Zapraszamy do zapisywania się na Zlot Forda Probe, który odbędzie się w dn. 19-22 Czerwca w Sielpi Wielkiej. Szczegóły w dziale Rendez-vous. Uwaga - zapisy przyjmujemy do końca Kwietnia !
Lakier... samemu czy w lakierni?
- kosmita
- Posty: 282
- Rejestracja: 2006-02-03 15:38
- Galeria: viewtopic.php?t=8651
- Lokalizacja: Lubin
Nie kłócę sie że nie tylko twierdze że to strasznie mało u mnie średnia cena za element to 350zł owszem są garażowcy którzy zrobią to za pół ceny ale często ma to swe odbicie po czasie czli odchodzący lakier czy spękany szpachel pewnie nie raz widzieliście to na jakimś parkingu czy coś
2.2 turbo '92r
czerwone są najszybsze
czerwone są najszybsze
- sawmaster
- Posty: 726
- Rejestracja: 2007-06-27 15:54
- Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
- Galeria: viewtopic.php?t=11616
- Lokalizacja: Białystok
No ba wy "fachowcy " nie używacie szpachluoti7 pisze:Nie kłócę sie że nie tylko twierdze że to strasznie mało u mnie średnia cena za element to 350zł owszem są garażowcy którzy zrobią to za pół ceny ale często ma to swe odbicie po czasie czli odchodzący lakier czy spękany szpachel pewnie nie raz widzieliście to na jakimś parkingu czy coś


PARTYBOY pisze:
oti7 napisał(a):
Robie w tym fachu od ladnych paru lat. Moi wszczyscy znajomi to albo mechanicy albo lakiernicy i za te ceny co wy piszecie to zaden z nich by sie nawet na fuche nie lapal.Ja zreszta tez.
No to ladny z Ciebie kolega klubowicz
No bo kilkaset złotych a kilka tysięcy to zasadnicza różnica co do chęci i czasu..oti7 pisze:Sorki nawet jakbym chciał to nie miałbym kiedy.
Siedze wiecznie w pracy jedynie teraz mam dwa tygodnie urlopu

Pzdr & c ya..

- sawmaster
- Posty: 726
- Rejestracja: 2007-06-27 15:54
- Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
- Galeria: viewtopic.php?t=11616
- Lokalizacja: Białystok
- RX
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2004-10-06 10:15
- Samochód: '99 Corvette
- Galeria: viewtopic.php?t=17374
- Kontakt:
Witam,
Oddaj do jakiegoś bardzo dobrego lakiernika na polerkę, np. do jakiegoś ASO (ale dobrego) Efekt murowany. Cena wcale nie będzie kosmiczna a potrafią przejechać auto porządnie. Ja polerowałem u "dobrego" lakiernika to nie widziałem żadnej różnicy, potem oddałem do ASO i auto wygląda jak pomalowane na nowo
Pzdr.
Oddaj do jakiegoś bardzo dobrego lakiernika na polerkę, np. do jakiegoś ASO (ale dobrego) Efekt murowany. Cena wcale nie będzie kosmiczna a potrafią przejechać auto porządnie. Ja polerowałem u "dobrego" lakiernika to nie widziałem żadnej różnicy, potem oddałem do ASO i auto wygląda jak pomalowane na nowo

Pzdr.
- OLEY
- Klubowicz
- Posty: 12763
- Rejestracja: 2004-10-07 22:17
- Samochód: I Gen 3.0 V6 Vulcan '90
- Lokalizacja: Szczecin
Oti, to powiedz mi, jakie są Twoje koszty w tej cenie?oti7 pisze:Nie kłócę sie że nie tylko twierdze że to strasznie mało u mnie średnia cena za element to 350zł
Powiedzmy, że musisz pomalować jeden przedni błotnik na czarno w jedynce.
Myślę, że na taki błotnik nie pójdzie więcej niż setka lakieru.
No weź mi wylicz ile z tych 350. złotych musisz wydać i ile zajmie czasu pomalowanie jednego błotnika.
Nie gniewaj się, ale moim zdaniem 350 złotych za jeden element, to zdzierstwo. Myślałem, że w Szczecinie zdzierają, choć malują bardzo dobrze i taniej.
Dla przykładu. Miałem zgnieciony prawy próg po wypadku. Kupiłem drugi próg (używany oczywiście). Do tego wycięty troszkę bez sensu.
Gość musiał go wyprofilować, wyciąć stary zgnieciony próg, wspawać nowy, Już nie wspomnę o przygotowaniu samochodu do tego.
Rozebrał, wyciął, wspawał, polakierował i złożył. Do tego dałem mu listwy progowe w kolorze czerwonym. Je również pomalował na czarno.
Dodam, że lakier jest dobrany elektronicznie, nie widać żadnych łączeń i spawów. Sam kupił lakier i wziął ode mnie .... 300 złotych

Trwało to tydzień, bo miał kupę innych aut i robił nie tylko moje. I myślisz, że dołożył do interesu? - wątpię, bo jaki by miał w tym cel?
Mało tego. Jak mi powiedział 300 złotych, to wyjąłem z kieszeni 500 i wyobraź sobie, że nie wziął.
Dla mnie to jest fachowiec, bo ile razy do niego nie pojadę z problemem, to słowa "niestety trzeba kupić nową część i wymienić", to ostateczność.
Zawsze najpierw stara się naprawić, aby zmniejszyć koszta klienta, zanim się podda i uzna, że trzeba wydać kasę na nową część.
Dla mnie 350 zeta za pomalowanie jednej pierdoły, to przegięcie.
[o]Piękno nie zna ceny.[/o]
- Lisiu
- Klubowicz
- Posty: 3615
- Rejestracja: 2005-04-05 17:40
- Samochód: Corvette C4 LT1
- Galeria: viewtopic.php?t=6117
- Lokalizacja: Sieraków
i to duże przegięcie....OLEY pisze:
Dla mnie 350 zeta za pomalowanie jednej pierdoły, to przegięcie.
u mnie liczyliśmy po 150 za element ( jedynie maska i dach były po 200), a lakier jest nie łatwy do położenia, więc 350 za zwykły akryl czy nawet metalik to bardzo dużo
EX:Probe 2.2 GT red perla
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
- sawmaster
- Posty: 726
- Rejestracja: 2007-06-27 15:54
- Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
- Galeria: viewtopic.php?t=11616
- Lokalizacja: Białystok
- Basf_Wrocław
- Posty: 956
- Rejestracja: 2004-08-26 11:44
- Samochód: R4 94
- Galeria: viewtopic.php?t=5626
- Lokalizacja: Wrocław
Co to jest renomowany zakład ? Moja mama troszkę głupio bo kobiety tak mają zapłaciła 4k za pomalowanie drzwi i tylnego błotnika w salonie. Auto miało 2 lata. Co do zniszczeń to była tylko draśnięta do podkładu, jedna 1,5 m rysa.
Ja jak malowałem Probasa to było naprawdę kupe roboty. Każdy element miał wgniecenie. Chciałem kupować nowe elementy ale gość powiedział, że nie ma sensu bo mogę kupić coś w gorszym stanie niż mam. Co mi się podobało - dałem 1500 zł za malowanie, z gwarancją na 2 lata. Fakt, że kilka rzeczy nie wyszło ale to pierdółki i facet powiedział, że jak będę miał ochotę to mam zostawić auto na 2 dni i poprawi. Miałem np. duże wgniecenie w tylnym błotniku i rozwalony kawałek zderzaka. Pewnego dnia podjechałem z Roninem zobaczyć jak idą prace i wyobraźcie sobie, że śladu po tym nie było. Gość wypukał na tyle na ile mógł po czym szlifował na gładko bez śladu szpachli. Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku
Założę się, że 3/4 ceniących się lakierników matowi miejsce wgniecenia, puka od środka raz młotkiem, a w pozostałą dziurę walą szpachlę. Klient itak o niczym nie będzie wiedział, a szpachli za te 350 zł za element można kupić naprawdę sporo
Licząc do tego, że przy takim załatwianiu sprawy będzie szybciej i więcej aut się zrobiw tydzień to czysty zarobek 
Ja jak malowałem Probasa to było naprawdę kupe roboty. Każdy element miał wgniecenie. Chciałem kupować nowe elementy ale gość powiedział, że nie ma sensu bo mogę kupić coś w gorszym stanie niż mam. Co mi się podobało - dałem 1500 zł za malowanie, z gwarancją na 2 lata. Fakt, że kilka rzeczy nie wyszło ale to pierdółki i facet powiedział, że jak będę miał ochotę to mam zostawić auto na 2 dni i poprawi. Miałem np. duże wgniecenie w tylnym błotniku i rozwalony kawałek zderzaka. Pewnego dnia podjechałem z Roninem zobaczyć jak idą prace i wyobraźcie sobie, że śladu po tym nie było. Gość wypukał na tyle na ile mógł po czym szlifował na gładko bez śladu szpachli. Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku




2.0, 16v, Klima, 94 r,
- sawmaster
- Posty: 726
- Rejestracja: 2007-06-27 15:54
- Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
- Galeria: viewtopic.php?t=11616
- Lokalizacja: Białystok
Basf racja wiele zakładów nie bawi się w odpukiwanie elementu, dają szpachle i po krzyku,
renomowane że płacisz tylko za markę zakładu a naprawią karoserie i polakierują identycznie prawie jak w tanich zakładach. Oni mają kabiny, ale to tylko to daje że nie ma syfu na lakierze, tańsze zakladu jadą 2,5k a potem polerują i też wychodzi malinka,
ostatnio słyszałem od mojego znajomego blacharza że tak w ch*** tną ludzi że głowa mała, robią przebitki podwójne na elementach niż w innych zakładach, a że firma duża, piękna i ma zawalistą renomę to taki koleś to chce mieć auto zrobione jak najlepiej, a że ma kapuchę to nie żałuje jej za bardzo.
ok ale się rozpisałem idę wyciągać błotnik
renomowane że płacisz tylko za markę zakładu a naprawią karoserie i polakierują identycznie prawie jak w tanich zakładach. Oni mają kabiny, ale to tylko to daje że nie ma syfu na lakierze, tańsze zakladu jadą 2,5k a potem polerują i też wychodzi malinka,
ostatnio słyszałem od mojego znajomego blacharza że tak w ch*** tną ludzi że głowa mała, robią przebitki podwójne na elementach niż w innych zakładach, a że firma duża, piękna i ma zawalistą renomę to taki koleś to chce mieć auto zrobione jak najlepiej, a że ma kapuchę to nie żałuje jej za bardzo.
ok ale się rozpisałem idę wyciągać błotnik

To jest coś w rodzaju szpachli tzw. szpryca., kiedyś robiłem właścicielowi serwisu blacharskiego-mechanicznego stronę www i pokazał mi parę wyprowadzonych aut i wszystko zależy od rzetelności zakładu i ludzi w którzy tam pracują. Pod Opolem jest lakiernia, gdzie robią na prawdę profi, komora itp. ale trzeba jak za komuny czekać w kolejce a liczą sobie 250 za element, a ten sam gościu który lakieruje w tej firmie zrobi tak samo w prowizorycznych warunkach za 150, też dużo zależy od umiejętności osoby która to wykonuję. Profi warunki nie są gwarantem dobrej jakości, mojemu kumplowi robili w innej firmie niby też warunki ok, komora itp. a z.j.e.b.al.i temat, tak że warunki i sprzęt to jedno, a umiejętności do jednak podstawa, jedno z drugim musi iść w parze.Basf_Wrocław pisze:Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku
Podkład podkładem,a to o czym pisał Basf i teraz ty Indi to szpachlówka natryskowa i z reguły mało co kto ją stosuje,bo szybciej jest wypełnić zwykłym szpachlem i obrobić niż się bawić w kilkukrotne wypełnianie szpachlówkąIndi pisze:To jest coś w rodzaju szpachli tzw. szpryca., kiedyś robiłem właścicielowi serwisu blacharskiego-mechanicznego stronę www i pokazał mi parę wyprowadzonych aut i wszystko zależy od rzetelności zakładu i ludzi w którzy tam pracują. Pod Opolem jest lakiernia, gdzie robią na prawdę profi, komora itp. ale trzeba jak za komuny czekać w kolejce a liczą sobie 250 za element, a ten sam gościu który lakieruje w tej firmie zrobi tak samo w prowizorycznych warunkach za 150, też dużo zależy od umiejętności osoby która to wykonuję. Profi warunki nie są gwarantem dobrej jakości, mojemu kumplowi robili w innej firmie niby też warunki ok, komora itp. a z.j.e.b.al.i temat, tak że warunki i sprzęt to jedno, a umiejętności do jednak podstawa, jedno z drugim musi iść w parze.Basf_Wrocław pisze:Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku


Naprawdę nikt się nie bawi i cuduje zbytnio z autami w lakierniach chocby z prozaicznej przyczyny jak brak czasu pewnie i każda metoda jest dobra byleby była dobrze zrobiona


Pzdr & c ya..

- Drzymek
- Posty: 4382
- Rejestracja: 2004-12-30 20:21
- Samochód: Probe GT 92
- Galeria: viewtopic.php?t=5501
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Tera i ja coś powim.
Mam dylemat, bo muszę pomalować lotę na klapie. Poszedłem dobrać lakier, bo myślę sobie pomaluje sam pistoletem
. Gościu powiedział za 0,5 litra lakieru 130zł, powiedziałem że zaraz wrócę tylko wezmę piniondze z bankomatu - nie wróciłem
. Wolę oddać do lakiernika niech mi to zrobi za 200zł, niż bawić się samemu z tym w domu, a tym bardziej że pierwszy raz bym malował pistoletem.
Mam dylemat, bo muszę pomalować lotę na klapie. Poszedłem dobrać lakier, bo myślę sobie pomaluje sam pistoletem


BEAUTY...POWER...SOUL...
- sawmaster
- Posty: 726
- Rejestracja: 2007-06-27 15:54
- Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
- Galeria: viewtopic.php?t=11616
- Lokalizacja: Białystok
drogo 130zł, ja kupowałem lakier metalik z dużą zawartością perły to za 0,5l Standoxa(nie byle jaka firma) zapłaciłem 100złDrzymek pisze:Tera i ja coś powim.
Mam dylemat, bo muszę pomalować lotę na klapie. Poszedłem dobrać lakier, bo myślę sobie pomaluje sam pistoletem. Gościu powiedział za 0,5 litra lakieru 130zł, powiedziałem że zaraz wrócę tylko wezmę piniondze z bankomatu - nie wróciłem
. Wolę oddać do lakiernika niech mi to zrobi za 200zł, niż bawić się samemu z tym w domu, a tym bardziej że pierwszy raz bym malował pistoletem.
U ciebie to dużo tej perły musi być bo tak drogo

Potwierdzam, lepiej daj to zrobić profesjonaliście bo tylko w koszta wejdziesz a możesz zawlić sprawę choćby lotka będzie miała inny odcień, poza tym na tą lotę to 0,3 spokojnie Ci by starczyło

- jarsonik
- Posty: 993
- Rejestracja: 2007-07-22 12:03
- Samochód: brak
- Galeria: viewtopic.php?t=13697
- Lokalizacja: Białystok
ja mam kilka otarć, popękał mi lakier na spojlerze przednim, na klapie bagażnika na odprysk po kamyku i na dachu kilka rysek. Zastanawiam się co z tym zrobić i jakoś wizja malowania całego samochodu czarno mi się widzi. A poza tym, jak już się przekonałem, w Białymstoku nie ma za wiele naprawdę dobrych i rzetelnych zakładów samochodowych. Może ktoś ma juz doświadczenia w tej dziedzinie i może mi podpowiedziec, gdzie warto zajechać i zapytac o malowanie samochodu. Oczywiście interesuje mnie białystok i najbliższa okolica
2,5 V6 Generation two. 93r. Czarna perełka
Piliście, to kto u was prowadzi samochód?? cruise control. hahahah
MISIEK: "żałuję tego, że tak Cię usunąłem.."
Piliście, to kto u was prowadzi samochód?? cruise control. hahahah
MISIEK: "żałuję tego, że tak Cię usunąłem.."
- wargawiesiek
- Posty: 371
- Rejestracja: 2007-01-19 19:46
- Galeria: viewtopic.php?t=11379
- Lokalizacja: Iłowo-Osada
ja tam ostatnio sam polerowałem swojego probka (specjalnie po to kupiłem sprzęt do tego), do tego celu kupiłem pastę G3 miała być dobra jak mówili w sklepie ale jak się później dowiedziałem to jest najgorszy bubel ale efekt i tak jest niesamowity zostało aby kilka większych rys ale to na lakierze to wyrównam papierem wodnym 3000 i jeszcze raz wypoleruje i będzie ok.
banofilia- zboczenie występujące u modów i adminów, objawiające się odczuwaniem rozkoszy podczas wyrzucania użytkowników lub ich postów
-
- Posty: 1604
- Rejestracja: 2005-02-06 18:23
- Galeria: viewtopic.php?t=5493
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
No właśnie. Też z niej korzystałem i jestem zadowolony.
Dobry bubel?wargawiesiek pisze:do tego celu kupiłem pastę G3 miała być dobra jak mówili w sklepie ale jak się później dowiedziałem to jest najgorszy bubel ale efekt i tak jest niesamowity

gdzie Ty taki papier kupiłeś???wargawiesiek pisze:zostało kilka większych rys ale to na lakierze to wyrównam papierem wodnym 3000 i jeszcze raz wypoleruje i będzie ok.
Probe 2.2 GL 89'
Se Enzo Ferrari sarebbe dell'opinione che una macchina è solo una macchina, non costruisca Ferrari. E Ferrari è non una macchina solo. È opera d'arte!
Se Enzo Ferrari sarebbe dell'opinione che una macchina è solo una macchina, non costruisca Ferrari. E Ferrari è non una macchina solo. È opera d'arte!