Ford Probe Klub Polska

Witam

Czy aby wymienić łożysko w sprężarce jakie trzeba poczynić kroki??

Czy trzeba czynnik odciągnąć?

Za wszystkie odpowiedzi będe bardzo wdzięczny

Pozdrawiam

Oj podejrzewam że będziesz musiał bo bez wyjęcia jej ciężko byś miał to zrobić.

Sprężarkę trzeba wyciągnąć.

Oki,ale czy trzeba odciągnąć czynnik

Tak, bo rozpinasz przewody wchodzące do sprężarki. Inaczej się chyba nie da.

Nie ma potrzeby wyciągania sprężarki!!!
Ja wymieniłem bez wyciągania...

1. Odkręcić sprzęgło sprężarki.
2. Z wałka zdjąć zegar ( podkówkę zabezpieczającą ).
3. Zdjąć koło pasowe z łożyskiem


Chyba tak to szło.

Nie ma sensu kombinować. Spuść czynnik chłodniczy, uważaj bo jest strasznie zimny i poparzy ci ręce. Sprężarkę wyciągnij wtedy wymiana jest pewna i bezpieczna.

zenith839 pisze:Nie ma sensu kombinować. Spuść czynnik chłodniczy, uważaj bo jest strasznie zimny i poparzy ci ręce. Sprężarkę wyciągnij wtedy wymiana jest pewna i bezpieczna.

O czym ty mówisz?!?!

Pelocik...jak nie chcesz stracić kasiorki...jedź do zakładu gdzie napełniają klimy ...niech odciągną Ci gaz ( dostaniesz kwitek ile gazu z ciągnęli ) a potem pojedziesz i napełnią Ci z powrotem , a zapłacisz tylko ewentualną różnicę...
A po drugie ! EKOLOGIA ! Nie wolno wypuszczać takich związków do atmosfery!!!

Do atmosfery nie, ale w lesie polak może...

zenith839 pisze:Nie ma sensu kombinować. Spuść czynnik chłodniczy, uważaj bo jest strasznie zimny i poparzy ci ręce. Sprężarkę wyciągnij wtedy wymiana jest pewna i bezpieczna.

wiesz ile kosztowało nabicie klimy

A jeśli chodzi o zakup łożyska to mam nadzieje że nie ma z tym problemu

A czy ja napisałem do atmosfery? NIE. Sam się zajmuję klimatyzacją i nie tylko samochodową. Oczywiście że nie miałem na myśli odkręcenie zaworka i ciach w atmosferę. A tak właściwie to ile kosztowało cię napełnienie R22 bo jak dałeś więcej niż 75zł to rozbój w biały dzień.

zenith839 pisze:A czy ja napisałem do atmosfery? NIE. Sam się zajmuję klimatyzacją i nie tylko samochodową. Oczywiście że nie miałem na myśli odkręcenie zaworka i ciach w atmosferę. A tak właściwie to ile kosztowało cię napełnienie R22 bo jak dałeś więcej niż 75zł to rozbój w biały dzień.

Domyślam się że to pytanko do mnie...
Firma która zajmuje się klimatyzacjami skasowała mnie 50 zł za sprawdzenie szczelności i nabicie .... Więc cena Spoko...

A co do tego czy do atmosfery...

zenith839 pisze:Nie ma sensu kombinować. Spuść czynnik chłodniczy, uważaj bo jest strasznie zimny i poparzy ci ręce. Sprężarkę wyciągnij wtedy wymiana jest pewna i bezpieczna.

Ciekawe jak miał to zrobić? Napełnić sobie balonik? czy może starą gaśnicę?

to ja nie wiem skąd wy macie takie zakłady
ja płaciłem 300plnów i to jest normalna cena jak na tutejszom okolice

pelot pisze:to ja nie wiem skąd wy macie takie zakłady
ja płaciłem 300plnów i to jest normalna cena jak na tutejszom okolice

Pelocik ...jak możesz wstrzymaj się do czerwca ...a jak będziesz ..to pojedziemy i załatwimy sprawę..

Za taką kasę to ja też się piszę... proszę...

skorik pisze:Za taką kasę to ja też się piszę... proszę...

No to trzeba się w końcu spotkać I pojechać załatwić sprawę...

zenith839

Spuść czynnik chłodniczy, uważaj bo jest strasznie zimny i poparzy ci ręce.

Oczywiście że nie miałem na myśli odkręcenie zaworka i ciach w atmosferę.

Jasne , chcesz powiedziec ze miales na mysli jakis sloik?

a co to za off...w dziale technicznym p.Moderator

Ale biednego ZENiTHA męczycie. Sorki nie napisałem gdzie ma spuścić czynnik. Dajcie już spokój.

No to żeśmy po ZENITH839'cie pojechali...

Sorki zenith...to nie było zamierzone....

wiem wiem. Teraz wszyscy jeździmy po ludziach na forum. Jak nie ktoś inny to ja. W końcu wyszaleć się trzeba

i dupa blada,przed chwileczką staneła mi sprężarka,stawiła taki opór że samochód mi gasł a póżniej nawet nie chciał zakręcić.dobrze że miałem czym przyświecić i poluzowałem pasek.Bez wspomagania jakoś dojechałem do domu.
Jestem załamany pierwszy raz mnie zawiódł
Czy ma ktoś może coś takiego jak oznaczenie bądz symbol takiego łożyska?
Ile może kosztować wymiana?
Samemu troszkę się boje za to zabrać,ale jak nic nie wymyśle do czwartku to się pożegnam z klimą...

A ja mam pytanie: jak poznałeś, że jest do wymiany?
Piszczało, było słychac jakieś gruchotanie? czy jak?

P.S. i na marginesie Pelot jak Ci dziala klima( działała) tzn, nie masz zadnych problemów związanych z czynnikiem, starcza na długo ??? bo tam jest jakis stary czy coś. Chce swoją napełnić i zobaczyć jak bedzie chodzić.

czasmi tak grzechotało....szurało...nawet piszczało...dzwęki były ciekawe,codziennie to inne aż wkońcu...
Klima mi działała kilka tygodni póżniej sie zawór rozprężny zapchał,zostawiłem temat na ten rok,ale mam jej jak narazie serdecznie dosyć.

Marcos jak będziesz co kolwiek robił z klimą to pamiętaj jedz do fachowców a nie do partoli.