Mogłem trafić na lepszy egzemplarz, ale nie ma co narzekać tylko naprawiać strucla
 
 Zrobione:
-zawieszenie przód
-dorobienie kluczyka( oba przełamane były)
-ustawienie maski( podkręcenie na gumowych grzybkach)
-zacząłem czyścić wnętrze, już powoli przypomina czarny plastik i wykładzinę
-teleskopy tylne( dwie kulki+ teleskopy z Omegi)
-nagłośnienie( przód 165mm pioneer, zwrotnice Sony i gwizdki Pioneer, radio Pioneer P80MP)
-podświetlenie deski
-wymieniony olej, popychacze prawie cicho( coraz ciszej, może po jakiejś trasie zupełnie ucichną), już są cicho
 
 -filtr powietrza
-ustawienie lamp tylnych
-dokręcenie fotela kierowcy( luzowała mi się śruba, jak teraz jej się to uda to chyba przyspawam
 )
 )-nowa uszczelka pod pokrywą zaworów( na razie najtańsza, przy wymianie rozrządu założę oryginał)
-łożysko lewe SKF
-zdjęte tuningowe nakładki na pedały
Do zrobienia jest dużo:
-rozrząd
-rdza na spodzie tylnej klapy i na dachu na łaczeniu z uszczelką nad drzwiami kierowcy+ trochę pod lampami tylnymi i zderzakiem
-nie działa regulacja świateł
-lewa lampa( mocowanie szkła) jest zgniłe od spodu i podczas jazdy reflektor świeci w dół i drga podczas jazdy- zgniłą ramka mocująca szkło do obudowy
-malowanie zderzaków, przód był draśnięty, tył zafundował mi ktoś na parkingu dzień po kupnie
-przetarty fotel kierowcy i pneumatyka już dogorywa
-poduszki silnika nie istnieją
-brak podświetlenia tablicy tył
-prawe światło dalekosiężne
-wytarta kierownica i gałka zmiany biegów
-szyby ledwo się otwierają
-antena elektryczna
-ABS- chociaż ja wolę jeździć bez, przyzwyczaiłem się
Pewnie o wielu rzeczach zapomniałem, lista będzie aktualizowana na bieżąco.







Szkoda mi go jak nie wiem co
 
 







 
   Tak to jest niestety jak poprzedni właściciel nie dba o auto..
  Tak to jest niestety jak poprzedni właściciel nie dba o auto..  
 
 Bo w Eclipse nie miałem już praktycznie uszczelniaczy zaworowych( litr oleju na 350-800km) ale zachowywał się inaczej.
 Bo w Eclipse nie miałem już praktycznie uszczelniaczy zaworowych( litr oleju na 350-800km) ale zachowywał się inaczej.
 pojechałem na umówioną wymianę oleju, zalałem 15W40( latem planowana wymiana pierścieni i uszczelek z uszczelniaczami i wtedy na syntetyk przejdę). Odpalam na warsztacie- ani dymka. Potem przejechałem się i dymił powyżej 3000obr, było jak dawniej a nawet gorzej. Przejechałem kilka km spokojnie, dałem buta prawie do odcięcia( wcześniej zostawiłbym chmurę nawet na ciepłym) a tu niespodzianka- czysto. Podejrzewam, ze wcześniej wypalało naftę bo resztki z cylindrów wyciągnąłem w wydech rozrusznikiem( pozdejmowałem fajki i kręciłem). Zobaczymy rano, jak nie zadymi to znowu cały dzień będę chodził z bananem na twarzy
 pojechałem na umówioną wymianę oleju, zalałem 15W40( latem planowana wymiana pierścieni i uszczelek z uszczelniaczami i wtedy na syntetyk przejdę). Odpalam na warsztacie- ani dymka. Potem przejechałem się i dymił powyżej 3000obr, było jak dawniej a nawet gorzej. Przejechałem kilka km spokojnie, dałem buta prawie do odcięcia( wcześniej zostawiłbym chmurę nawet na ciepłym) a tu niespodzianka- czysto. Podejrzewam, ze wcześniej wypalało naftę bo resztki z cylindrów wyciągnąłem w wydech rozrusznikiem( pozdejmowałem fajki i kręciłem). Zobaczymy rano, jak nie zadymi to znowu cały dzień będę chodził z bananem na twarzy  
  Życzę powodzeniu w wyelminowaniu dymienia...I jak takim autem wybrać się np. w trasę? PZdr.
 Życzę powodzeniu w wyelminowaniu dymienia...I jak takim autem wybrać się np. w trasę? PZdr.



 Bo jak ze szlifem to dopiero za dwa miesiące. Co prawda ojciec mi żyć nie daje, nie może zrozumieć, ze chcę zrobić sobie jeden samochód a nie ciągle zmieniać na coraz większe szroty, że chcę wsadzić dużo kasy w Probe i jeździć kilka lat. Pozytywnie zaskakuje mnie spalanie, 8-9 litrów przy mojej agresywnej jeździe to bardzo mało.
 Bo jak ze szlifem to dopiero za dwa miesiące. Co prawda ojciec mi żyć nie daje, nie może zrozumieć, ze chcę zrobić sobie jeden samochód a nie ciągle zmieniać na coraz większe szroty, że chcę wsadzić dużo kasy w Probe i jeździć kilka lat. Pozytywnie zaskakuje mnie spalanie, 8-9 litrów przy mojej agresywnej jeździe to bardzo mało.
 
  
 
 
 
 
 '89
'89 
 
 
 
   abyś min. mnie zaskoczył
  abyś min. mnie zaskoczył 
