ja nie wytrzymałem i zmieniłem profil opony... mialem dosc, bo juz czesto szorowalem wahaczami po drodze, a w koleinach szorowalem skrzynia biegow i misą olejową... gleba fajna i efektowa rzecz, ale na dłuższą mete ma sie jej serdecznie dosc
no i można powiedziec ze koniec tematu... probek zmienil własciciela... moze i sie ujawni albo i nie, ale autko zostało w klubie... smutno i dziwno ale co poradzic.. nie stac mnie juz bylo na utrzymanie tego autka...
jest juz nowe autko, niestety ludzie nie odwracają juz za nim glowy jak jade...

wazne ze młode, dobrze wyposażone i pod maską ropne bociany... ktore robią caly czas kle, kle, kle... wazne ze tanie w jezdzie...
chociarz mimo iz młodsze ma duuuuzo wiecej rdzy od probka!!
