dzisiaj mój Probek mnie zaskoczył. jadac -jeszcze na chlodnym silniku- wciskam gaz i wszystko idzie normalnie do momentu 2500 obr., gdy osiaga te 2500 zachowuje sie tak jak by odcinal zaplon. domyslam sie ze jest to zwiazane z turbina! po rozgrzaniu sie mniej wiecej do 30 stopni wszystko jest ok. ale na chlodnym silniku przy 2500 obr traci ducha.
co moze byc przyczyna??? turbina zawsze chodzila świetnie, nigdy nie dymiła a tu dzisiaj takie zaskoczenie!!!
poradzcie co robic??? turbina mi sie kończy czy co?
 
  






 !dopiero gdy wskazowka temperatury drgnie (u mnie powyzej 120 stopni)dopiero mozna mowic o jakimkolwiek zagrzaniu sie silnika
 !dopiero gdy wskazowka temperatury drgnie (u mnie powyzej 120 stopni)dopiero mozna mowic o jakimkolwiek zagrzaniu sie silnika

 odpowiednia temperatura oleju
 odpowiednia temperatura oleju popieram jak najbardziej!silnik ma sie zagrzac i tyle!
 popieram jak najbardziej!silnik ma sie zagrzac i tyle!


 
  
 
 
 
 '89
'89 
 
 







 ja bym na twoim miejscu sciagnal ten wezyk i sprawdzil dokladnie co tam w srodku siedzi
  ja bym na twoim miejscu sciagnal ten wezyk i sprawdzil dokladnie co tam w srodku siedzi