Ford Probe Klub Polska

Witam wszystkich zainteresowanych tym tematem.
Chciałbym poruszyć ważny dla nas problem. Czy w probe I jest mozliwość regulacji diferencjału ?
Wyjaśniam, że przez regulację diferencjału mozna uzyskiwać różne zachowania pojazdu: od podsterowności do nadsterowności.
Czy ktoś posiada na ten temat jakąś wiedzę ?


pozdro

a znasz jakieś auto które pozwala na takie regulacje fabrycznie?

moim zdaniem tylko luz międzyzębny na przekładni głównej czyli wałek atakujący - koło talerzowe może mieć możliwość jakiejkolwiek regulacji natomiast zachowania, które opisujesz mogłyby sie brać chyba raczej z ewentualnych zmian w konstrukcji samego mechanizmu różnicowego czyli satelitek.
może zmiana ich ułożenia czy cokolwiek takiego mogłaby mieć jakiś wpływ...

Ale moim zdaniem na podsterowność to ma wpływ 1. rodzaj napędu, 2. geometria zawieszenia- kół
3. środek ciężkości
no i w dalszej kolejności samo zawieszenie w kwestii twardości, rozstawu kół i osi.. chyba dyferencjał ma tutaj raczej marginalne znaczenie.

Poza przypadkiem kiedy go w pizdu zaspawasz jak robią na driftingach... no wtedy to ma znaczenie wręcz zasadnicze... :D:D

Tutaj się mylisz, bo każdy samochód uczestniczący w rajdach samochodowych (oczywiście jest przerabiany) powinien mieć regulację diferencjału. A fabrycznie wiem, że nissan 300 ZX ma taką regulację.
I właśnie , czy samochód jest podsterowny czy nadsterowny można korygować na diferencjale.
Czyli jest pytanie czy w probiakach da go się regulować ?

dino1 pisze:Tutaj się mylisz, bo każdy samochód uczestniczący w rajdach samochodowych (oczywiście jest przerabiany) powinien mieć regulację diferencjału.

A ja myślałem, że pierwsze co mają, to regulację siły hamowania (stosunek przód-tył), ale że każdy ma regulację dyferencjału...

w Probe jak i w 99,999% samochodów dyfer jest zazębiony na stałe,wałek atakujący->koło talerzowe.w autkach wyczynowych ale 4 napędowych istnieje możliwość nierównomiernego przekazania mocy na poszczególne osie,w efekcie uzyskujemy zmianę zachowania samochodu w zakrętach (podsterowność lub nadsterowność)(ale z tego co się orientuję to też nie "reguluje"się tego na dyfrze,tylko na skrzyni rozdzielczej).Dino1 być może nie zauważyłeś ale Probe są samochodami tylko z napędem na przednią oś(no chyba że Twój Probek jest wyjątkiem)co wyklucza jakąkolwiek "regulację"!na przednią oś jest przekazywane 100% mocy-ani mniej ani więcej.chociaż może masz pomysł jak "napędzić"tylnią oś? i nie mówię ty o wstawieniu skrzyni i tylnego mostu od mazdy 4x4.....(o tym już na forum było).

Dino,

nie chcę się tutaj sprzeczać ale nie przekonujesz mnie.

Po prostu zastanawiam się jaki wpływ może mieć dyferencjał na nad lub podsterowność pojazdu i wybacz ale nie widzę za bardzo co można regulować w tym mechaniźmie aby miało taki wpływ...

przecież na zakręcie zachowanie auta jeśli chodzi o jego nad/podsterowność wynika z tego że jest siła odśrodkowa, koła skręcone i wypadkowa od trajektorii jazdy i siły odśrodkowej która ciągnie pojazd poza naszą linię jazdy. teraz jeśli auto jest podsterowne to przód się sunie a jeśli auto jest nadsterowne to auto zacieśnia zakręt...

wiadomo, że auta z przednim napędem mają tendencję do podsterowności... tylnonapędowe raczej odwrotnie no ale nie widzę jakby tutaj zasługi w dyferencjale... jaka regulacja, no co tam się reguluje? można to zblokować wtedy będziesz miał jak karting... będzie ci chciał jechać prosto... no nie widzę co jeszcze... wiem że na przykład stabilizator ma wpływ na nad/podsterowność (znaczy jego twardość) jak masz z przodu sztywniejszy to zwiększasz tendencje podsterowności auta...

Dino, w przypadku przednionapędowego auta to juz zupełnie uważam że to jakis wymysł... jeśli masz jakies informacje to daj jakiś link czy coś bo bym sie chętnie dokształcił

z tego co logika mi mówi to cała "regulacja" sprowadza się do blokowania pojedyńczych kół z różną siłą, którą steruje jakiś komputer... mechanicznie uważam, że dyferencjał nie ma żąðńęj regulacji. Prawdopodobnie reguluje sie tylko moment i siłę blokowania na przykład koła w uślizgu aby koło, które zachowuje przyczepność (często zewnętrzne na łuku) mogło efektywnie napędzać auto.. czyli taki trochę ABS w odwrotną stronę..

nie jestem pewny, nie znam się ale uważam, że Dino piszesz tutaj o rozwiązaniach technicznych z półki WRC które kosztują tyle co cały probe lub więcej... (nissan 300ZX też nie jest za 5 złotych... )

i na prawdę nie znam żadnego auta cywilnego , które posiada taką regulację dyferencjału, która nie nazywa się jakiś ASR, ESP czy jeszcze inaczej.. tylko właśnie regulacja dyferencjału..

oprócz driftingowych beemek

Regulowany dyfer jest i może być tylko w autach 4x4.

Ładnie się Cyniu rozpisałeś, ale cywilne auta też to mają, a dokładniej terenówki przy czym jest to dyfer w pełni automatyczny.

Pozdro!

Oczywiście koledzy mylicie się, dino ma rację, przy napędzie na przednią oś można nadsterowność regulować, przynajmniej teoretycznie w ten sposób. Jak cynki opisał zjawisko, różny opór boczny przedniej i tylnej osi a siła bezwładności wywołuje moment obrotowy działający na pojazd. Można go korygować róznicując siłę napędową kół, czyli wytwarzając dodatkowy moment o przeciwnym znaku, a za przekazywanie sił na koła w czasie skrętu odpowiada właśnie dyferencjał. Ot i wszystko, tak to działa w teorii. Oczywiście wywoływanie momentu przez różnicowanie sił między przednią a tylną osią jest też możliwe, ale my mamy napęd tylko na jedną
Jak to zrobić od strony technicznej nie mam pojęcia, może ktoś lepszy w mechanice się wypowie

Ale w praktyce nie jest możliwe uzyskanie takiej zmiany przy napędzie właśnie na jedną oś.
Jedynym rozwiązaniem np. w zakręcie jest użycie pedału gazu lub hamulca. Czyli przeciągnięcie prędkością w zakręcie lub nagłe wyhamowanie z dużej szybkości w łuku.
Wówczas mamy szansę uzyskania różnych działających sił na zmianę zachowania się auta.
Tak ja to widzę, ale mogę się mylić.

na łuku można zastosować taką opcję że wewnętrzne koło traci przyczepność i zaczyna nam piszczeć.. możemy albo odpuścić gazu lub dodać go więcej lecz jednocześnie móc zblokować trochę wewnętrzne boksujące kółeczko.. jeśli ono dostanie opór to wtedy zewnętrzne dociśnięte mocniej otrzyma więcej momentu obrotowego powodując iż te kółeczko weźmie na swoje barki zadanie rozpędzania pojazdu w tejże sytuacji.


moim zdaniem tylko tak można sterować dyferencjałem i technicznie to nie sam dyferencjał jest regulowany.. a jedynie reguluje się rozkład sił na poszczególne półosie przyblokowując pojedyńcze koła...

chyba że jest jeszcze basrdziej zakręcone toto ale jakoś każdy tu teorią sypie... pooglądałbym jakieś obrazki chętnie... :D:D

http://republika.pl/wojdas/naped.html
Dyfer w Nissanie 300zx:
R200V http://300zx-twinturbo.com/manual/pd/014.gif
R230V http://300zx-twinturbo.com/manual/pd/015.gif
Tutaj cała servisoofka http://300zx-twinturbo.com/cgi-bin/manual.cgi
Tu (jak mógłbym sobie darować) specjalny dział dla Laptopa i innych naśladowców OLEYa http://300zx-twinturbo.com/oops/Default.htm

Robert ten ostatni link jest kozak

pelot pisze:Robert ten ostatni link jest kozak

Tak bo to jest samochód dla ludzi którzy juz kilka ładnych lat jeżdzili,
do tego dochodzi nauka jazdy samochodem ktory ma napęd na tylną oś , bo to już zupełnie inna bajka, A jeśli do takiego samochodu wsiada młody człowiek , gdzie np . jest to jego pierwszy samochod , albo jeżdzil kwadratem gdzie też jest napęd na tyl i myśli , że już jest super kierowcą , to potem się tak to kończy:)

fajna ta serwisówka.. faktycznie rozwiązania takie są stosowane ale jednak działaja tak jak sądziłem... przyhamowując jedną z osi...


jakkolwiek obrazki mówią sporo i konkluzja jest taka, że probe nie posiada takich rozwiązań w swoich modelach

chyba był zbyt mało sportowy jak na takie detale

Fabryczną regulację dyferencjału mają Subaru Impreza i EVO. Ale nie wiem w jakim zakresie...