Zdjęcia zrobię obiecuje, właściwie to zrobiłem ale za ciemne, muszę jeszcze raz.
Powiem tak. Zdjęcia na górze są z allegro z aukcji którą wygrałem.Dlaczego o tym piszę? Samochód dostarczył sprzedający strasznie utytłany, wczoraj pojechałem do myjni, zapłaciłem 80zł,męczyli się 2.5 godziny żeby doprowadzić probe do dobrego wizerunku, mycie, pastowanie ręczne i sprzątanie wnętrza ,póki co zapadła ciemność i zdjęcia nie wyszły, ale jak zobaczyłem samochód to mi szczena opadła, zero rdzy, lakier lśni jak nówka, środek czysty.Przyjechałem do domu,pokazałem jeszcze raz żonie samochodzik i zaproponowałem rundkę po mieście, wiecie co zobaczyłem.... uśmiech na jej twarzy. Chyba się przekonała, przestała brzęczeć że sprzedałem samochód i kupiłem trupa

,choć jeszcze truje że skrzypi coś z tyłu, że skręcam to piszczy, ale spoko

na wszystko mam wytłumaczenie
Przebieg według licznika 223459km, wszystko działa, jak pisałem samochód sprowadzony w marcu tego roku z Niemiec, wygląda na nie rozbite odliczając poprawki na masce po potrąceniu pieska(przez poprzednika) tak twierdził. Felgi raczej do renowacji, do przejrzenia zawieszenie i ogólny przegląd, jedno co mi się nie podoba to nieudolne pomalowanie klapki popiołki na srebrno, zobaczycie na zdjęciach, ohyda aż cofa.
Powiem wam jeszcze coś, głupi byłem że nie kupiłem tego modelu przynajmniej 10 lat temu, a dlaczego? bo jak dochodziło do rozmowy o probe z kumplami, to były teksty: probe poj....o cie taki szajs, taką kiedyś markę miało probe

a w duszy cały czas mnie korciło kupno tego auta, i mam i jak na razie uważam że probe jedynka ma to coś

, dwójką jeżdziłem, ale to nie to samo

(bez obrazy

)
Jeśli jutro będzie pogoda, będą zdjęcia

Tak czy siak pracy trochę będzie, oby silnik i skrzynia te 50 tyś wytrzymała,
