fotki uzupełnione.
ogólnie mimo znów kiepskiego bieżnika (cholercia nie mam pojęcia co się z nim dzieje i co najdziwniejsze tylko z przodu znika

) super się jeździ nawet po śliskim....
wymieniłem ostatnio przepływomierz (od Kocura) i jest jeszcze lepiej. widocznie lubią się z Kocurowskim silnikiem... Mam tez w razie czego skrzynie od Kota. Hi Hi...
autko doprowadzone do stanu zadowalającego. zostało do zrobienia - ręczny (mi niepotrzebny ale ktos może lubi) prawy przegub mi zaczął pukać....
niestety nadal ogłoszenie o sprzedaży jest aktualne. muszę tę bestię sprzedać i kupić jakiś dupowóz. coś taniego i ekonomicznego. przynajmniej do wakacji. a potem? zobaczy się....
Moją najulubieńszą złośliwością i sztuczką jest to, że moje milczenie umie się nie zdradzać milczeniem.