ostatnio co chwile borykam się z jakimś problemem w moim sprzęciku.
Miałem dziurawy dolot , więc co za tym idzie problemy z odcięciem zapłonu, dolot już zaklejony jest teraz wszystko ok z doładowaniem.
Później kopciło mi z pod maski nie wiedziałem skąd do czasu aż nie zobaczyłem ze miałem pęknięty wężyk przez który leci płyn chłodzący.
Wężyk został wymieniony i przestał cieknąc , ale pojawił mi się następny problem. Jak silnik złapie odpowiednią temperaturę to przy gazowaniu wydobywa się tak jakby niebieskawy dym z pod silnika , z okolic dołu chłodnicy i z pod turbinki , nie mam pojęcia co jest przyczyną tego kopcenia. Dym ma zapach tak jakby płynu chłodzącego ale nie dam sobie łba uciąć. Silnik pracuje równo , turbo ładnie wkręca się na obroty i pompuje tak jak powinno. Zauważyłem jeszcze jedną rzecz , wcześniej przy gazowaniu to z wydechu wydobywał się dymek a teraz też wydobywa się ale w znacznie mniejszej ilości. No i jeszcze jeden taki problemik , obok korka wlewu oleju po lewej stronie wychodzi taki wężyk i z tamtych okolic wydobywają się dziwne dźwięki , mianowicie dźwięk tak jakby zwarcia

No i jeszcze jedno pytanko mam . Na zimnym silniku klepie mi pod pokrywa zaworów , a jak się zagrzeje to stukanie ustaje . ocb?
prosił bym o pomoc w tej pierwszej sprawie bo nie mam pojęcia skąd tak kopci , a nie przyjemne to jest jak się staje a tu z pod machy dymek...
pozdrawiam