Jeśli Admin stwierdzi, że nie pasuje do tego działu proszę o przeniesienie.
1) W związku z tym, iż mój probinator nie bardzo chciał pokazywać prędkości oraz ilości przejechanych kilometrów , postanowiłem przyjrzeć się sprawie bliżej.Na pierwszy ogień poszła sprawa sprawdzenia prędkościomierza w zegarach - bo to najprostsza sprawa i dobrze ją wyeliminować zanim człowiek sie ubabra w smarach i potnie skóre rąk o wystające cybanty. Na początek trzeba sobie zrobić trochę miejsca , polecam zdemontować kolanko gumowe/rurę z kolektora ssącego oraz odpiąć przewód paliwowy idący na filtr - daje to większą swobodę ruchu.Linka prędkościomierza w probe 1 gen. składa sie z dwóch części tzn linkę można rozkręcić w 3/4 długości zaraz przy grodzi silnika jest możliwość rozpięcia/rozkręcenia( polecam w tym momencie zaopatrzyć się w kombinerki dosyć małe , ew. klucz nr 10) Rozkręcamy linkę i wyjmujemy część idącą do wnętrza silnika z pancerza linki pozostającej w skrzyni biegów (a raczej ślimaku), po rozpołowieniu widzimy 1) linkę trzpień w kszstałcie kwadratu idący w pancerzu do wnętrza pojazdu (do zegarów) oraz część z dziurką(element przykręcony do ślimaka skrzyni biegów) w którą wchodzi linka . Poniżej rysunek schemat



2) Następnym krokiem jest sprawdzenie czy licznik/prędkościomierz wogóle funkcjonuje



3) Radość ruszającej sie wskazówki pozwala zrobić przerwę , zapalić papierosa i odprężyć sie przed drugą częścia


. i kluczem nr 19/18(!) odkręcamy linkę od ślimaka.Trzeba to robić delikatnie najlepiej bez żadnych przedłużek!(chociaż miejsca tam nie wiele) PO poluzowaniu śruby mocującej linkę wracamy na powierzchnię - i ręką wykrecamy nakrętke linki linka wychodzi z czeluści przegrody silnikowej i można ją spokojnie wyjąć i przyjrzeć się jej na zewnątrz.
Oczywiście bierzemy wymontowany element do ręki i sprawdzamy czy czasem sie nie ukręcił - krecimy jednym końcem palcami i z drugiej strony powinniśmy widzieć obracający sie element. Samo kręcenie linki w moim przypadku obarczone było delikatnym oporem = dlatego bierzemy smarowidło - według uznania - nie będe tutaj mówil WD40- czy CX bo zaraz ktoś zlinczuje - ja użyłem oleju mineralnego psikłem smarownicą na jeden koniec i na drugi - podłączyłem pod wkrętarke i rozruszałem - efekt taki że linka kręci się jak ukrainka z trasy na ch...huśtawce. (oczywiście czynność smarowania - powtarzamy również częścią idącą do licznika - ale chyba o tym mówić nie muszę. Kontrolujemy odrazu stan klinu na lince -czesc wchodząca do ślimaka.
4) Skoro linka się kręci i jedna i druga to co jest, że prędkościomierz nie działa? no fuck. Pewnie spie...z pierwszym lutego ślimak odmówił posługi. Najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzenie czy ślimak ma opór - będziemy wiedzieć czy zębatka wogóle istnieje . Wkładamy płaski mały śrubokręt w ślimaka od góry ( rureczka z nacięciem na klin z linki)i próbujemy delikatnie z wyczuciem obrócić - jeśli stawia opór - super...znaczy sie jest szansa że ślimak jest ok. Jeśli kręci się jak pop... popek w teledysku sory ten tutorial jest dla Ciebie bezużyteczny


5) Wracamy do linki skoro część zegarów działa , ślimak się kręci , linka nie jest zerwana - pozostaje kwestia zakotwiczenia linki w ślimaku tutaj musi być problem. I tak okazało się u mnie. Poprzedni właściciel/mechanik dolewając oleju do skrzyni przy wymianie półosi , wyciągał ślimaka za linkę z pancerzem- fakt podważyć jest ciężko ale nie ciągnijcie za linkę ! ona ma 25 lat ! W związku z tym, że ślimak stawia dość duży opór – podczas ciągnięcia za pancerz została ona uszkodzona. Uszkodzenie polega na tym, iż oryginalne zakucie pancerza przy nakrętce od strony ślimaka zsunęło się pare milimetrów , w związku z czym linka wraz z klinem była za krótka by móc wejść w część przekładni – efektem był brak reakcji prędkościomierza w samochodzie. Poniżej pokażę zdjęcie linki uszkodzonej tj przesunięte zakucie.
Jak widać na zdjęciu - trzpień wchodzący w ślimak jest zbyt głęboko - jedyny winowajcą jest metalowa nasada która przy ciągnięciu została lekko obsunięta. BIerzemy szczypce kombinerki etc i delikatnie próbujemy rozruszać ten element - ja psikłem cx żeby nabrało poślizgu i wziąłem klucz oczkowy 18 i uderzałem w nasade tego metalowego kołnierza żeby wszedł głębiej na linkę - poskutkowało. Na początku za dużo nabiłem - czego efektem był problem z doleganiem plastikowej uszczelki/dystansu który jest na końcu.
tutaj widać jak przedobrzyłem :
A tutaj idealnie złożona - tak jak powinno być wraz z plastikową podkładką:
Oczywiście to nie problem - ustawiamy taką długość żeby podkładka plastikowa schowała się w lince - i odrazu widzimy że linka wystaje dużo więcej.

Najważniejsze to teraz unieruchomić element metalowy na pancerzu - ja do tego użyłem zaciskarki do kabli antenowych

Następnie wcelowywujemy linką z trzpieniem i końcówka plastikową do ślimaka tak aby siadła w wycięciu i uprzednio smarując gwint ślimaka przykręcamy nakrętke blokującą linkę - ważne przy sprawdzić czy guma na lince też sie nie zsunęła , gdyż pełni ona rolę uszczelnienia(?@?) w moim przypadku była zsunięta dlatego też ciekło lekko ze skrzyni górą.
6) po skręceniu całości sprawdzeniu ( gumy , rury , węże paliwowe) wsiadamy do wnętrza naszego enterprise'a włączamy zapłon, wrzucamy bieg i cieszymy się efektem!!!!