jucha pisze:Bitex dobry zwłaszcza w krawędzie zamknięte, załamania itd. Jeśli jest dobrze pomazane na czystą blachę (czy to spód czy np wnętrze drzwi) to stojąca woda się nie przebije. Od hammerite'a lepsze o tyle, że trwale elastyczne/plastyczne. Nie odpryśnie, nie pęknie od wilgoci i zmian temp. Jak latem słońce przygrzeje to włazi jeszcze lepiej gdzie trzeba.
Niestety obojętnie czym się nie maluje - najważniejsze oczyszczenie z rdzy. Niekiedy może się okazać niemożliwe do wykonania a wtedy choćbyśmy najlepsze technologie zastosowali to wszystko zgnije.
Podkłady są pomocne o tyle, że to najpierw one się utleniają a dopiero później blacha która jest nimi pokryta.
Kolego Jucho !
Chodzi Ci pewnie o Fluidol i o przestrzenie zamknięte a nie "krawędzie" . Do przestrzeni zamkniętych wtryskujemy fluidol (najlepiej nieco podgrzany) specjalną do tego celu rurką z dyfuzorem
Jak by nie patrzeć , posmarować bitexem też można - na pewno nie zaszkodzi ...
ale nigdy na gołą blachę !!!
Rudego którego za żadne skarby nie idzie doskrobać traktujemy cortaninem , potem tam gdzie tylko można oczyszczamy go z nadmiaru w/w specyfiku i kładziemy podkład . Gdy dobrze wyschnie - warstwa wierzchnia , i na to dopiero Bitex albo inne specyfiki (np guma w płynie) .
Do każdego rodzaju powierzchni prawie w każdym przypadku jest inny specyfik i trzeba sobie samemu poeksperymentować - który zda egzamin ten stosujemy

Aha ! by uniknąć "stojącej wody" trzeba co jakiś czas przedmuchać otwory techniczne - one są od tego by odprowadzać ewentualną wodę która mogła przedostać się do wnętrza
PZDR
Tomek