A więc problem jak w temacie ale zacznę od początku.
2.5 V6
Już od zakupu proboszcz starał się być tajemniczy i co jakiś czas nie odpalić bez powodu. Pięknie kręcił natomiast efektu brak. Początkowo były to okresy 15-20 min i znów wszystko działało normalnie. Stopniowo były to okresy coraz dłuższe a teraz poprostu padł całkowicie stoi sobie a mechanik twierdzi ze brak iskry i paliwa.Zaznaczam że po odpaleniu i na ciepłym silniku problem nigdy nie występował.
Jeśli.ktoś miał coś podobnego chętnie przyjmę rade
