Ford Probe Klub Polska

Scyzor pisze:Sam zakładałem

I to może być problem

A tak na poważnie, seryjny alarm działa w oparciu o centralny zamek i procedurę zamknięcia/otwarcia auta.
Może - jeśli się dzieje to tylko w mróz - jest problem z domykaniem zamków centralnym zamkiem i dlatego świruje?

A niech Danka spróbuje auto zamknąć z kluczyka pod robotą.

Możesz mieć rację. Oczywiście. Myślałem o zwarciu jakimś od zamarzniętej wilgoci. No spróbujemy. A w ogóle wiesz gdzie by ew. przeciąć jakiś kabelek tak, żeby central działała a alarm się nie aktywował

Scyzor pisze:Pod pilota. Sam zakładałem parę lat temu. Podpięty pod centralny i tyle.

Jeśli dobrze rozumiem chcesz (chce Pan jeśli trzeba) odłączyć tylko alarm, ale sterowanie CZ pozostawić?
Pytanie jest czy moduł CZ jest zespolony, czy zewnętrzny? Jeśli jest zewnętrzny, to wystarczy zdjąć zasilanie z puszki alarmu, a jeśli zintegrowany to polecam zewnętrzny moduł ze sterowaniem pilotem.

abramowicz pisze:(chce Pan jeśli trzeba)

Panowie to wymarli za Bieruta

abramowicz pisze: odłączyć tylko alarm, ale sterowanie CZ pozostawić?

Dokładnie. Alarm generalnie jest mi kompletnie zbędny.

abramowicz pisze:Pytanie jest czy moduł CZ jest zespolony, czy zewnętrzny? Jeśli jest zewnętrzny, to wystarczy zdjąć zasilanie z puszki alarmu, a jeśli zintegrowany to polecam zewnętrzny moduł ze sterowaniem pilotem.

No niestety tego właśnie nie wiem. Nawet gdzie szukać. Jeśli bym wiedział to można po prostu by odciąć sterowanie które zapewne idzie z alarmu na przekaźnik klaksonu i po kłopocie. Alarm może sobie "działać" wtedy do woli

Scyzor pisze:

abramowicz pisze:(chce Pan jeśli trzeba)

Panowie to wymarli za Bieruta

No i dobrze

Scyzor pisze:

abramowicz pisze:Pytanie jest czy moduł CZ jest zespolony, czy zewnętrzny? Jeśli jest zewnętrzny, to wystarczy zdjąć zasilanie z puszki alarmu, a jeśli zintegrowany to polecam zewnętrzny moduł ze sterowaniem pilotem.

No niestety tego właśnie nie wiem. Nawet gdzie szukać. Jeśli bym wiedział to można po prostu by odciąć sterowanie które zapewne idzie z alarmu na przekaźnik klaksonu i po kłopocie. Alarm może sobie "działać" wtedy do woli

Trzeba dobrać się do puszki, która z reguły jest pod środkowym panelem, schowkiem lub za prędkościomierzem. Samo odcięcie klaksonu nie polecam, ponieważ przekaźnik wewnętrzny wciąż będzie działał i niepotrzebnie obciążał akumulator. Trzeba odciąć zasilanie alarmu.

abramowicz pisze:Trzeba dobrać się do puszki, która z reguły jest pod środkowym panelem, schowkiem lub za prędkościomierzem.

Czyli w końcu gdzie
Zresztą każda z tych lokalizacji jest dla mnie niedostępna zimą

abramowicz pisze:Samo odcięcie klaksonu nie polecam, ponieważ przekaźnik wewnętrzny wciąż będzie działał i niepotrzebnie obciążał akumulator. Trzeba odciąć zasilanie alarmu.

Tu się zgadzam: pytanie tylko czy jest to typowy zwykły przekaźnik czy może jednak sygnał na przekaźnik klaksonów jest sterowany elektronicznie.
Wtedy owszem - działałby ale pobór prądu byłby znikomy.
Generalnie w moim przypadku auto stoi na alarmie max. 5 h, z rzadka 8.

abramowicz pisze:(chce Pan jeśli trzeba)

Na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze
Tu nie ma "Panów" niezależnie od tego czy ma ktoś 18 czy 70lat. Ot tak rodzinnie

Scyzor pisze:No niestety tego właśnie nie wiem. Nawet gdzie szukać. Jeśli bym wiedział to można po prostu by odciąć sterowanie które zapewne idzie z alarmu na przekaźnik klaksonu i po kłopocie. Alarm może sobie "działać" wtedy do woli

Poczekajmy chwilę Jak przedstawiciel ziem Wołomińskich się pojawi to poznasz odpowiedź.

Z tego co wiem przekaźnik do centralnego jest w nogach pasażera, ale nie wiem gdzie jest moduł.

Scyzor pisze:

abramowicz pisze:Trzeba dobrać się do puszki, która z reguły jest pod środkowym panelem, schowkiem lub za prędkościomierzem.

Czyli w końcu gdzie
Zresztą każda z tych lokalizacji jest dla mnie niedostępna zimą

Zależy jak alarm został zamontowany. Jeśli ktoś poszedł na łatwiznę znajdziesz puszkę patrząc na dokładaną wiązkę. Niektórzy wszystkie połączenia robią na słupku przednim lewym. Może tam znajdziesz odpowiedź, gdzie jest alarm?

KrecioPL pisze:Z tego co wiem przekaźnik do centralnego jest w nogach pasażera, ale nie wiem gdzie jest moduł.

Jeśli tam jest moduł to wystarczy szukać po jego wiązce. Z alarmy wychodzi minimum 2 przewody do modułu CZ.

Alarm jest fabryczny
Taki pomysł mi teraz przyszedł: w weekend wyjmę bezpiecznik klaksonu, włączę alarm i posłucham czy coś pstryka. Jeśli tak - przekaźnik mechaniczny w alarmie.
Albo bezpiecznik klaksonu wyjmę, włączę alarm i wepnę amperomierz między aku a klemę. Będzie widać ile prądu idzie na działanie alarmu.

Scyzor pisze:Alarm jest fabryczny
Taki pomysł mi teraz przyszedł: w weekend wyjmę bezpiecznik klaksonu, włączę alarm i posłucham czy coś pstryka. Jeśli tak - przekaźnik mechaniczny w alarmie.
Albo bezpiecznik klaksonu wyjmę, włączę alarm i wepnę amperomierz między aku a klemę. Będzie widać ile prądu idzie na działanie alarmu.

Źle zrozumiałem że to dokładka , masz dobry pomysł.

Dobry nie dobry - jedyny wykonalny dla mnie zimą

Scyzor!
Problem z alarmem jest wg mnie związany albo z centralnym zamkiem albo z samymi zamkami.
Wypnij przekaźnik centralnego zamka, ryglujcie drzwi ręcznie - zobaczymy co będzie.

A widzisz Dzięki W miarę dostępne miejsce nawet. Pokombinuję w weekend.
No jak central nie zadziała to pewnie i alarm się nie uzbroi

Z tego co pamiętam to alarm i tak się uzbroi.

Aaaaaaale - ja bym dopatrywał się problemu w samych zamkach. Weź odmrażacz, WD40 popsikaj w zamki w pomerdaj kluczykiem w lewo/prawo aż będą chodzić łatwo i przyjemnie.

Yes sir
To zrobię nawet dzisiaj

Scyzor pisze:Yes sir
To zrobię nawet dzisiaj

Jaki grzeczny chłopczyk

Pani f skole zafse tak muwiua

Mi za to wszyscy mówią, że inteligentny ale leniwy

Bo to idzie w parze. Tylko gUpi haruje

KrecioPL pisze:Z tego co pamiętam to alarm i tak się uzbroi.

Aaaaaaale - ja bym dopatrywał się problemu w samych zamkach. Weź odmrażacz, WD40 popsikaj w zamki w pomerdaj kluczykiem w lewo/prawo aż będą chodzić łatwo i przyjemnie.

Odmrażacz i WD-40 to zabójstwo dla zamków bo wypłukują smar i z czasem zamki stają dęba.
Problem tkwi zapewne w stykach które uzbrajają alarm, są one przy bębenkach zamków, zaryglowanie drzwi z palca nic nie da bo jak się ma uzbroić to się uzbroi, a alarm włącza sie wtedy gdy dojdzie właśnie tam do "zwarcia" i się z automatu przy uszkodzonym styku otworzą drzwi. walczyłem z tym u siebie
Kolejna rzecz to posprawdzaj sobie kostki łączące wiązkę drzwi z budą, tam też morze być co nieco pognite

Romas pisze:Odmrażacz i WD-40 to zabójstwo dla zamków bo wypłukują smar i z czasem zamki stają dęba.

Nie używam raczej takich specyfików. Zrobiłem wczoraj Ballistolem. To preparat w sprayu do broni itp. Nie wypłukuje ponieważ on krótko po użyciu żeluje. Nieźle nadaje się też do kłódek czy zamków.
http://kolba.pl/olej-do-konserwacji-bal ... -p415.html

A więc tak: napsikałem wczoraj do obydwu zamków ale prawy ni cholery nie chciał się ruszyć. Wezmę jutro suszarkę do włosów i podgrzeję, napsikam i będzie pewnie OK.
Wczoraj po południu stał zamknięty parę godzin i nic się nie działo.
A powodem jest chyba to, że... 2 dni temu byłem na myjce wysokociśnieniowej żeby z soli umyć...

A nie mówiłem?

Wróżka zębuszka