Strona 1 z 2

Luz na kierownicy

: 2005-10-30 10:29
autor: Jaapko
Witam, mam w Probku pewien problem, otóż układ kierowniczy chodzi cicho, z kół nie dochodzą żadne niepokojące dźwięki, samochód co prawda trochę ściąga w prawo ale to chyba tylko kwestia zbieżności. Mam jednak luz na kierownicy i to ok 30 stopni. W czasie jazdy mogę spokojnie machać kierownicą w prawo i w lewo w pewnym zakresie a samochód wogóle nie reaguje i nie czuć żadnego oporu na kole kierowniczym. Mam zamiar wybrać się z tym do mechanika ale na razie zbieram pieniądze na naprawę. Powiedzcie co może być przyczyną tych luzów i jakie mogą być przybliżone koszta naprawy. Teraz kierowanie przypomina jazdę starym polonezem :(

: 2005-10-30 10:37
autor: Sqad
Jeśli Ci nigdzie nie puka to najprawdopodobniej jest to maglownica.

: 2005-10-30 10:43
autor: Jaapko
No nigdzie nie puka, a tą maglownicę można zregenerować czy trzeba wymieniać? I jaki w przybliżeniu jest to koszt?

: 2005-10-30 12:14
autor: Alexs
można wymienić koszt ok 300 zł, można też zregenerować,koszt niższy, bo czym starsza maglownica tym tańsza regeneracja, ale nie sądzę,że to magiel, ja w drugim aucie właśnie wymieniam magiel bo mam kompletny śmietnik, cieknie z niego, ale luzów nie ma, luzy to raczej przez inne elementy układu, drążki...

: 2005-10-30 12:47
autor: Sqad
Drążki swożnie, łożyska, łączniki końcówki, to wszystko stuka. A jeśli jest luz na przekładni to nie musi stukać.

: 2005-10-30 13:21
autor: Sh(.)(.)ters
Jak maglownica to pisz, mam od GT po regeneracji.

: 2005-10-30 17:52
autor: Eli
moim zdaniem luz jest na kolumnie jeszcze w kabinie, maglownica by trzeszczala okropnie....

: 2005-10-30 18:35
autor: enduro
Eli pisze:moim zdaniem luz jest na kolumnie jeszcze w kabinie, maglownica by trzeszczala okropnie....


A w którym to niby miejscu w kabinie miałby ten luz być?

: 2005-10-30 18:53
autor: Gacek Wrocław
na przegubie oczywiście (dziwne pytanie) ale nie sądze by był tak duży...
Obrazek

: 2005-10-30 19:25
autor: Eli

: 2005-10-30 19:26
autor: enduro
Gacek Wrocław pisze:na przegubie oczywiście (dziwne pytanie) ale nie sądze by był tak duży...
Obrazek
nie uważam tego pytania za "dziwne"...cały czas mówimy o luzie który nie stuka-którego nie słychać,sądzisz ze 30-sto stopniowy luz na przegubie byłby niesłyszalny????

: 2005-10-30 19:46
autor: Gacek Wrocław
spoko - zrozumiałem, że zdziwiła Cię możliwość luzu w ukł. kier. wewnątrz auta.
Apropos luzów - uważam, że każdy luz w ukł. kier. musi dać stukot.
Problem polega na jego usłyszeniu :wink:

: 2005-10-30 19:59
autor: enduro
w większości przypadków w pojedynkę tego nie sprawdzisz,potrzebny jest ktoś kto będzie poruszał kierownicą(krótkie ruchy trochę wykraczające poza luz)i drugi pod samochodem który po kolei prześledzi cały ukł.kier.

: 2005-10-30 20:03
autor: Eli
enduro pisze:w większości przypadków w pojedynkę tego nie sprawdzisz,potrzebny jest ktoś kto będzie poruszał kierownicą(krótkie ruchy trochę wykraczające poza luz)i drugi pod samochodem który po kolei prześledzi cały ukł.kier.
i tu sie zgodze w 100% :wink:

: 2005-10-30 22:39
autor: Sqad
He he ja i tak obstaje przy swoim, magiel. Mogą być ewentualne stukania przy bardzo ale to bardzo energicznych ruchach kierownicą w lewo i w prawo.

: 2005-10-31 01:06
autor: Bogdan9999
Ja mam luz na kierownicy ale to jest na drążku w kabinie bo już sprawdziłem ale to jest luz około 1 stopnia ale jest :( :(

: 2005-10-31 10:29
autor: Drzymek
A mi jak kręcę kierownicą na postoju przy zapalonym silniku (oczywiście) to słychać takie cichutkie trzeszczenie. Z tego co piszecie to może być maglownica. Ale czy to w czymś przeszkadza? Da się z tym żyć?
Dodam że nie mam żadnego luzu na kierownicy.

: 2005-10-31 10:43
autor: Sqad
Jeśli jedziesz na prostej i huśta samochodem to czy buja też kierownicą bo jeśli tak to już magiel się może kończyć, ale bez paniki jeszcze na tym pojeździsz.
Można zrobić magiel samemu tylko potrzebana jest tokarka, bo trzeba dorobić tuleje prowadzącą bo ona sie najczęściej wybija.

: 2005-10-31 19:21
autor: Sh(.)(.)ters
Sqad pisze:Jeśli jedziesz na prostej i huśta samochodem to czy buja też kierownicą bo jeśli tak...
... to możliwe, że jest lekka koleina albo wcisnałeś gaz i samochód jest właśnie prowadzony przez moment obrotowy :D .

Maglownica nie jest groźna, dopóki auto nie postanowi wyprostować pierwszego i ostatniego zarazem zakrętu w swoim życiu.

Co do trzeszczenia, to najpierw wyeliminowałbym łożyska McPhersona - dość częsty objaw w Probe I gen. Zacznij od tego - taniej.

: 2005-10-31 19:43
autor: Alexs
Eli pisze:moim zdaniem luz jest na kolumnie jeszcze w kabinie, maglownica by trzeszczala okropnie....
maglownica trzeszczy jak ma spory ubytek ATF-u,wycieki, po dolaniu ucicha i nie dzieje się nic nadzwyczjnego

: 2005-10-31 19:45
autor: Jaapko
Jak się uda to już w tym tygodniu będę u mechanika i się wszystko wyjaśni. Dzięki za odpowiedzi.

: 2005-10-31 23:47
autor: Sqad
Alexs pisze:
Eli pisze:moim zdaniem luz jest na kolumnie jeszcze w kabinie, maglownica by trzeszczala okropnie....
maglownica trzeszczy jak ma spory ubytek ATF-u,wycieki, po dolaniu ucicha i nie dzieje się nic nadzwyczjnego
Dokładnie, jak jest odpowiedni poziom płynu to nie koniecznie musi magiel trzeszczeć.
Wczoraj na TVN Turbo był bardzo pouczający program o regeneracji maglownic, jak to się robi co się sypie i jakie są objawy.

: 2005-11-01 13:28
autor: Eli
nie ucz ojca dzieci robic ;) 2 samochody i 2 maglownice poszly, Chrysler Voyager, maglownica kosztuje ponad 3 tysiaki, nie zdolna do regeneracji, a przyczyna moze byc wszystko ale nie brak plynu ktory jest nowy i jest go tyle ile trzeba, a i tak trzeszczy nie milosiernie, szczegolnie jak sie rozgrzeje silnik (ciekawe nie ??), w probku maglownica kosztuje o jedno zero mniej jest zdolna do regenarcji, i potrafi sie po porstu zastac i wtedy trzeszczy i przepuszcza nawet pol obrotu, ale przypadku zeby maglowniac byla trafiona i nie trzeszczala albo chocby jak za nia zlapiesz nie bylo czuc drgan nie znam.... Pozdrawaim;)

: 2005-11-01 13:34
autor: Sqad
A kto powiedział, że musi trzeszczeć maglownica, to jest jedna z awarii na przekładni, ale przecież nie jedyna, Ty miałeś dwie maglownice ja ich widziałem troche więcej i to nie jest jedyna awaria.
A cały temat się rozchodzi o to że nic nie trzeszczy i nie puka, przynajmniej wybitnie, więc raczej w tym wypadku trzeszczący magiel odpada, ale to nadal może być magiel.

: 2005-11-01 13:40
autor: Eli
hehe ;) nie tylko dwie ;) owszem trzeszczacy magiel jest wykluczony bo trzeszczy, a nie trzeszczacy magiel, moze, szczerze watpie, ale moze, warto sprawdzic ;) Pozdrawiam i proponuje zazegananie sporow i skupienie sie na tym czemu nie trzeszczy... bo przeciez powinno :wink: :D