Strona 1 z 1
					
				Reset Kompa 2-ki. czy ja sie powtarzam?
				: 2006-02-28 05:15
				autor: nordd46
				Witam mam pytanko do wszystkich co moga odpowiedziec.chodzi o to czy w Probku 2-ce tak samo sie resetuje kompa jak w jedynce poprzez klemy i hamulec?jesli nie prosze o krotki opis i czy nalezy czegos przestrzegac tuz po samym zresetowaniu lub pozniej i o czym nalezalo by pamietac? A też jakie korzysci a jakie minusy daje nam wyzej wymieniony reset ECU. Za odpowiedzi z gory dzieki pozdrawiam. nordd46 

 
			 
			
					
				
				: 2006-02-28 11:02
				autor: P.I.M.P.O.
				dokładnie! odpinasz klemę i wciskasz hebel na 30 sekund. taki manewr stosuje się po wymianie np. sond lambda żeby komp nie wyświetlał dalej błędów. reset nie szkodzi w niczym bo po przejechaniu kilku/kilkunastu kilometrów autko "uczy" się wszystkiego od nowa 
pozdro
 
			 
			
					
				YO
				: 2006-03-01 18:27
				autor: nordd46
				dzieki Pimpo za konkretne info  

 Z pozdrowieniami nordd46
 
			 
			
					
				
				: 2006-03-02 18:03
				autor: Basf_Wrocław
				A nie wypadałoby np po resecie jeździć jakoś normalnie ??? A jak mój misiaczek nauczy się palić 20 litrów ? 

 
			 
			
					
				kod 10 i 8
				: 2006-03-05 12:59
				autor: nordd46
				czy jest mozliwe ze po odlaczeniu przeplywomierza na pracujacym silniku komputer mogl to zapamietac jako usterke samego urzadzenia czy jest to definintywnie uszkodzenie przeplywki jesli pokazuje mi kody 10 i 8. I czy jesli teraz np.zresetowal bym kompa jesli urzadzenie jest naprawde zepsute czy komputer od razu znajdzie ten blad i pokaze mi go przy pomiarach kodow??? 2.5 V6 24v 93r.Pozdro!
			 
			
					
				
				: 2006-03-05 13:16
				autor: P.I.M.P.O.
				może nie tak od razu ale po kilku przejechanych kilometrach na pewno (jeśli jest zepsuty). jeździsz na benzynie tylko czy masz LPG? spróbuj pojechać na benie i trochę pokręcić obrotami (przyspieszyć). jeśli autkop zacznie się dławić, prychać, krztusić, skakać albo nie wiadomo co jeszcze tzn że przepływka do bani. w 2,5 nie powinno być z nią problemu. może masz przetarty gdzieś kabel albo wtyczkę uszkodzoną bo raczej nie chce mi się wierzyć że przepływomierz poszedł spać. nawet po ostrych strzałach gazu (spytaj Ronina albo Miśka) nic się z nim nie działo.
pozdro
			 
			
					
				???
				: 2006-03-05 19:33
				autor: nordd46
				nie to czysta benza niedawno go kupilem ale od poczatku mam znim maly problem poniewaz nie kreci mi sie do 7000obr tylko 5500-5800 potem zachowjue sie jakby mial odciecie zaczyna rownomiernie przerywac niemiec powiedzial ze to moze byc problem z elektronika wiec moze o to chodzi szczegolnie ze wczoraj sprawdzalem kody i wyszlo na przeplywomierz 8 i czujnik temp.plynu chlodzacego 10?. nie moglem nigdzie znalezc objasnienia kodu 18. dzieki Pimpo  

 
			 
			
					
				
				: 2006-03-05 22:39
				autor: Basf_Wrocław
				Dobrze że nie możesz dalej kręcić 

 Bieg powinno sie wbijać mniej wiecej na 5000, u mnie 4500
 
			 
			
					
				:(
				: 2006-03-07 03:36
				autor: nordd46
				tak tylko ze ty mowisz o 2.0 to sie zgodze V6 na 5000 dopiero sie rozkreca i w tym problem.Czy ktos spotkal sie z czyms takim ???                      Pozdro
			 
			
					
				?
				: 2006-03-07 03:43
				autor: nordd46
				???
			 
			
					
				Re: :(
				: 2006-03-07 08:59
				autor: Robert
				nordd46 o 3:36 pisze:... Czy ... ???
nordd46 o 3:43 pisze:???
 
 Niecierpliwy nerwusek 

 
			 
			
					
				
				: 2006-03-07 10:06
				autor: Basf_Wrocław
				Niepławda 

 Widziałeś wykresy z hamowni ? Najlepsze osiągi są przy zmianie biegów koło 5k 

 
			 
			
					
				
				: 2006-03-07 17:44
				autor: Ronin
				Basf_Wrocław pisze:Niepławda 

 Widziałeś wykresy z hamowni ? Najlepsze osiągi są przy zmianie biegów koło 5k 

 
Basf, każdy silnik ma inną charakterystykę i inne pooenie mocy i momentu, w dieslu też zmieniałbyś biegi przy 5 k? 

  tak się składa,że V-łka faktycznie odżywa od ok 4500(Vrisy) i powinna kręcić bez problemu do 7000 tyś.