Spokojnie panowie.... Ja już się pogubiłbym, gdybyście do mnie pisali. Gość ma Probe 2 tyg. Pisanie mu "Air Flow Meter" to niekoniecznie rozsądne, pomimo iż istanieje prawdopodobieństwo że będzie wiedział co to i do czego.....
No dobra - do rzeczy:
Musisz nam powiedzieć:
1. czy na benzynie zachowuje się noriamlie, czy też gaśnie.
2. Jaki masz gaz - sterowany silnikiem krokowym czy zaworek - pokrętełko
3. Jak na benzycne jest git, to czy na gazie (porócz gaśnięcia) zachowuje się dobrze.
Na początek słów kilka o gazie:
Mamy w Probach 3 rodzaje gazu:
1. Gaz prosty - za 1500-1700zł - składa się z butli, zaworów, parownika(taka okrągła puszka do której dochodzi twardy przewód z gazem, miękki do miksera oraz 2 przewody z wodą), pokrętełka (na przewodzie gumowym od parownika do miksera) i miksera (to taki pierścień włożony w przewód którym powietrze dostarczane jest do kolektora ssącego), i przełącznika (pstryczek elektryczek gaz/benzyna)
Sterowanie - pokrętełko ustala mieszankę powietrze/gaz. Jest jeszcze 2 pokrętełko na parowniku - ustala ciśnienie gazu - potocznie mówi się o pokrętle obrotów minimalnych. Nic bardziej mylnego. Pokrętełko na parowniku ustala Ciśnienie z jakim wpuszczany jest gaz do parownika. Pokręcenie tym rzeczywiście zmienia obroty minimalne ale też całą charakterystykę.
2. Gaz mniej prosty - za 3000zł - składa się z butli, zaworów, parownika, silniczka krokowego, miksera, sterowania (na pewno ida od niego przewody do sond lambda) - nie mam tego gazu więc nie wiem dokładnie co gdzie i jak. Sądzę że sterowanie mieszanką gaz ustawia sie potencjometrem w sterowniku. Natomiast ciśnienie gazu w paowniku prawdopodobnie klasycznie - jak w gazie nr 1.
3. Gaz całkiem nieprosty - za 4000zł - składa się z butli, zaworów, parownika, czegoś co dawkuje gaz, czegoś co można nazwać wtryskami gazu i Bóg raczy wiedzieć czego tam jeszcze. Widziałem taki gaz 1 raz w życiu. Jak masz taki gaz to leć po aparat i zrób zdjęcia - chętnie pooglądam. Ale niestety przy takim gazie niewiele Ci pomogę.
Więc wg mnie algorytm:
1. Jeżeli na beznynie jest tak samo to czy świeci się "CHECK ENGINE" (cały czas - nie chwilami podczas jazdy)?
a) jak tak to przejdź do zczytania kodów błędów - poszukaj postów albo patrz strona Greyga
b) jak nie to gorsza sprawa - możliwe niedomykanie/nieotwieranie zaworu odcinającego gaz - jedź natychmiast do gazownika
2. Jeżeli na benzynie jest ok to usuń nieszczelność zanim zrobisz cokolwiek dalej.
Gdzie masz tą nieszczelność - na prewodzie głównym (twarda rurka od butli do parownika) czy na przwodzie gumowym? Jeżeli na przewodzie głównym to po pierwsze jeździsz na bombie - i choć butan jest niezbyt groźny to taki wyciek po kilku godzinach stania może zgromadzić w garażu...... ufff lepiej nie myśleć. Jeżeli na przwodzie głównym możliwe że obniżyło Ci się ciśnienie w parowniku i będzie Ci gasł. Możesz co prawda podnieść ciśnienie ale po usunięciu przecieku ciśnienie w parowniku będziesz miał zbyt wysokie.
Jeżeli jednak po usunięciu przecieku problem będzie dalej to:
Jeżeli masz gaz nr 1 to najprawdopodobniej kwestja dostrojenia gazu. Możesz sprubować sam kręcić - ale pamiętaj to nie do końca jest łatwe. Gazownik ustawia to w 5 min i bierze 15-25 zł. Nie wiem czy warto sobie ręce brudzić - chyba że chcesz się nauczyć. Jak tak to zaznacz sobie ustawienia początkowe i:
pokrętło od ciśnienia - w parowniku działa tak - w prawo wkręcasz i ciśnienie coraz mniejsze, w lewo wykręcasz i ciśnienie coraz większe. Przekręć to pokrętło o max 1/4 obrotu w lewo i sprawdź czy gaśnie dalej
Jak gaśnie to przekręć jeszcze o 1/4 w lewo - gaśnie dalej - wróć do pozycji początkowej i sprubuj w drugą stronę. Musisz pamiętać że układ wypełniony jest gazem i ma dużą bezwładność. dlatego po przekręceniu przygazowujesz powoli do 3 tys. i puszczasz. Próbę powtarzasz ze 3-4 razy. Jak znajdziesz pozycję że Ci nie gaśnie to dopiero początek. Przekręcając pokrętło od ciśnienia przesunąłeś charakterystykę. Efekt będzie taki: albo będzie słaby (może się dusić) albo będzie się dławił bo ma za dużo gazu. Niestety efekty dźwiękowe w obu przypadkach są takie same. Więc co teraz. W zależności w którą stronę kręciłeś zwiększyłeś ilość gazu lub zmniejszyłeś. Musisz to teraz odpowiednio skorygować na zaworku na przewodzie gumowym wkręcając (mniej gazu/ więcej powietrza) lub wykręcając. Jak tego dokonać. Wsiadasz do samochodu (jeszcze pokrętła na przewodzie nie ruszałeś). Jedziesz - jeśli już odczuwasz że coś jest nie tak - lekko (1/4 obrotu) przekręcasz zawór zgodnie z tym co wcześniej ustaliłeś. Jedziesz aż znajdziesz dość stromą górkę. Będzie to twoja testowa górka wjeżdzasz na nią i patrzysz czy jest dość silny, czy może za silny - pamiętaj im siniejszy tym więcej spala.
Jeżeli nie możesz ustablilizować go (niepełne spalanie w pewnych zakresach) to musisz dalej korygować zaworkiem od ciśnienia (w parowniku). I tak w kółko - aż będzie taki jak chcesz. Potem zostaje Ci sprawdzić ile pali.
Jeżeli masz gaz nr 2. to z głowy masz ustalanie mieszanki powietrze/gaz. Zrobi to za Ciebie układ sterujący. Pozostaje Cie więc sprawdzić jak będzie reagował na zmianę ciśnienia w parowniku i wszycho. Aha, jabyś chciał go wzmocnić itp. to w sterowniku musi być potencjometr od tego. Prawdopodobnie będzie oznaczony - możesz sprubować pokręcić i zobaczyć co z tego wyjdzie, ale żadnej gwarancji że coś się nie spier$$#$ Ci nie daję
Powodzenia!