Z uporem muła szukam probasa juz od dłuzszego czasu, po obejrzeniu kilkunastu sztuk wreszcie trafiłem na swojego 2,5V6

W środku wygląda cudnie ale ma inny defekt

Oczywiście kopci na zimno i na ciepło też choć trochę mniej. Facet twierdzi, że przy wymianie uszczelniaczy i zaworów założył złe pierścienie gdyż ową wymianę robił w niemczech i nie dogadał sie po ichniemu.....

wcisneli mu pierscienie od 2,5v6 ale 12 zaworów a powinny być podobno takie jak do amerykańca czyli 2,5v6 24 wentylki....Czy to jeś mozliwe? czy są takie silniki bo on twierdzi że są i wystepują wtedy róznice w wymiarach pierścieni..........czy koleś ściemnia??? jesli tak to co może być przyczyną kopcenia??? Pomagitei towariszci
