Ale jestem wściekły. Mam swój mały dramat. Zauważyłem na moim autko ostatnio bardzo przykrą rzecz. Schodzi mi perła Lakiernik spaprał robotę, albo autko było malowane bardzo na szybko. I w ten oto sposób straciłem perełkę na tylnej klapie w kilku miejscach i na motylku. Pod spodem jest zwykła czerwień, ale bardzo blada. łuszczy się farba i schodzi po myciu. TRAGEDIA. A mam dostać 700 z PZU za to że kolo przytarł mi zderzaczek> Roboty w warsztacie za około 300 zł więc starczyłoby mi na małe zaprawki, a w ten oto sposób musze zbierać na całe malowanie. Jak ktoś malował swojego to ile go to wyniosło. Oczywiście tylko KRWAWA CZERWIEŃ w perle. Pocieszcie mnie (tutaj kieruję swoją prośbę to piękniejszej części gości forum, głąskanie mile widziane )
ja za swojego zapłacę 2300 tylko że jest po gradobiciu. gdyby nie było trzeba tyle szpachlować, pukać i stukać to w 2k bym się zmieścił. ponoć za 1600 kumpel gdzieś wyczaił nawet ale nie perła tylko zwykły metalik. perła może być droższa ale nie wiem o ile
Wojtek a ty masz piękny kolor z tego co widze.Lakier jest orginalny czy moze , robiłeś go jakoś:)
mogłbyś może wysłać większe zdjecię swojego probka:)??
Nowa moja ksywa: Qki Leoncio
Był:Ford Probe II 2.5 V6 24V 1997
Jest: Smart FourTwo Cabrio jako dojazdówka do pracy.....
Na wypady poza miasto jest już inne autko
A tak przy okazji: czy możecie polecić jakiś konkretny podkład pod lakier na elementy plastikowe? Lakierując bezpośrednio na plastik to niestety odpada po jakimś czasie.
Ja bym nie odpuszczał tylko oddał na reklamację !!!
Perfidnie źle polakierował !!!!!!
Tak bym tego nie pozostawił.
Szlak by mnie trafił jak by po lakierowaniu lakier mi się łuszczył
Ale ja to autko kupiłem w październiku i w tamtym czasie wyglądało pieknie. Nie wiem kiedy była malowane i kto to malował więc nie mogę osobiście zlinczować lakiernika za tą profanację. pozdro