Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

[Camel]

Witam.
Mam pewien problem, dziś jadąc około 120km/h zacząłem gwałtownie hamować. na samym początku fazy hamowania samochód zachowywał się OK, lecz po wytraceniu 50km/h hamulce zmniejszyły znacznie swoją skuteczność, a zarazem pedał hamulca poszedł lekko do góry. Chciałbym zaznaczyć, że samochód stał wcześniej na postoju jakieś 30minut wiec tarcze były w miarę zimne.
czy to mogą być przewody hamulcowe???

[Pelot]

a czy to jest pierwszy raz??

odpowietrz hamulce

[Sqad]

Odpowietrznie to pierwsza sprawa, a druga to sprawdź kolor płynu czy nie jest mocno ciamny przypadkiem, mogło dostać się dużo wilgoci lub jest mocno przepracowany i traci swoje właściwości po rozgrzaniu. A trzecia sprawa to należy sprawdzić wszystkie rurki układu czy gdzieś nie robi się bąbel podczas hamowania.

[Camel]

tak to pierwszy raz, nigdy jeszcze nie miałem takiej sytuacji zebym musiał hamowac w tak gwałtowny sposób, ale jutro zrobie próbe nagłego hamowania. Zobaczymy jakie bedą tego wyniki

[Kamil_01]

pozwoliłem sobie wkleic go tutaj

dla posiadaczy dwójek, czy będzie ktoś zainteresowany tymi przewodami ? tylko nie wiem jak z przesyłką, jest napisane "worldwide"
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/93-97-FO ... dZViewItem

a tu można się skontaktować z gostkiem co do przesyłki do nas z tym że ja ni w ząb angielskiego i nie mam konta w ebay :/

http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Stainles ... dZViewItem



ps cena jest kusząca 160 zł u nich a u Nas 560 Smile

[Alian & Rufi]

Mam problem z hamulcami a tytuł tego tematu bardzo odpowiada sytuacji w której się znalazłem.
O niedawna zauważyłem, że nie wszystkie hamulce działają, więc zdjąłem kółka i zobaczyłem że na tylnych tarczach pojawiła się rdza!!
Więc wymieniłem klocki odpowietrzyłem.Dla testu czy problem znikł wrzuciłęm wsteczny,gaz na maxa i ostro po hamulcach a tu samochód tylko prawymi kołami hamuje i najbardziej przednie.
LEWE nie żyją.
Okazało się że gdzieś jest przeciek z tej strony, Ale na 2 KOŁA! .
Wymieniłem uszczelki na tłokach ale problem został. Po paru hamowaniach pedał stał się strasznie miękki i strach nim gdziekolwiek jechać.
proszę o szybką pomoc.

[Robert]

...tylko prawymi kołami hamuje i najbardziej przednie.
Prawe nie żyją.

To aż strach pomyśleć, co z lewymi.

[szpagat]

Mam problem z hamulcami a tytuł tego tematu bardzo odpowiada sytuacji w której się znalazłem.
O niedawna zauważyłem, że nie wszystkie hamulce działają, więc zdjąłem kółka i zobaczyłem że na tylnych tarczach pojawiła się rdza!!
Więc wymieniłem klocki odpowietrzyłem.Dla testu czy problem znikł wrzuciłęm wsteczny,gaz na maxa i ostro po hamulcach a tu samochód tylko prawymi kołami hamuje i najbardziej przednie.
Prawe nie żyją.
Okazało się że gdzieś jest przeciek z tej strony, Ale na 2 KOŁA! .
Wymieniłem uszczelki na tłokach ale problem został. Po paru hamowaniach pedał stał się strasznie miękki i strach nim gdziekolwiek jechać.
proszę o szybką pomoc.

Niech się jeszcze wypowie ktoś kto się lepiej zna, ale ja sugerowałbym Ci wymienić pompkę układu hamulcowego. Mnie wygląda na to że to pompka albo przewody.

[rabull]

ja miałem to samo ale wystarczyło ze zmieniłem klocki z tyłu na oryginalne i jest ok

[sziaba]

- sprawdź szczelność układu hamulcowego (wycieki itp.)
- jak kolega wyżej wspomniał sprawdź jeszcze raz wszystkie klocki hamulcowe czy są prawidłowo zamontowane (nie blokują się)
- czy na przewodach hamulcowych "gumowych" niema pęcherzy
- wymień płyn hamulcowy w takiej kolejności TP - TL - PP - PL dokręcając zaworki przy wciśniętym pedale hamulca !

P.s - przy wymianie klocków z tyłu starłeś pilnikiem krawędzie klocków by idealnie przylegały do tarczy?

[rabull]

a powinienem tak zrobić? To piłowanie pomaga w czymś ? opowiedz dokladniej

[Alian & Rufi]

...tylko prawymi kołami hamuje i najbardziej przednie.
Prawe nie żyją.

To aż strach pomyśleć, co z lewymi.

Hehehhee sorki już poprawiłem .
Dzięki, sprawdzę wszystko jak pisaliście ale dziś jest zła pogoda, mokro itp więc dziś nie lookne.

ja miałem to samo ale wystarczyło ze zmieniłem klocki z tyłu na oryginalne i jest ok

Ja też ale od tego czasu nie działają

[sziaba]

Jeżeli zakładasz nowe klocki na stare tarcze (używane) to ich powierzchnia nie jest równa i gdy zamontujesz nowe klocki to efekt jest taki że przylegają do tarczy powierzchnią ok. 20% bądź więcej w zależności od stanu tarcz.
Siła hamowania wtedy jest znikoma a w skrajnych przypadkach niewyczuwalna
Gdy pojeździsz z takimi hamulcami ostrożnie jakiś czas to się do siebie dopasują - dotrą (co w zależności od twardości klocków czasami trwa ) klocki do japończyków słyną z dużej twardości co ma też swoje plusy.
A więc gdy przy montażu zetrzesz pilnikiem kanty klocków dopasują sie o wiele szybciej

[MIKE]

Powiem tak jak masz takie problemy z było nie było systemem życia w Twoim PROBKU to jeśli tarcze są jeszcze wystarcząjaco grube warto by je przetoczyc koszty nie będą duże a efekt chyba lepszy niż piłowanie kantów od klocków. Choc z objawów o których piszesz może się okazac że to nie tylko wina tej wymiany sprawdzaj poziom płynu przez kilka dni może gdzieś ucieka. Pamiętaj że to autko potrafi jechac 200 kmh więc lepiej aby hamulce jednak działały.
Dodatkowo rdza na tarczach to normalna sprawa jak w wilgotnym okresie autko postoi kilka dni, jeśli wystąpiła przy codziennej eksploatacji tzn. że już tam nie ma czym hamowac i tylko wymiana najlepiej i tarcz i klocków.
Pozdrawiam,
Daj znac jak to się skończyło

[sziaba]

A co wedlug ciebie MIKE oznacza :... jeśli tarcze są jeszcze wystarcząjaco grube...
Bo pracowalem troche nad roznymi ukladami hamulcowymi i uwazam ze przetaczanie tarcz z powodu `rantu´ z rdzy to dosc drastyczne posuniecie, wiazace sie z oslabieniem tarczy i jej wydajnosci termicznej .... i kosztami.
To juz lepiej od razu nowe tarcze

[MIKE]

Sziba masz racje że lepiej od razu nowe tarcze oczywiście to jest najłatwiejsze wyjście no ale ekonomicznie niestety najdroższe choc jakby to policzyc w czasie na pewno się zwróci. Natomiast jak wiesz każda tarcza ma swoją minimalną grubośc która pozwala na dalsze jej użytkowanie, więc jeśli przetoczenie tarcz nie spowoduje złamania tej granicy to warto to zrobic chocby dla tego aby nowe klocki dobrze pasowały do tarczy. oczywiście masz racje że wpływa to na parametry techniczne tarczy ale lepiej tak niż jeździc na tarczach które ledwo łapią się z nowymi klockami (Alian & Rufi nie napisali czy to tylko rant rdzy powstały w wyniku zużycia tarcz przez poprzednie klocki czy cała ich powierzchnia). Koszty oczywiście są ale samo przetoczenie nie powinno kosztowac zbyt dużo a daje gwarancje że tarcza będzie równa no i przynajmniej bicia nie będzie. Jak ma się kogoś kto tanio przetoczy tarcze to na jakiś czas mogą jeszcze starczyc jeśli nie to nowe tarcze tak sądzę. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

[Robert]

Ford dopuszcza (a nawet zaleca) przetaczanie, gdy nierówności na tarczy przekraczają 0.22mm (0.009").
Minimalna grubość tarczy przed / po:
przód: 22.7mm (0.890") / 22mm (0.860")
tył: 8.762mm (0.345") / 8mm (0.315")
(w obu generacjach tyle samo)

[dyb]

tak na marginesie klocki pasuja z mazdy 626? bo bym podjechal i dzis wymienil, i chyba w v6 i 2,0 sa takie same nie?

[rabull]

ja niedawno oglądałem stare klocki które mi zostały po mx6 i wydaje mi się że są trochę jakby inne

[Robert]

Nie mam d.generacji, nie znam się, ale może ten wątek Ci coś wyjaśni:

• 2 rodzaje klocków hamulcowych dla 2 generacji

[RySiOtm]

zeby nie zkladac nowego tematu to napisze tu,
mianowicie mam problem z hamulcami. przy gwaltownym hamowaniu niby wszystko jest ok, ale po chwili zaczyna cos tak jakby przeskakiwac pod pedalem hamulca, tzn slychac taki przeskok i czuc ze pedal hamulca poprostu skacze... nie wiem jak to wytlumaczyc. myslalem ze to z winy tarcz i klockow, wiec je wymienilem na nowe, ale problem nie znikl... co to moze byc?

[vitek]

Mnie to wygląda na działający ABS

[RySiOtm]

ale on praktycznie nie hamuje, czuc bicie pod pedalem hamulca i jest to odczuwalne w calym samochodzie... i tak sie dzieje przy gwaltownym hamowaniu z wiekszej predkosci (przynajmniej 80km/h). przy mniejszych predkosciach tak sie nie dzieje

[Robert]

Zaraz zaczną się deszcze, więc znajdź kawałek mokrej nawierzchni (najlepsze jest takie jakby masło na zakurzonej drodze, gdy tylko zaczyna padać) i popróbuj hamowanie. Jak na śliskim zacznie wcześniej w ten sam sposób, to wiesz, że ABS.
Dawno byłeś na diagnostyce? Bo może któreś koło dużo sprawniej hamuje i z tego powodu ABS się załącza?

[RySiOtm]

na diagnostyce bylem zaraz po kupnie samochodu, czyli ok. 2 tyg temu i nic nie wykazalo. Jedynie sworzen i lacznik stabilizatorow do wymiany

EDIT:
zrobilem maly test hamulcow na prostej a mianowicie hamowalem co jakis czas. w 3/4 hamowan wystepowalo bicie, zauwazylem tez, ze prawa tarcza duzo bardziej sie nagrzewa niz lewa i to nawet czuc ;] zrobilem diagnostyke ABS i kontrolka anti-lock zgasa, czyli bledow chyba nie ma.