kłopoty z LPG

Józef

Post autor: Józef »

Witam :D
Mam pytanie zalozylem pare dni temu instalacje i gdy dodaje duzo gazu to autem szarpie wymienilem swiece i jestem ciekawy czy jak wymienie kopulke i kable to problem zniknie??
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

sprawdz fajki od przewodow czy nie sa popekane. moze byc przebicie.
amra 2.5 94 V6 24V
Gość

Post autor: Gość »

A może po prostu za bogata mieszanka i go zalewa?
Józef

Post autor: Józef »

sprawdzilem kable od swiec sa troche popekane :( w poniedzialek to wymienie :D ciekawy jestem czy to jest to??
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

nie tak pochopnie. kable to wydatek rzedu 300-450 PLN. sprawdz lub elektryk czy jest przebicie przez fajki. jesli nie to przewody moga troche poczekac.
amra 2.5 94 V6 24V
BLACK PROBE
Klubowicz
Posty: 394
Rejestracja: 2002-09-03 20:54
Samochód: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: BLACK PROBE »

A po jakim czasie przełączacie na gaz. Ja robię to po około 1 minucie jak samochód dłużej stał a gdy zapalam któryś raz to się nie pitolę tylko zaraz gazuję i przełączam. Nawet mnie nie straszcie o jakiś strzałach bo mam kolektor plastikowy :( .
Teraz mi pali około 16 - 17 litrów gazu ale śmigam po 4 km do pracy i do domku więc się nawet nie ma gdzie rozpędzić i zagrzać.
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

to nie sa strachy na lachy!!! ja przelaczam w zimie jak sie zagrzeje silnik - gdzies po 5 min. nie zbiednieje na paliwie a 2 wystrzaly (jakby ktos mi pod maska z korkowca strzelil) w zupelnosci mi wystarcza. potem tak jak mowil Black - jak jest cieply to od razu. w lato gdzies po 1-2 min.
panowie i panie - minimum zachodu a potem mniej klopotow.
amra 2.5 94 V6 24V
lukas1

Post autor: lukas1 »

Chaciałbym się dowiedzieć jakie emulatory powinny być założone do 2.0 95, czy potrzebne są em. sondy i wtrysków, zcy tylko np wtrysków?
:roll:


a i jeszcze jedno pytanie coś mi się dzieje ze skrzynią automat czasami nie włącza mi się 5 bieg poziom oleju prawidłowy?
Awatar użytkownika
Artek
Posty: 719
Rejestracja: 2002-10-14 09:06
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Artek »

lukas1 pisze:Chaciałbym się dowiedzieć jakie emulatory powinny być założone do 2.0 95, czy potrzebne są em. sondy i wtrysków, zcy tylko np wtrysków?
:roll:


a i jeszcze jedno pytanie coś mi się dzieje ze skrzynią automat czasami nie włącza mi się 5 bieg poziom oleju prawidłowy?
Przecież probe ma 4 biegową automatyczną skrzynię biegów, więc skąd wziąłeś ten 5 bieg :?:
kollek
Posty: 1052
Rejestracja: 2002-09-08 10:31
Samochód: brak
Lokalizacja: Paszkówka

Post autor: kollek »

Witam!
To znowu ja w swojej sprawie. :-)
Chciałem zapytać czy komputer steruje napięciem sondy czy może jest jeszcze coś po drodze co reguluje jej napięcie?

Pytam bo zacząłem wątpić czy padła mi sonda. Otóż auto ostatnio zaczeło mi dobrze chodzic. Więc sprawdziłem sondę i pokazywała idealnie 0,55V !!!
Moja radość nie trwała długo. Po chwili auto już nie miało wolnych obrotów więc podpiołem miernik i okazało się że znowu pokazuje źle (wartości z zakresu 0,2 - 0,8V).

Brak wolnych obrotów jest nieregularny. Zauważyłęm że nie ma na to wpływu temp. zewnętrzna, temp. silnika, jazda na gazie czy benzynie. Ciężko wyczuć co jest zepsute. Check engine mi się świecił bo gazownik pominął mi w LPG sonde ale podłączyłęm tak jak było i jest OK.

Pozdrawiam, Karol
asdero
Posty: 922
Rejestracja: 2002-09-03 23:10
Samochód: brak
Lokalizacja: Kraków

Post autor: asdero »

Przysniedzenie ? Brak dobrego kontaktu z masa ?
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

kollek pisze:Witam!
Chciałem zapytać czy komputer steruje napięciem sondy czy może jest jeszcze coś po drodze co reguluje jej napięcie?
Sonda (jak nazwa wskazuje) jest czujnikiem a nie elementem wykonawczym i komp odczytuje napięcie ze sondy a nie steruje nim.
Napięcie na sondzie jest ustalane przez sonde w zależności od zawartości tlenu w spalinach, a ta z kolei zależy od pracy całego silnika.

Niestety to co sprawdziłeś nie daje jednoznacznej odpowiedzi czy sonda jest dobra. gdy silnik pracuje równo a sonda podaje 0.55V to wtedy sonda pracuje poprawnie, a gdy silnik gaśnie/szarpie a sonda wariuje to albo sonda jest zwalona albo coś innego :twisted: .

Spróbuj odłączyć sondę i pojeździć bez niej, komp popadnie w tryb awaryjny i zobaczymy...

Jeśli to nie pomoże, sprawdź przepływomierz (odłącz go :twisted: )

Pozdrawiam Rafał
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

Raf pisze: Sonda (jak nazwa wskazuje) jest czujnikiem a nie elementem wykonawczym i komp odczytuje napięcie ze sondy a nie steruje nim.
Napięcie na sondzie jest ustalane przez sonde w zależności od zawartości tlenu w spalinach, a ta z kolei zależy od pracy całego silnika.
Ale "Raf" pmiętaj iż, - sonda sama nie wytwarza napięcia, jedynie moduluje napięcie podawane z kompa w zależności od jakości spalin.
Więc - aby działała poprawnie również komp musi poprawnie podać napięcie wstępnie polaryzujące sondę i poprawnie je odczytać.
Jak po drodze będą jakieś złe styki lub coś będzie przebijać do masy - to również wskazania sondy pójdą się ...

Apropo - tak przy okazji - napięcie na sondzie powinno się zmieniać cyklicznie od około 0.2V ÷ 0.85V na ciepło, 0.35V ÷ 0.65V na zimno. Górna i dolna granica napięcia (WSPÓLNIE) może się przesuwać w górę lub w dół w zależności od spalin.
Dopiero komp odczytuje średnią tych zmian - która to jest wykładnikiem bogatości mieszanki. Szybkość tych zmian zależy od jakości sondy, jej nagrzania, i typu. Standardowo (tak około) przy nagrzanym silniku i przy obrotach około 2500obr. cykl powinien następować co mniej jak sekundę. Jeśli jest zadziej świadczy to o zużyciu się sondy, ale dokładne dane proszę sobie poczytać z technicznej instrukcji do danej sondy. Tam jest napisany - czas nasycenia - czyli cyklu. Niekture sondy mają dłuższy czas.
Pozdrawiam - i miłej literatury :P
MenInBlack
Gość

Post autor: Gość »

Raf pisze: Komp podaje prąd, mniej lub bardziej stały, a o wartości napięcia decyduje sonda.
Raczej bardziej to że stały - Hmm - jak by podawał zmienny to skąd by wreszcie wiedział jaki jest ten pomiar.
Raf pisze: Oczywiście że jeśli nie będzie kontaktu to nie będzie napięcia, ale zakładam że Kollek to sprawdził, awarię kompa też uważam za mało prawdopodobną.
Kollek powiedział:
"Pytam bo zacząłem wątpić czy padła mi sonda. Otóż auto ostatnio zaczeło mi dobrze chodzic. Więc sprawdziłem sondę i pokazywała idealnie 0,55V !!!
Moja radość nie trwała długo. Po chwili auto już nie miało wolnych obrotów więc podpiołem miernik i okazało się że znowu pokazuje źle (wartości z zakresu 0,2 - 0,8V). "
Wartość stała napięcia na sondzie lambda swiadczy o:
1 - awarii komputera - podaje zbyt duży prąd i (mało prawdopodobne)
2. - awarii sondy lambda - źródło prądowe - jakim jest sonda lambda - zmieniające się w zależności od zawartości tlenu w spalinach nie powinno powodować stałego przepływu prądu czyli - (upraszczając) napięcia stałego na wyjściu - no chyba że jest ono uszkodzone albo silnik nie pracuje.

MiB pisze: Apropo - tak przy okazji - napięcie na sondzie powinno się zmieniać cyklicznie od około 0.2V ÷ 0.85V na ciepło, 0.35V ÷ 0.65V na zimno. Górna i dolna granica napięcia (WSPÓLNIE) może się przesuwać w górę lub w dół w zależności od spalin.
Raf pisze: Sonda po prostu reaguje na skład mieszanki z pewnym opóźnieniem, komp reaguje na wskazania sondy zmieniając skład mieszanki, na co silnik reaguje też z pewnym opóźnieniem i to tworzyć pewien cykl, im lepiej zrobiony komp i silnik tym 'cykl' płytszy.
A powoduje - powoduje - cykl pomiaru.
Wyjaśniając bardzo uprościłem zasadę działania -
ale dla chcącego nic trudnego - proszę 8)
http://www.obd-2.de/tech_sens.html
Bardzo podstawowe dane lecz bardzo ładnie przedstawione.
Raf pisze: 0.2V - 0.85V to maksymalny zakres zmian. Komp regulując skład mieszanki stara się utrzymać 0.5V : poniżej 0.5 - mieszanka zbyt uboga, powyżej - mieszanka bogata.
zapomniałeś dodać że stara się utrzymać średnią napięcia na sądzie!! - czyli najoptymalniejszą mieszankę - ale wcześniejszy link powinien wszystko wyjaśnić. :)
Dokładnie przewinąć w dół do schematu z pomiarem przez miernik prądu stałego i przeczytać-
"Nach ein paar Minuten (weniger, wenn der O2-Sensor geheizt ist) sollte der Wert anfangen zu wandern. Sie sollten Werte zwischen fast 0 Volt und fast 1 Volt sehen. "

tłumacząc krutko !! - napięcie powinno się szybko zmieniać od 0 ÷ 1 Volt.
(około)
--ciach--

Tiaa - a ja nie wiem co w takim razie na oscyloskopie oglądałem :?: - jak tam napięcia stałego nie widziałem - ale przecież się do sondy podpinałem - to może u mnie jest padnięta :wink:
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

Kurcze :D
Sorki - to ja tam wyżej :lol:
MenInBlack
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

MiB pisze: Ale "Raf" pmiętaj iż, - sonda sama nie wytwarza napięcia, jedynie moduluje napięcie podawane z kompa
Komp podaje prąd, mniej lub bardziej stały, a o wartości napięcia decyduje sonda. Oczywiście że jeśli nie będzie kontaktu to nie będzie napięcia, ale zakładam że Kollek to sprawdził, awarię kompa też uważam za mało prawdopodobną.
MiB pisze: Apropo - tak przy okazji - napięcie na sondzie powinno się zmieniać cyklicznie od około 0.2V ÷ 0.85V na ciepło, 0.35V ÷ 0.65V na zimno. Górna i dolna granica napięcia (WSPÓLNIE) może się przesuwać w górę lub w dół w zależności od spalin.

Sonda wykonuje oscylacje o okresie poniżej 1s, typowy woltomierz elektroniczny podaje średnie napięcie z 1s, więc jeśli woltomierz 'wariuje' to albo mieszanka wariuje albo sonda wariuje :twisted:

Jeśli podepniesz woltomierz do sondy to w sprawnym silniku przy stałych warunkach dostaniesz w miarę stabilny odczyt niewiele odchylający się od 0.5V.
Aby zaobserwować oscylacje potrzebny jest oscyloskop.


P.S.
W przypadku tak bogatej znajomości tematu zaproponuj Kollkowi metodę sprawdzenia czy to jest wina sondy czy nie, ja proponuję aby odłączył sondę i sprawdził jak silnik pracuje na wartościach domyślnych.
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

[quote="Raf]
Sonda wykonuje oscylacje o okresie poniżej 1s, typowy woltomierz elektroniczny podaje średnie napięcie z 1s, więc jeśli woltomierz 'wariuje' to albo mieszanka wariuje albo sonda wariuje :twisted:

Jeśli podepniesz woltomierz do sondy to w sprawnym silniku przy stałych warunkach dostaniesz w miarę stabilny odczyt niewiele odchylający się od 0.5V.
Aby zaobserwować oscylacje potrzebny jest oscyloskop.[/quote]

No to ja mam diabelnego pecha :cry:
wszystkie 3 voltomierze jakie posiadam wariują - jakkolwiek je ustawisz

Dopiero na oscyloskopie udało mi się ustalić jaką mam średnią napięcia sondy :)

Hmm - kurcze - nigdy więcej nie kupuje markowych przyżądów pomiarowych - ide jutro do elektronika i biere za 30 zeta - a "Craftsmana" za 1100 zeta wywalam w kosz :wink: za szybkie zmiany mi mierzy :twisted:
MenInBlack
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Jakieś propozycje dla Kollka ?

P.S.
Nie widzę powodu aby za multimetr dać więcej niż 25 PLN :twisted:
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

Jeszcze ja :D
Jakby co - zapraszam Kollka na GG 5370878
Bardzo szybko dojdziemy do tematu - na forum można jedynie podpowiedzieć - na GG o wiele szybciej to poskutkuje.

Pozdrawiam :D
I proszę się nikomu nie obrażać :twisted: :twisted: :P
MenInBlack
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Nikt się nie obraża :twisted: , wszyscy się uczymy, i po to jest to forum, z dyskusji na GG skorzysta tylko Kollek, jeśli pomożesz rozwiązać problem na forum to pewnie więcej osób skorzysta, bo z moich obserwacji wynika że w autach około 10 lat zaczynają się problemy z sondami. Słyszałem że taką sondę można czymś spryskać wiesz coś na ten temat ?
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

Raf pisze:Nikt się nie obraża :twisted: , wszyscy się uczymy, i po to jest to forum, z dyskusji na GG skorzysta tylko Kollek, jeśli pomożesz rozwiązać problem na forum to pewnie więcej osób skorzysta, bo z moich obserwacji wynika że w autach około 10 lat zaczynają się problemy z sondami. Słyszałem że taką sondę można czymś spryskać wiesz coś na ten temat ?
OK - po pierwsze - aby komuś pomóc trzeba więcej wiadomości - np.
jaka to sonda - ilu przewodowa - dlaczego ??
jedno elektrodowe - działały wolniej i je trzeba mierzyć na bardzo rozgrzanym silniku przy około 2500 ÷ 3000 obr. aby pomiar był w miarę poprawny. Wielo przewodowe mają dodatkową grzałkę która lubi się przepalać - ją też trzeba zmierzyć - a nie wiem czy ma taką czy nie.

Następnie - pomiar - jaki posiada miernik -
po pierwsze ustalenie na pomiarze napięcia stałego i zaobserwowanie cykli pomiarowych - od wolnych obrotów silnika po około 2500.
powinno jak z podanego linku napięcie na wskazówkowym mierniku się zmieniać od około 0 do około 1 V.

Cykle na wolnych obrotach nie powinny być rzadsze od 1 na 2 sekundy -
jeśli są rzadsze to prawdopodobnie albo sonda walnięta albo za mało rozgrzana - może być też zapchana - (na końcu coś dopiszę)
Przy pracy na około 2500 obrotów - minimalna ilość cykli powinna wynosić
minimum 2 na sekundę. Rzadsze cykle świadczą o starzeniu się sondy, jej zabrudzeniu (zewnętrznym - brak dochodzącego z zewnątrz tlenu)

następnie - zmiana pomiaru z napięcia stałego na napięcie zmienne.
I tu kłania się technologia - napięcie średnie dla takiego pomiaru (na zwykłym mierniku) jest 75% napięcia szczytowego - dla nas średnim powinno być połowa zmierzonego szczytowego napięcia na sondzie minus napięcie minimalne.
przeliczenie tego ile w takim wypadku pokaże nam miernik który mierzy 75% wartości szczytowej.
Bardziej przystępnie - dla komputera wartość którą powinien ustalić jest około 0.48 V na sondzie - miernik na pomiarze napięcia zmiennego w tym wypadku pokaże około 0.6 V. Napięcie to powinno powoli się zmieniać - (tak jak pisałeś - im lepsza instalacja wtryskowa i lepszy komp tym mniej).

A teraz czyszczenie - nie zaleca się spryskiwania jakimikolwiek substancjami - aczkolwiek można sondę która jest jeszcze w miarę sprawna próbować wykręcić i delikatnie szczotką drucianą przeczyścić jej otwory wlotowe do układu pomiarowego. Jak popracuje w zimie (rzadko przepalana - brak trasy i temperatury) to otworki zabijają się szlamem niespalonym i blokują pomiar.

Następnie dokładnie wyczyścić delikatną szczotką drucianą na zewnątrz.
Rudne sondy mają różnie robiony dolot tlenu z zewnątrz i przy jeździe przez kalawki oraz po posypanych drogach - kurz i błoto zapychają otwór zewnętrzny uniemożliwiając prawidłowy pomiar - w tym momencie sonda zachowuje się jakby miała zawsze za bogatą mieszankę.
Uff - coś jeszcze ?? :)
Ostatnio zmieniony 2003-02-24 23:37 przez MiB, łącznie zmieniany 1 raz.
MenInBlack
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

O kurcze - alem byków nasiekał. :?
Ale to z tej prędkości pisania :lol:

Dodam jeszcze tylko iż czasem warto zainwestować to 100 zeta na sondę albowiem miałem przypadek że tak głupio wariowała jak Kollkowi - raz było ok a za moment kaput, silnik raz miał wolne obroty cycuś - a za 2 godziny chodziły na ciepłym silniku jak traktor.

Ale - do tematu Kollka - pamiętaj - jak odpalasz zimny silnik to pomiar z sondy przez jakiś czas (w różnych sterownikach jest różnie) nie działa - poprostu komp czeka na zagrzanie układu wydechowego - a przez ten czas sonda jest pomijana (jej pomiar jest jako drugi w kolejce do ustawiania składu mieszanki) dopiero po podgrzaniu przechodzi na prowadzenie i decydowanie o mieszance.
MenInBlack
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Problem polega na tym że jeżeli przyczyna leży gdzie indziej np hallotron źle działa na wolnych obrotach to w skutek złej pracy silnika (np brak zapłonu) sonda terz nie wypadnie najlepiej :twisted:
Kollek pisał że ma sondę nie podgrzewaną, pisał również że powyżej 1400 rpm silnik działa sprawnie

Jakiś czas temu mojemu Ojcu padła sonda w audi, czasem auto pracowało wspaniale w całym zakresie obrotowym a czasem chodził mulasto (gdy komp popadał w tryb awaryjny to chodził ok. a gdy korzystał ze sondy to go muliło). Mechaniczne czyszczenie sondy trochę pomogło ale problemy nie ustąpiły, wtedy słyszałem że można ją potraktować chemicznie, ale nie wiem czym. Gdy Ojciec odłączył sondę to auto chodziło super, tyle że palił jak smok :)

Tak czy siak, jeśli odłączy sondę to powinno się wyjaśnić, jeśli wolne obroty dalej będą znikać to myślę że trzeba szukać przyczyny gdzie indziej.
MiB
Posty: 49
Rejestracja: 2003-02-08 20:12
Samochód: brak
Lokalizacja: Łańcut - Quot;okolice Quot;

Post autor: MiB »

Jeśli tak jest jak pisał - i jest to na paliwie
sonda odłączona - klemy zdjąć na około 30 minut - założyć spowrotem i odpalić i cały czas ten efekt !! i nie rozchodzi się tylko o sprawdzenie sondy to :
- niech wiele nie szuka tylko sprawdzi czy otwiera mu się zawór (bypass) od wolnych obrotów !!

Miałem taki przypadek - zapakowany jakimś badziewiem i się zatarł - napięcie na niego było podawane a on raz się otworzył a raz nie - raz się coś uchylił a raz zawisł na obrotach i przez parę godzin było ok.

Pozdrawiam :lol:
P.S. - acha - i efekt idealnie ten sam - komputer poniżej 1500 obr otwiera ten bypass, jeśli jest zapchany i się nie otwiera silnik poklekoce i zgaśnie, lub będzie miał zaniżone wolne obroty nawet bardzo łącznie z tragiczną stabilnością - ratuje tylko noga na gazie - lub stała regulacja uchylenia przepustnicy - ale wtedy komp na 100% chodzi na awaryjnym trybie - i nie mamy co mierzyć nawet sondy !!
MenInBlack
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Na początku, gdy Kollek napisał o problemie, pisałem o solenoidzie wolnych obrotów i przepływomierzu.
Z jego opisów wynika że gdy go 'dopada' to otwieranie przepustnicy niewiele pomaga, z kolei przepływomierz nie dawał by chyba aż tak drastycznych efektów.
Dla pełni obrazu dodam że zdarza mu się to i na gazie i na benzynie, tylko poniżej 1200 rpm, i na ciepłym silniku i na zimnym.

Jako pierwszy element obstawiałem hallotron w układzie zapłonowym, ale Kollek rozbierał aparat więc niesprawność połączeń elektrycznych chyba możemy wykluczyć, gdyby mechanicznie było coś nie tak to terz by pewnie zauważył (bo w I gen hallotron jest w aparacie zapłonowym ? :twisted: ).
A hallotron ciężko zdiagnozować, nie wiem nawet jaką amplitudę powinny mieć sygnały z hallotronu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „LPG”