Witam!!!
Najpierw napisze, że mimo szukania nie znalazłem odpowiedzi na to(może moja wina:).
Otóż, do puszki filtra powietrza od tylu dochodzi cienki wężyk, za co on jest odpowiedzialny????!!!!
A dowiedzieć się chcę, ponieważ od ponad miesiąca probek zaczął palić, a raczej ciągnąć benzynę jak smok i to wielki:/, czyszcząc przepustnice 2 dni temu, zauwżyłem, że jest jakiś nie podłączony wężyk,który prawdopodobnie sam zdjąłem jakiś czas temu nie wiedząc nawet o jego istnieniu
Samochód na 100km spalał mi około 25l:/ (zgroza), do tego strasznie śmierdziało sieczką, gdy się wysiadło z auta. Więc do sedna:D:D
Po założeniu tego wężyka, probek zaczął palić normalnie:D:D:d, nie śmierdzi sieczką, wyrównały się obroty:D:D(byłe niskie, samochód prawie gasł, i lekko falowały), a co najlepsze, jakiś czas temu wymieniłem kilka popychaczy, które klekotały, ale niestety problem nie znikł:/
po tej nie zmiernie ciężkiej operacji, tj. podłączenie wężyka

, nawet klekotanie się uspokoiło

Czyżby zaistniało tzw. spalanie stukowe?? mniejsza w to

Więc czy ktoś mi sensownie może wytłumaczyć o co kaman?? lewe powietrze, zła mieszanka, nie spalona benzyna???
Wielkie dzięki:D:D
