Fajnie by było podłączyć sobie miernik i wg. natężenia sprawdzić jego zużycie . Niestety to czysta fikcja . Owszem w teorii mógłbyś sprawdzić w ten sposób coś co definiowało by opory pracy rozruchu silnika - ale tylko w teorii . Nawet w warunkach laboratoryjnych nie będziesz miał wszystkich danych by policzyć prawidłowo wszystko .
Począwszy od samego akumulatora (który może być zużyty lub nie ; który ma różny prąd rozruchu w zależności od temperatury , wieku , firmy , surowców z jakich jest zrobiony , jego oporu wewnętrznego , stan elektrolitu , itd , itp )
po przez stan przewodów , łącz , wilgotności otoczenia , izolacji , grubości , itd ;
kończąc na silniku - nie badasz tylko i wyłącznie kompresji ale i stan panewek , sworzniów , układ rozrządu oraz wszystko co pracuje zasilane pracą silnika - np.pompa wodna , olejowa , alternator ...
Nie wspomnę o rodzaju oleju i jego stanie
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
He he , nawet zabrudzony filtr powietrza może dać przekłamanie
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Sorry Cinek , że podcinam Ci skrzydła ale ta metoda wydaje mi się mało racjonalna by przy złożoności silnika V6 i nielaboratoryjnym jego badaniu w jakimkolwiek stopniu sprawdzić jego stan .
Wydaje mi się , że takie badanie więcej Ci powie o stanie akumulatora niż w/w
Chyba tyle
Pozdrawiam
Tomek