Strona 1 z 1
					
				Filtr przeciwpyłkowy
				: 2006-03-18 16:12
				autor: el_talerzos
				Pytanko odnośnie miejsca położenia tego filtra bo pewnie takowy się znajduje - zaciekawiło mnie to po obejrzeniu programu na TVN Turbo odnośnie klimy - mówili, że różnie go montują - czasami w podszybiu lub w kabinie i żeby nie grzebać bez sensu jak ktoś wie niech podpowie 

I jakie są koszta nowego jak ktoś wie
Dzieki
 
			 
			
					
				
				: 2006-03-18 17:00
				autor: tofil
				Szukajcie aż znajdziecie 

 Probe nie ma.
 
			 
			
					
				
				: 2006-03-18 17:07
				autor: el_talerzos
				Jeżeli nie ma to spoko - mówili, że auta z klimą mają takowy więc lepiej się zapytać
			 
			
					
				
				: 2006-03-19 19:51
				autor: tofil
				Rzadko się zdarza, że nie ma 

 
			 
			
					
				
				: 2006-03-19 23:40
				autor: Bogdan9999
				Z tego co wiem II mają I nie  ale nie powiem ci gdzie jest  

  Pozdrawiam
 
			 
			
					
				
				: 2006-03-20 09:11
				autor: darel
				Niestety dwójki też nie mają i dlatego potem jest trawnik w całym układzie z pieczarkami o średnicy 20 cm 

 
			 
			
					
				Re: Filtr przeciwpyłkowy
				: 2012-11-13 09:00
				autor: bogdano
				Mam takie pytanko bo widzę, że temat umarł i do końca nie wiem jak z tym tematem więc mam pytanie do kumatych jak jest w końcu z tym filtrem?
Jest czy go nie ma?
Kupiłem probka z o dziwo działającą klimą 

 i mi trochę jechało z nawiewów. Więc nawaliłem pianki do czyszczenia klimy do nawiewów, przewentylowałem i jest lepiej ale się właśnie zastanawiam co z tym filtrem. I czy wystarczy, że walnąłem tej pianki do nawiewów czy skuteczniejsza będzie aplikacja tej pianki w inne miejsce? 

 
			 
			
					
				Re: Filtr przeciwpyłkowy
				: 2012-11-13 09:53
				autor: wazir
				Probe 2 napewno nie ma.... z tego co czytam 1 też nie.
			 
			
					
				Re: Filtr przeciwpyłkowy
				: 2012-11-23 11:15
				autor: Szparag86
				Z doświadczenie Tobie powiem, że wszelkiego rodzaju pianki spraye i inne tego typu cuda ( które zwykle kosztują ok 25zł tak najtaniej) nic nie dają. Tzw pudrowanie syfa. U mnie w mieście jest w tej chwili promocja ozonowanie/odgrzybianie z kontrolą i ewentualnym uzupełnieniem poziomu czynnika chłodzącego i oleju w układzie ( ze sprawdzeniem szczelności) kosztuje 57zł. Trwa to ok 40 min.  Raz wydane pieniądze, a spokój ze smrodem i zarazkami na co najmniej cały rok.
Pozdrawiam
			 
			
					
				Re: Filtr przeciwpyłkowy
				: 2012-11-23 15:42
				autor: bogdano
				Tak. A byłeś kiedyś na czymś takim? Odgrzybianie polega właśnie na wpakowanie pianki do odgrzybiania klimy, którą ja kupiłem za 16zł w nawiewy a starcza ona na co najmniej 2 odgrzybiania. Ozonowanie to spokojnie można sobie samemu kupić na aukcji ozonator i potem to uruchamiasz na pół godziny w zamkniętym samochodzie, po pół godziny wietrzysz i sprawa załatwiona.
To samo robią goście ci właśnie od klimy. Oczywiście dobicie czynnika to jest zupełnie inna sprawa bo trzeba mieć sprzęt a.e czyszczenie i ozonowanie możesz sobie sam spokojnie zrobić.
Generalnie pianka likwiduje Ci grzyby i smród z nawiewów a ozon Ci wybija bakterie i działa też odgrzybiająco i na zapachy też. 

 
			 
			
					
				Re: Filtr przeciwpyłkowy
				: 2012-11-23 16:42
				autor: Szparag86
				No kolego to muszę Cię wyprowadzić z błędu. Specyfiki które kupisz... te dostępne w sklepach nie nadają się do profesjonalnego wykonania dezynfekcji. Nie mają takich możliwości penetracji i zasięguitp itd. Sam to przerabiałem i wiem co mówię. Roboty dobrze na pół dnia bawiłem się w rozbieranie tuneli nawiewów zdejmowanie kratek, a i tak nie wszędzie szło dotrzeć. A co do ozonatora maszynka którą na aukcji kupisz za parę złotych to może nadaje się do gabinetu kosmetycznego ( ozonowanie twarzy) se swoją wydajnością. Porządny ozonator pracuje w aucie 20 min po czym natężenie ozonu w kabinie jest takie, że zwaliło by cię z nóg. Ale wybija praktycznie wszelkie zapachy. Średnio po 15 min wietrzenia można wsiąść do auta. Po wszelkich specyfikach do samodzielnego użytku zawsze,ale to zawsze po tygodniu może dwóch smród powracał ( a co za tym idzie grzyby też). Po usłudze w zakładzie rok czasu i mam spokój w swoim prywatnym aucie. Handluje autami i przewija mi się ich trochę przez ręce więc moje wywody są poparte praktyką i doświadczeniem, a nie teorią z instrukcji obsługi od pianki.PZDR