Wiec dzisiaj sobie pojechalem ( wmiare oszczednie ) tu i tam z kolezanka no i gdy ja odwiozlem ona sobie daleko poszla no to ja sobie jak zwykle chialem szybciej pojechac i rozgrzac opony na powrot i tak jedynka i jazda wbijam dwojke no moze z 10 m przejechalem bo tylko sie na dymilo z opon szczesliwy chce wyjechac ze skrzyzowania i bum pozgrzytalo pomielio i koniec jazdy silnik sobie chodzi jak chodzil a samochod sie toczy, probowalem na kazdym biegu ale nie reaguje nic tylko czasem meidzy wstecznym a jakims innym zgrzyty slychac. Skrzynia wbija normalnie biegi tylko ze nie chce jechac. ja osobiscie podejrzewam ze przegub bo mialem i tak juz strzelajacego czasem, a skrzynia byla wymieniana wiec mysle ze to nie ona. Zreszta jezeli cos tam mieli to na pewno przegub, no ale moze ktos mial podobnie.
A teraz drugie pytanie:
stalo sie to km od domu wiec sasiad przyjechal i pomogl a raczej chial na poczatku holowac do garazu, i tu byl problem bo nie bylo za co linki przyczepic :/ i popchalismy go ten km chodnikami do garazu. Gdzie tego dzydzla mam szukac? zeby zaczepic linke.
Na szczescie Shadow mnie uratowal z przegubami i juz po wyplacie popcham samochod 3 km do mechanika
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Chyba ze to nie przeguby to bedzie nieciekawie ;p
Pozdrawiam i czekam na odp