rzeczy

CBR-ku logika chociażby na to wskazuje, i prawde mówiąc nie wiem do czego pijesz

Romas:
Jeżdżę raczej dynamicznie, to też nie często, staram się z głową. Jak go kupiłem, poziom oleju był dokładnie na środku pomiędzy MIN a MAX, w międzyczasie dolałem resztkę oleju jaka była w bagażniku ( niecałe pół litra myślę - niestety nie sprawdziłem jaki to typ oleju - zrobię to jak wrócę z pracy za pół godziny ) i teraz dokładnie na kresce MIN ( przejechałem nim może 500km do tej pory ). Więc żre jak smok w moim mniemaniu. Ale sporo "spala" podczas dymienia na początku kiedy silnik jest zimny - po 5 minutach się doszczelnia i nic nie leci z rury ( biały, siwy dym). Co ciekawe, jak stoi na słońcu w upalny dzień, to jak się go pierwszy raz odpali nic nie dymi! Silnik już jest ciepły po prostu. Trochę też ucieka spod uszczelki zaworów.
Tak czy inaczej mój pierwotny pomysł to Valvoline MaxLife 10w40 półsyntetyk + STP Stop Leak + wymiana uszczelki pod zaworami.

Teraz wychodzi na to że radzicie: Uszczelka + Minerał Mobil 15w40 lub 10w40.

10w40 to półsyntetyk, a jesli bedzie Ci brał do litra na 1000km to jest całkiem nieźle jeszcze, znam przypadki ze na 1kkm potrafił silnik brać 2-3l
A to kopcenie na zimnym po odpaleniu to nie masz sie czym bardzo przejmować, to są zapiekające sie pierścienie olejowe
Co do zajezdzenia silnika to jeśli tylko bedziesz pilnował oleju, to bedziesz miał problem go zarżnąć (no chyba ze na zimnym bedziesz mu dawał w piz#e )

Romas,a kopcenie na zimno to nie są raczej uszczelniacze zaworowe?

Są dwie szkoły i kazda inaczej mowi, a moje zdanie to zależy jeszcze jak kopci. Moze być jedno lub drugie, albo i to i to

nightsnail pisze:na Forum, dokopałem się tylko do informacji że do 2,5 GT wchodzi 4,2 L > do 2.0 - benzyna?

http://www.performanceprobe.com/info/sp ... le_cap.htm

Tak naprawdę] to nastawiałem się że będzie to uszczelka pod głowicą albo pęknięty blok , oraz uszczelniacze zaworów czy jak mówi Romas pierścienie.
Ale wszystko to wiąże się relatywnie wysokimi kosztami, tak więc na wstępie uszczelka pod zaworami ( sporo z niej wypłwywa, teraz sprawdziłem. Prawa strona bloku silnika dość się świeci z oleju).

Okazało się że mam zalany silnik olejem renomowanej formy Organika S.A. Łódź - półsyntentyk 10W40.
Ps: dziś mi padła deska rozdzielcza, nic nie pokazuje - ale jak włączam kierunkowskaz to sie świeci strzałka. Wcześniej kiedyś tam próbowałem odczytać kody za pomocą Check Engine Light i majstrowałem przy Diagnostic Box ( nie mylić z Fuse Box). I łączyłem inne piny niż te w instrukcjach na tym forum bo... brakuje mi pinów w diagostic box. Polecacie temat gdzie mogę coś znaleźć? Szukałem poprzez funkcję "szukaj" na forum i nic...

Romas pisze: CBR-ku logika chociażby na to wskazuje,

Romas-ku, kolega postępował logicznie z regulaminem
Ja też się nie przywitałem i nikt mi jazd nie robił

Romas pisze:..... i prawde mówiąc nie wiem do czego pijesz

Teraz do telewizora Źle mnie pojąłeś, tak tylko zapytałem

To ja napiszę jeszcze inaczej. Moim zdaniem mineralny olej do tego silnika to pomyłka- jak miałem silnik zalany przez poprzednią właścicielkę olejem mineralnym, to żłopał mi go w okolicach 0.5l/1000km... Byłem nieco wk...iony, że silnik jest na wykończeniu. Pierwsza wymiana oleju- zalałem go półsyntetykiem (jakimś tanim, nie pamiętam co to było), no i silnik zaczął ciszej pracować, ale nadal kopcił olej w dużych ilościach. Przy następnej wymianie, stwierdziłem- pier..lę, zalewam syntetykiem . Efekt tego taki, że obecnie spalanie oliwy mam w okolicach 250ml/1000km (max do 300ml), silnik cichutko pracuje.
Jeśli nie boisz się zaryzykować, że po przejechaniu 1000km będziesz musiał kupić nowy baniak oleju na dolewkę, zalej go syntetykiem- różnica jest kolosalna.
Polecam mobila 5w50/castrola 10w60.

jasne, nie lej 15w40 bo taki olej leje sie do umierajacego silnika a chyba nie chcesz jeszcze swojego dobic bardziej.

przeciez nightsnail pisze że nie zależy mu na tym silniku, jak Ci minerału ubywało więcej od syntetyka to ten minerał musiał buc z biedronki chyba, lałem kiedyś do opla tani minerał, normalnie parował, wlałem elfa sporti 15 W 40 ani kapki nie dolewałem nigdy

-- oryginalny post 2012-06-21 12:36 --

tom87dg pisze:jasne, nie lej 15w40 bo taki olej leje sie do umierajacego silnika a chyba nie chcesz jeszcze swojego dobic bardziej.

Czytasz to co piszesz
Jeżeli do umierającego to nie znaczy że zabija, chyba wręcz przeciwnie, raczej poprawia żywotność

-- dodano 2012-06-21 12:38 --

mysz pisze:To ja napiszę jeszcze inaczej. Moim zdaniem mineralny olej do tego silnika to pomyłka- jak miałem silnik zalany przez poprzednią właścicielkę olejem mineralnym, to żłopał mi go w okolicach 0.5l/1000km... Byłem nieco wk...iony, że silnik jest na wykończeniu. Pierwsza wymiana oleju- zalałem go półsyntetykiem (jakimś tanim, nie pamiętam co to było), no i silnik zaczął ciszej pracować, ale nadal kopcił olej w dużych ilościach. Przy następnej wymianie, stwierdziłem- pier..lę, zalewam syntetykiem . Efekt tego taki, że obecnie spalanie oliwy mam w okolicach 250ml/1000km (max do 300ml), silnik cichutko pracuje.
Jeśli nie boisz się zaryzykować, że po przejechaniu 1000km będziesz musiał kupić nowy baniak oleju na dolewkę, zalej go syntetykiem- różnica jest kolosalna.
Polecam mobila 5w50/castrola 10w60.

A to już są cuda na kiju Zaprzeczasz prawom fizyki

Żeby było jasne: do tej porty miałem półsyntetyk Organika ( Łódzka jakaś magiczna firma ) 10w40
Zależy mi na silniku żeby pojeździł jak najdłużej, bez większego wkładu ( nie jest tak że mi nie zależy, ryzykował bym publiczny lincz na forum ) - nie zmierzam nic w nim otwierać poza pokrywą zaworów. Probek dobry jest, szkoda by go było. Zaleję go Valvoline Max Life 10w40 półsyntetyk, jak dalej będzie kopcił na zimno tochyba zaryzykuję STP Stop Leak. Romas pisał że pierścienie olejowe - jaka jest ich orientacyjna cena i czy trzeba bardzo rozebrać silnik żeby się do nich dostać?

ceny Ci nie podam bo nie wiem, ale trzeba razbierać silnik prawie ze cały

2. samych pierscieni sie nie wymienia, do tego wypadało by zrobić hanowanie cylindrów, co za tym idzie blok musisz zawieźć do szlifierza co by to uczynił.

3 jak bedziesz robił pierścienie to i uszczelniacze zaworowe by sie zdało wymienić na nowe

W taki oto sposób koszta rosną, a robić jedno bez drugiego to moim zdaniem jedna wielka pomyłka,
to tak jak byś miał zdarte opony na przodzie i wymienił tylko jedną

CBR pisze:
A to już są cuda na kiju Zaprzeczasz prawom fizyki

Być może tak, ale to jest szczera prawda. Na oleju mineralnym na obrotach jałowych miałem ciśnienie oleju takie, że myślałem, że mi silnik rozsadzi. Po zalaniu go olejem syntetycznym ciśnienie mam normalne (w połowie skali normal na obrotach jałowych, gdy dodam gazu idzie na lierkę N-O).