Po roku walki z gazolami wreszcie LPG chodzi mi dobrze!!!!



A co było winne, a przynajmniej wymienione/zrobione:
- komputer gazowy (raczej był dobry)
- cewka od LPG (też nie to...)
- wtryskiwacz (był pęknięty)
- podłączenie napięcia do wtryskiwacza - nie podawało prądu na pinie
- podłączenie zasilania (komputer się resetował- ciężko powiedzieć, czy to było to.. )
- emulator (ewidętnie padnięty, bo na 2 cyl. silnik wtryskiwał też benzynę)
- sonda lambda (miałem jedną padniętą)
i teraz już samochód pięknie chodzi... dzisiaj byłem na regulacji, bo do tej pory testowałem i powiem wam, że chodzi zaje...biście!
Jeszcze zobaczymy jak ze spalaniem ale mam nadzieję, że będzie fajnie...
Porobię pomiary G-Techem i zobaczymy jaka jest różnica w przyspieszeniu.