Po nabawieniu się któregoś z kolei guza na głowie, spowodowanego opadającą klapą bagażnika, postanowiłem w końcu zająć się tym tematem
Na forum niby dużo działo się w kwestii tego zagadnienia, jednak znalezione informacje były niepełne
To co jest nam potrzebne do działania
1 - Kulki mocujące siłownik do nadwozia z gwintem M8 (fot. 1)
2 - Siłowniki do tylnej klapy 50 cm (fot. 2)
3 - Klucz płaski (u mnie 13)
4 - Kij np. od miotły do podtrzymania klapy lub druga osoba
Jak się okazuje największy problem występuje w doborze mocy siłowników.
Moc siłowników
Probe ze spoilerem (oryginalnym)
od 500 N do 600 N
Probe bez spoilera:
od 300 N do 400 N (informacje znalezione na forum)
Różnice wynikają z dość dużego ciężaru lotki.
Co do klapy ze spoilerem, to ja wybrałem siłowniki od Skody Octavii Hatchback (515N), równie dobrze można jednak skorzystać z siłowników od Opla Omegi B Kombi (610N)
Co do samego działania:
Wykręcamy mocowanie siłownika od karoserii, a w gwint oryginalnej śruby wkręcamy kulkę (fot. 1).
W klapie mamy oryginalnie kulkę, więc tylko trzeba zdjąć z niej stary siłownik.
Nowy siłownik montujemy na kulki i wszystko powinno działać
A teraz to co tygryski lubią najbardziej, czyli orientacyjne koszty:
Siłowniki - do nabycia w sklepach motoryzacyjnych lub allegro - cena od 25zł do 40zł za sztukę
Kulki - są dosyć ciężko dostępne, w razie potrzeby mam jeszcze kilka par na stanie
Efekt końcowy
Przy klapie mam tak jakby nakrętkę sześciokątną i do tego dochodzi siłownik a w odpływie uchwyt na dwie śruby 
przy nominalnych 300-400, bo mam bez spojlera. Brzmi to co najmniej ryzykownie dla moich zębów 
