Ford Probe Klub Polska

kolejny nowy odrazu z problemem ehh

a i warto poczytać
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=2511

niezłe bajery wciskaja sprzedający

nom.

i lampy nie przymarzają! (chyba Cynki o tym pisal nie pamietam)
byś sie przywitał czy co?

No a tak wogule to siema no tak wyszło dopiero go kupiłem i niestety mam pare problemów mam nadzieje że mi pomożecie !!!

Zapraszamy tutaj: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=3946
i w ogóle polecamy opcję Ortografia

Dobra wiem że robie sporo byków i kaleczę ten piękny język ale czy wiecie co się mogło stać w mojej probówce ???

Naści garść sznureczków (linków) dla nieumiejących samodzielnie kliknąć na Szukaj [-(
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=2277
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=2814
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=3868
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=4243

Czy mógłby mi też ktoś pomóc z tymi lampami ???? Cały czas kombinuje ale nie wiem tak dokładnie od czego mam zacząć dokładne poszukiwania usterki !!! Pomuszcie !!!!!!!!!!!!!!!!!

Proponuję od końca!

Najpierw sprawdź na krótko czy działają silniczki.

Dalsze info po sprawdzeniu, czy działają

Właśnie właśnie Andrzej dobrze gada najpierw sprawdz czy działają silniczki....podejzewam,ze będą dobre..Gmeraj i pisz jakie postępy..Nara

A może najpierw dowiedz się jakie reguły panują na forum. Potem postaraj się je uszanować np. wspomniane przez Roberta "Ortografia" i "Szukaj".

albo po prostu zacznij od tego że wymontowujesz sobie jedną lampę, stelażyk z retraktorem, sprawdzasz jak silnik,czy działa, jak ramię, czy nie zatarte na sworzniu, profilaktycznie je oczyszczasz, smarujesz, skłądasz i bierzesz się za drugie światło.
Jeżeli w obu retraktorki będą się odzywać i będziesz to mniał przesmarowane to ten kawąłek drogi masz na bank sprawny i przygotowany na jakiś czas do używania.

Potem jedziesz z elektryką czyli szukasz prądu jadąc od końca (od retraktorów)

na prawdę uwierzcie że serwisówka nie jest lekiem na całe zło i też trochę samemu trzeba się zaangażować.
pusty schemat elektryczny nie powie w których zakamarkach auta szukać konkretnych przekaźników itp, czasem to jest nieczytelnie pokazane a czasem trudno się do tego dobić w gąszczu informacji i rysunków.

na pewno koło chłodnicy są przekaźniki (relay) i prawdopodobnie któryś może być za to odpowiedzialny.
Ale niezależnie od przyczyny, rzetelne smarowanko dzwigni retraktora jest bardzo wskazane.

ok Dzięki za doradę na pewno musze tak zrobić ale wydaje mi się że silniki nie są spalone bo tak dwa na raz by siadły. A jak to przekaźniki to można je kupić bo się w tym nie orjętuje i w jakiej cenie jak to on ????

Qrna, Przasnysz daleko a mój Probek coś od Ciebie złapał
Prawa lampka odmówiła otwarcia.
Troszkę jej pomogłem ręcznie i teraz działa ok, ale póki nie sprawdzę co było przestaję zamykać

Robert pisze:Qrna, Przasnysz daleko a mój Probek coś od Ciebie złapał
Prawa lampka odmówiła otwarcia.
Troszkę jej pomogłem ręcznie i teraz działa ok, ale póki nie sprawdzę co było przestaję zamykać

Najprawdopodobniej to o czym Cynki klepie już od miesiąca - zatarty sworzeń (zacierający się)

Bogdan - a sprawdz,czy nie masz po prostu spalonego bezpiecznika.W skrzynce obok akumulatora..Zwie się RETRA.

Powodzonka.

Bezpieczniki mam wszystkie ok. Narazie nie mam zbytnio czasu ale chyba zrobie to co radził mi Cynki tylko nie wiem gdzie można kupić i czy można kupić te przekaźniki bo myśle że to któryś z nich padł. Ale jeśli macie jakieś inne przyczyny dlaczego mógł by paść to piszcie ! Za wszystkie porady dzięki i POZDRAWIAM!!!!

A teraz słuchaj uważnie ---rozbierz silniczek tak aby widac było szczotki,,koło nich jest taka blaszka.tzw-bimetal .wygłąda to jak platynki .Przeczyść,a jeśli trzeba to nawet podegnij aby był styk. Możliwe ,że to jest właśnie to...Narka

Siema słuchajcie zdijełem lampe i rozłączyłem wtykie która doprowadza prąd do silniczka od lampy no i powiem to co zaopserwowałem i oczekuję i proszę was o pomoc już w tym stadium zdiagnozowania przyczyny czyli tak we wtyce są cztery kable przy włączonych lampach dają dla kable + a dwa - przy wyłączonych jeden + i dwa - no i było by wszystko pięknie ale nie tak prędko miałem problemy jak podłączyć silniczek na krótko aby działał no ale po paru prubach to się odało i jak by była załozona lampa to by się zamkneła ale zdiełem cięgienko ale silniczek sie cofnął przy podłączeniu na krótko co do dalszej mojego posunięca to znów próbowałem go podnieść ale mi się nie udawało i wpadłem na pomysł aby szczepić kostkię więc szczepiłem no i włączyłem lampy a silniczek znów mi podniusł to cięgienko ale jak wyłączyłem to się już nie chowało więc co się mogło w takim razie stać a jeszcze sprawdziłem każdy kabel przy silniku zamyka obieg z drugim no są dwa obiegi i tak samo jest z przewodamy przy włączonych lampach tylko niewiem co się robi i kture przewody powinny mieć prąd aby lampa znów sie zamkneła uważam że silniczki i ramiączka są sprawne więc co teraz może być ????? czyżby przełącznik w kokpicie???? i jak mogie poznacże to on żebym nie rozbierał na darmo????

Sorki Stary,ale przeszedłeś samego siebie tym zdaniem.
To chyba najdłuższe zdanie jakie czytałem w życiu
Postaw od czasu do czasu jakąś kropkę,bo można się udusić z braku powietrza,czytając ten post.
A ortografia???? No zlituj się człowieku.

Ps.Sh(.)(.)ters - trzymaj cycki.

WYPASIONE

no to to jest wypasione zdanie w pełni sie zgadzam.

heh nie do zwalczenia jest ta interpunkcja i ortografia

Powiedzcie mi ile kosztuje przekaźnik od podnoszenia i opuszczania lamp bo mi padł i który to jest może ktoś wie ????