Obie blaszki jak i czujniki wraz z modułem (lub bez modułu - zależy od typu aparatu zapłonowego) znajdziesz zdejmując kopułkę, paluch i tą czarną osłonkę pod paluchem.
Zanim odkręcisz śrubkę, która zabezpiecza obie blaszki przed wypadnięciem i przesuwaniem się, BARDZO DOKŁADNIE przypatrz się jak złapać obie blaszki razem, aby nie przesunęły się względem siebie, bo jeżeli są dobrze ustawione to narobisz sobie niepotrzebnej roboty.
Złap obie blaszki razem (ta którą będziesz widział jest większa i zagięta w 6 miejscach, a pod nią jest mniejsza zagięta w jednym miejscu), odkręć śrubkę i zdejmij obie blaszki. Nie mogą się przesunąć względem siebie. Maźnij markerem kreskę, tak abyś wiedział jak były ułożone. Teraz możesz tą mniejszą blaszkę odłożyć na bok i przypatrzeć się czy na tej większej jest odbicie tej mniejszej. Jak jest odbicie i blaszka była w tym samym miejscu to ustawienie blaszek jest ok. Jak śladu nie ma to trochę gorzej, bo nie wiadomo czy blaszki się nie przesunęły względem siebie. Jak widać wytarte okręgi, to masz już powód awarii - blaszki nie były dobrze dokręcone i się po sobie ślizgały.
Teraz czujniki.

Tak wyglądają w aparacie S1. Jak masz inny aparat, to mogą być małe różnice w konstrukcji, ale tym się nie przejmuj.
Ten wewnątrz to czujnik wykrycia pierwszego cylindra. O tego skubańca nam chodzi. Najlepiej sprawdzić go na "żywca". Połóż moduł czujnikami do góry gdzieś na silniku, podłącz do niego wtyczkę, przekręć kluczyk na zapłon, weź miernik w łapkę i jedną końcówkę miernika przymocuj do masy (silnika, minusa aku).
Włóż tę mniejszą blaszkę w wewnętrzny czujnik. Blaszka przyklei się jak do magnesu, gdy będzie w szczelinie czujnika.
Do drugiego końca miernika musisz przymocować igłę, szpilkę, lub coś innego ostrego, czym będziesz mógł przebić się przez izolację przewodów.
Dźgaj w każdy przewód od modułu i obserwuj miernik. Jak pokaże 5V to jest sygnał z tego czujnika. Teraz wyjmij blaszkę. Napięcie z 5V powinno spaść do 0.
Możesz tę blaszkę tak wkładać i wyjmować kilka razy, żeby się upewnić, czy zawsze czujnik daje sygnał.
Przy okazji sprawdź też czujnik położenia wału. Tego będzie łatwiej sprawdzić, bo jak włożysz w niego blaszkę, to usłyszysz cyknięcie przekaźnika i na chwilkę włączy się pompa paliwa. A jak tak nie będzie, to sprawdź go w taki sam sposób jak pierwszy czujnik.
Masz szczęście, że mi się w pracy nudziło i tak dokładnie to opisałem

2Ya być może w V-ce blaszka od CID (czujnika identyfikacji 1 cylindra) ma tylko jedną możliwość zamontowania.
Ja rozbierałem aparat u siebie w 2.0 typu S1 i na 100% wiem, że blaszka od CKP może być zamontowana tylko w jednym położeniu, bo otwór w niej z jednej strony jest "płaski".
Blaszka od CID otwór ma idealnie okrągły. W jednym miejscu na niej znajduje się nie wiem jak to określić, wybrzuszenie, bolec, cycek

W blaszce od CKP są 4 dziurki na ten właśnie cycek, więc może być zamontowana na 4 różne sposoby. Dlatego piszę, że w V-ce jest możliwość montażu jej na 6 sposobów.
Jak jest tak jak piszesz to bardzo dobrze, bo nie da się tego poskładać źle. Ale jak jest tak jak ja piszę, to lepiej uważać żeby później nie rozkręcać i skręcać aparatu 6 razy.