W Nany probie robiłem cały układ wydechowy od początku do końca nie ruszając niestety kolektorów wydechowych.
Trzeba zacząć od tego, żę w tym V6 sa tragiczne kolektory i jeśli idziemy w osiągi to tzeba od nich zacząć. Koszt ściągnięcia pięknych kolektorków ze złączkami i elastycznym łącznikiem to 1500 pln.
Sportowy katalizator to koszt około 350 pln. Mam na myśli kata z metalowym srodkiem po prostu.
Ten układ co robiliśmy działał nieźle i auto fajnie na 400 jechało, ale głośny był tak, że jak odjeżdżałem o 2 w nocy z pod Olstyna od kolegi to słuchał mnie przez 15 minut mojej drogi do Olsztyna

Więc początkowo wstawiliśmy tłumik przelotowy o długości około 50 cm. - troszkę to pomogło, ale głowa i tak bolała po jakimś czasie.
Następnie rozpruliśmy tłumik końcowy i wstawiliśmy mu zwężki i bardziej otuliliśmy, że tak powiem i troszkę pomogło ale w zasadzie bez rewelacji.
Skończyło się na tym, że teraz spaliny idą w tłumiku przez 2 rury, po czym wchodzą w wygłuszenie i przeciskają się znów do 2 rur. Czyli zaprzeczenie tłumika przelotowego.
Generalnie cała zabawa pozbawiona byłaby sensu, gdyby układ wydechowy w tym probie był sprawny... ale się rozlatywał więc z tąd wynikły te experymenty.
Wesrsji przelotowej nie polecam to silnik wolnossący do tego 6 garówi będzie głośno i nie można go porównywać z turbo bo to zupełnie inna bajka... turbo z wydechem wolnym może chodzić ciszej niż V6 z katalizatorem, tłumikiem pośrednim i jeszcze tłumikiem końcowym
Pozdro