Odkopię stary temat, ale nie widzę sensu zakładania nowego, bo i tytuł jest adekwatny do mojego problemu. Sprawa wygląda tak, że auto po odpaleniu trzyma 1200 obrotów i pracuje równo, jednak gdy silnik się rozgrzeje obroty stopniowo spadają, aż do takich rzędu 500-300, gdzie zaczyna telepać silnikiem i auto gaśnie. Podczas jazdy czuć delikatne szarpanie, a turbina praktycznie nie ładuje (jeszcze niedawno nie było z tym problemu). Dodatkowo wyświetla mi błąd nr. 16, czyli EGR. Próbowałem go czyścić, podmieniałem też na drugi, a nawet zmieniałem wszelkie zawory które są z nim podłączone, niestety błąd nadal się pojawia, jednak z moich obserwacji po zresetowaniu kompa błąd wyświetla się dopiero gdy silnik rozgrzeje się na tyle, że obroty zaczną wariować, dopóki trzyma te 1200, to check się nie zapala. Oprócz tego zauważyłem też że wystarczy nawet krótka ostrzejsza jazda, żeby kolektor wydechowy zaczął robić się czerwony. Na początku obstawiałem zapłon, jednak byłem na regulacji, i gość twierdzi, że ustawił mi dobrze. Sprawdzałem też szczelność dolotu, i znalazłem pęknięcie na rancie kolanka przy przepustnicy, jednak zostało to uszczelnione, mimo to nie widać żadnej poprawy. Dodam jeszcze, że w starej budzie silnik pracował dobrze, więc wygląda to na jakiś błąd popełniony przy przekładce silnika i montowaniu wszelkiego osprzętu, niestety komputer nie pokazuje żadnych innych błędów, które mogłyby nakierować na innego winowajcę tych problemów. Może spotkał się ktoś z choć trochę podobnymi dolegliwościami, i jest w stanie mi podpowiedzieć gdzie szukać winy, bo mi powoli zaczyna brakować już pomysłów
