mam probka, 94 rok, amerk.wersja. i maly problem z zaplonem(mowia mi ze to sonda lambda).postanowilem ostatnio odczytac kody(lampka zapala sie w czasie jazdy)zeby wiedziec ktora sonde trza wymienic.
zciagnelem sobie caly opis tej operacji z netu, zrobilem jak mowili i nic!!!
lampka sie zapalila,po chwili zgasla jak pisalo ale ani sladu po kodach!!
pisalo ze mozna to samo z zalaczonym silnikiem zrobic niekiedy pomaga, wiec zalaczylem.obroty mi skakaly i w koncu zgasl. zapalilem znowu potrzymalem na gazie ale po kodach ani sladu. potem zresetowalem kompa, przejechalem sie,(swierze bledy) i znowu nic!!
czy ktos sie joz z takim czyms moze spotkal??co robic?
Pozdr
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)