Ford Probe Klub Polska

Niech będzie pochwalony...

Siedząc i dumając nad obniżaniem Probe, wydumałem coś takiego:

Dysponuje prasą hydrauliczną (nacisk do 50 ton). Czy można wyjąć sprężynę z Proba i poddać ją prasie hydraulicznej, tak aby ją ścisnęło z taką siłą, że po powrocie do swojej naturalnej pozycji byłaby troszkę niższa, lub po włożeniu do auta, Probek troszkę by przytulił się do asfaltu? I czy można w ten sposób obniżyć zawieszenie o 1, góra 2 cm?
Czy tak się da? I czy sprężyna się nie złamie, nie pęknie, albo odkształci niewłaściwie?
Zabieg wykonywali by fachowcy pracujący na tym warsztacie.
Czy może mieć to jakieś negatywne skutki w eksploatacji auta?
Nie chodzi mi o wiele, góra 2cm tylko na przód.
Nie piszcie mi że jestem głupi, czy coś, bo się tylko pytam, a że się nie znam za dobrze, to dlatego się pytam... (czy jakoś tak)

Pozdrawiam!

A nie lepiej użyć diaksa i podciąć o pół zwoja każdą sprężynkę i po sprawie.
Ja testowałem takie sprężynki w gt 1 i wszystko było ok.

Drzymek pisze: Nie piszcie mi że jestem głupi, czy coś, bo się tylko pytam, a że się nie znam za dobrze, to dlatego się pytam... (czy jakoś tak)

Pozdrawiam!

Jeżeli się pytasz, to dlaczego sam sobie nie odpowiesz...

Jesssuuu, ludzie nie czepiajcie się mnie o błędu składniowe, tylko mi odpowiedzcie na moje pytanie!

Kalii - kiedyś rzuciłem taki temat na forum (o obcinaniu sprężyn), to mnie wyzwano od debili...

To już jest Was dwóch...
Co do prasy - sprężyna jest przewidziana do jakiegoś obciążenia. Jeśli dasz zbyt duże - może pęknąć. Tak samo gdy zapie... po wertepach lub śpiących policjantach. Jeśli nie pęknie i się skróci przez ściśnięcie - to znaczy, że zmęczyłeś materiał. Czyli zużyłeś ją w trakcie ściskania. Od tej pory zużycie będzie postępować.
Tak mi się wydaje.

tak scisnieta sprezyna, o ile nie peknie, to na pewno nie bedzie miala swoich wlasciwosci przed tym ("zabiegiem" ). Jeśli to ma byc auto tylko po to,zeby stało i się pokazywało, to skróć sprężyny,jak to robią super inteligetni inaczej właściciele popularnych aut (było już o tym gdzieś).

Drzymek.. nie kombinuj.. kup sprężyny tak jak ja i masz zapewnione bezpieczeństwo i super naprawdę niskie auto..

pozdrawiam.

Drzymek pisze:Jesssuuu, ludzie nie czepiajcie się mnie o błędu składniowe, tylko mi odpowiedzcie na moje pytanie!

Kalii - kiedyś rzuciłem taki temat na forum (o obcinaniu sprężyn), to mnie wyzwano od debili...

Ja to testowałem i nie uważam tego za debilizm poprostu jest to w pewnym sensie taki półśrodek ale działa!

Obcinanie to debilizm, zgadza się. Ale po ściśnięciu prasą sprężyna powinna wrocić do pierwotnego stanu, ale jej właściwości amortyzacyjne nie bedą za dobre, chyba że była by zgnieciona z tydzień.
Jak mi samochód stał na kołkach przez 3 tygodnie to jak go postawiłem to byl wyższy o ok 1 cm, ale potem i tak kucnoł.

Tak więc ja proponuje genialne ściski do sprężyn albo diaksik. Mniaaaam to jest to

Sqadzie czy jeżdziłeś na takich sprężynach?I dlaczego debilizm?a to chyba zemsta za urwany wydech przez sprężyny witech
i wylane amory :oops:podaj mi jakiś racjonalny powód ---
auto wcale nie zachowóje się dziwnie po użyciu diaksika

Ale to nie mi się ten wydech urwał

Ale poważnie chciałbym zobaczyć dwa proby na seryjnych sprężynach jadące po szybki zakręcie. Jedn ma chlaśnięte sprężyny drugi nie.
Według mnie fabryki takim sposobem jak cięcie czy ściskanie nie da się poprawić. Pracował nad tym sztab ludzi. Mozna z czegoś zrezygnować na rzecz czego np. wsawiając niższe spręzyny, bo tnąc to będzie tylko ładnie wyglądało.

No nie mów mi że tego z podciętymi to może wywali na zakręcie przecież on ma twardsze zawieszenie bo jest krótszy skok sprężyny.

Skok tak ale twardość nie jest większa. Zresztą nie ważne jak by miły być krótsze te sprężyny to pewnie fabryka by je krótsze zrobiła. Poza tym nie twierdze że by go wywaliło.

Sqad pisze:Skok tak ale twardość nie jest większa. Zresztą nie ważne jak by miły być krótsze te sprężyny to pewnie fabryka by je krótsze zrobiła. Poza tym nie twierdze że by go wywaliło.

Fabryka zrobiła takie sprężyny jak zrobiła, bo auto miało stać dość wysoko na kołach i nie pomyśleli że ludzie będą chcieli je obniżać. Ale my tu mówimy właśnie o obniżaniu, czyli poprawianiu fabryki!

Obniżanie poprzez cięcie to wizualna poprawa fabryki, zdolność amortyzacji nierówności się skraca, a też właściwości sprężyny, gdyż nie jest ona przystosowana do obcięcia.

O obniżaniu po przez cięcie jest osobny wątek http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... ie&start=0

Ja się pytam, o sprasowanie sprężyn!
Czy mogło by to zadziałać? Czy uważacie to za kompletną głupotę?

Drzymek pisze: Czy mogło by to zadziałać?

Raczej nie

Jeśli zadziała - to jak napisałem.
Ale może weźmiesz po prostu od kogoś zużyte sprężyny i dasz mu w zamian swoje w lepszym stanie, zamiast psuć dobry komplet - efekt będzie ten sam.

Obcinanie sprężyn w celu obniżenia auta jest dla mnie tożsame z wycinaniem części elementów nośnych (np. ramy) dla uzyskania niższej wagi... Tudzież z założeniem styropianowych zderzaków...

Dobra, to odpuszczę chyba sobie "zmiażdżenie" sprężyn...

Drzymek pisze:Dobra, to odpuszczę chyba sobie "zmiażdżenie" sprężyn...

o masz... zrozumiał

Kup spreżynki Weitec tak jak ja i będziesz odśnieżał podwórko:D mówie Ci dobra fucha

Drzymek: jak pisałem wcześniej - jeśli Twoje są zbyt nowe to zamień się ze mną albo z Biekrusiem. Mamy niższe.
Nie będziesz musiał wiele dopłacać. Może nawet dla klubowicza zamienimy się za darmo...

SieMA pisze:

Drzymek pisze: o masz... zrozumiał

Kup spreżynki Weitec tak jak ja i będziesz odśnieżał podwórko:D mówie Ci dobra fucha

Tylko że ja potrzebuję sam przód i to w dodatku max obniżenie to 2cm!
Nie wiem czy to będzie pasować!?!?

Robert - zastanowię się

Odnośnie sprężyn:
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 5632#85632

No to już wiemy że może pęknąć...


___________________________________________________________________