w sumie sie nie zgadzamy tylko co do szczegółow.... w wolnossacym ... zle dobrany wydech bedzie nam powodowal cofniecie spalin w czasie
współ otwatcia zaworów .. w turbo oczywiste jest ze ruch spalin cofajacych sie nie wpłynie dobrze na prace turbiny i stad jest taka a nie inna długosc do tłumika srodkowego i jego pojemnosc - zeby fala gazów rozprezajacych sie i tworzacych nadcisnienie nie wracała
spowrotem ku zaworom ..tzn nie doszła az tam

w 2-suwie problem jes jeszcze wiekszy ze wzgledu na cofanie sie spalin lub wyssaniu swiezej mieszanki . ze wzgledu na odpowiednie podcisnienie i własnie odbicie spalin mamy tzw tłumik srodkowy -
moim zdaniem

najlepiej [nie wazne jaki silnik] bedzie z dyfuzorem co trzeba odpowiednio dobrac niestety no i bez tlumika nie da sie jezdzic-

hałs
w f1 .... no cóz tam jest własnie dyfuzor na 100% i moze zakonczony stozkiem- nie wiem bo sie nie interesowałem zreszta f1 to nie probe zauwaz ze moc osiagaja kosztem zuzycia paliwa i trwałosci
co do zostawienia samej turbiny bez dalszych rur itd... a to sie nie zgodze- załóz stozek kat około 15 st. dł trzeba by dobrac i zobaczysz ze wtedy turbo lepiej działa niz bez tego
wiadomo ze tak jezdzic sie nie da
aha pisales o dawkach paliwa

no tak bo wiesz co robisz ale ile osob podchodzi do tego w taki sposób

samo turbo dla wiekszosci ludzi kojarzy sie z wepchnieciem w silnik wiecej powietrza- tzn włozyc odkurzacz podpiac sie do jego wyjscia i mamy turbo plus 50% mocy
-- dodano 2011-11-27 07:47 --
co do katalizatora i jego wywalenia wyszło na to ze .... tak to napisałem jakbym był wlasnie temu przeciw - nie o to mi chodziło -tylko
zaczołem od dupy strony pisanie -sorry mój bład

... Znajdź swoje miejsce na ziemi , a może wtedy będziesz szczęśliwym człowiekiem ... .