-- oryginalny post 2012-10-13 22:52 --
2Ya pisze:To pole w prawym narozniku płyty/wzmaka tam gdzie fabrycznie nie masz złacza wlutowanego, to wyjście pod sub jak dobrze pamiętam. A konkretnie pod wzmak do suba
Prześledziłem ścieżki i brakuje kilku elementów (2 kondensatorów i kilku oporników). Pytanie: czy po uzupełnieniu będzie działać? Może w niedalekiej przyszłości sprawdzę

.
Z powodu mojego wrodzonego lenistwa

nie chciało mi się robić przedwzmacniacza samemu od podstaw i poszedłem krótszą drogą

- kupiłem Equalizer 4-ro zakresowy z wyjściem na suba - TEAC EQ-400.
Jest regulacja poziomu wejścia, głośności głównej, głośności suba, podbicie/wycięcie 18dB, ustawienie pasma podbicia/wycięcia.
Po podłączeniu do Probkowego wzmaka i kilkuminutowym wstępnym ustawieniu byłem zachwycony efektem

. Kolumny
na prawdę ożyły - po pierwszym uruchomieniu wzmaka bez EQ byłem zaskoczony jakością tej małej niepozornej "puszki"

, a z EQ dźwięk podskoczył o dwie klasy w górę. Zniknął problem ze słabymi niskimi tonami - już przy niewielkim poziomie głośności kolumienki dość mocno "łupią".
Mogę założyć się o karton browca, że po wymianie kondensatorów (po 20 latach pewnie są prawie suche) nawet na jakieś średniej jakości (Panasonic FC, Wima, Kendeil) i oporników na metalizowane dźwięk będzie jeszcze przyjemniejszy.
Zasilanie to trafo toroidalne, mostek, kondensator 2,2mF. Z trafa odwinąłem 1 zwój z wtórnego i po wygładzeniu na "sucho" jest 15V, z obciążeniem około 14,2V - trzyma się w miarę stabilnie (docelowo będą 2 kondziory po 2,2mF).
avel pisze:Dźwięk na pewno nie jest lepszy niż to co oferują dzisiejsze scalone wzmacniacze, ale niezawodność jest o niebo większa.
Do porównania miałem radio DENVER w full wypasie (używka na Allegro była za 400zł na licytacji). Radio było na TDA(nie pamiętam jakim) według noty katalogowej tego TDA miało 4x27W i zniekształcenia 0,1%.
Podłączając te radio i Probkowego wzmaka do jednego źródła dźwięku i podłączając te same kolumny, radio jakością dźwięku wyraźnie było niżej. Przy pełnej mocy grało (w sumie to charczało

) głośniej, ale po jakiejś godzinie zmarł jeden kanał.
Nasuwa się pytanie: czy kości w Probkowym wzmaku, to TDA7360 o innych oznaczeniach, czy TDA7360 to zamiennik dla tych kości? Możliwe jest też, że TDA w tym radiu to był chiński zamiennik.
Ostatnio szukałem kości STK i natknąłem się na chińskie podróby
STK4221II CHINA. Opis mówi sam za siebie. Inne z tej strony opisane jako oryginały SANYO mają podejrzanie niskie ceny.
Jak w dzisiejszych czasach ustrzec się przed chińszczyzną? Gdzie szukać oryginałów?
Odpowiedź jest prosta - kupować stare sprzęty, demontować końcówki mocy i zasilanie, resztę (całą płytę) wyrzucić i zbudować
wzaka według noty katalogowej producenta końcówki mocy
Diora chyba AWS506(wczesne wersje) była na kości STK(nie pamiętam jakiej). Niestety trafo, przedwzmacniacz i kondensatory wołały o pomstę do nieba, przez co wzmak ten grał słabo. To tak jakby wsadzić silnik z Mustanga do Probka nie zmieniając wydechu, dolotu, pompy paliwa, wtrysków, ECU ... - może i będzie jeździć, ale każdy wie jak
-- dodano 2012-10-14 20:52 --
I tak po trochu z kupki leżących na ziemi części zaczyna się formować coś na kształt wzmacniacza w zwartej obudowie:
Ponieważ DENVER grał kijowo i zmarł, wybebeszyłem go (bo po co naprawiać coś co gra w samochodzie w miarę, ale w domu nie da się słuchać), a obudowa posłużyła za obudowę

sekcji zasilania
W najbliższym czasie w planie jest wykonanie wskaźników wysterowania (na wejściu, wyjściu ze wzmaka i wyjściu na suba), wykonanie panelu przedniego, analogowy wskaźnik napięcia zasilania, załączanie na "dotyk"(nie za pośrednictwem przełączników mechanicznych), modyfikacja podświetlenia TEAC-a(niektóre diody świecą prosto w oczy, niezależnie od koloru podświetlenia).
Na razie tyle.