Posiadam probe 94 2,5 v6 i jeden mały problem:
więc było to tak:
w dzień poprzedzający feralną usterkę wróciłem jak zwykle z pracy i nic nie zapowiadało ze coś się zepsuje ,drugiego dnia nie mogłem go zapalić ,kręcił ale bez skutku, po wielu staraniach zapalił na pych, strzelał kichał ale się rozchodził (przypominam jest na gazie) trochę pojeżdziłem a potem odstał parę godzin i znowu to samo ,zapalił na pych ale zchrzaniło się ładowanie pogasły wszystkie światła nie działały zegary po kombinacjach śrubokrętem zaczął ładować (dociskałem wtyczkę przy alternatorze) dojechałem do domu , następnego dnia to samo , naprawiłem alternator( była wytarta tuleja miedziana aż do plastiku) nic nie pomogło dalej kręcił ale nie palił, sprawdzamy iskrę brakuję, albo pojawia się już na koniec kręcenia silnikiem ,tak samo jest napięcie na pinie IG,. włańczam zapłon jest napięcie zaczynam kręcić rozrusznikiem to znika i na sam konieć raz przeskoczy i iskra i napięcie,pojechałem do mechanika grzebał trzy dni i nic nie pomógł a ciekawo czy nie spieprz..... przy okazji, myśląc że to moduł wlutowałem zestaw naprawczy z internetu i nic nie pomogło ,po rozebraniu aparatu okazało się że siedzi tamm chyba inny moduł, zrobiłem po staremu , teraz jak kręce mam cały czas napięcie na pinie IG , na drugim bolcu od lewej na dużej wtyczce przy aparacie i na pierwszym na małej wtyczce
nr, cewki:TOT57271 Nr. modułu M67580
KF 34 942404
9Y08
MITSUBISHI MITSUBISHI
a teraz pytanie: CO JESZCZE MAM ZROBIĆ, CO SPRAWDZIĆ I CO WYMIENIĆ (PROBE 2,5 24V USA NA GAZIE ROK 94)? dzięki za podpowiedzi w załączeniu zdjęcia układu zapłonu
Ford Probe 2.0 '94r. 
