Świece zapłonowe - efekt koronny...?

[ZENiTH]

Dla niewiedzących efekt koronny jest to brązowawe zabarwienie pojawiające się na świecy. Przyczyną jest nagromadzenie naładowanych elektrycznie cząsteczek oleju. Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje ani czy ma to jakiś wpływ na dalszą eksploatację. A może ma ktoś bardziej szczegółowe informacje? Czy świeca dalej pracuje tak jak powinna? Producenci świec nie tłumaczą tego zjawiska szczegółowo.

[Jedrek]

Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje

Wiadomo wycieka olej spod pokrywy zaworów

[ZENiTH]

Tu jesteś w błędzie. Rozmawiałem z technologiem z NGK i to wcale nie jest spowodowane wyciekami oleju itd.

[Maciucha]

A jeśli nie cieknie, to nam mundry pan z NGK opowiadał, że powstaje nieszczelność w wyniku zbyt mocnego dokręcenia świecy i z komory spalania przedostają się mikroskopijne ślady oleju i nagaru na izolator. Może to być to właśnie. Świeca na fotce podobnie wyglądała

[ZENiTH]

Też mi coś takiego sugerował.

[KALI]

A nie jest to po prostu efekt przegrzania materiału czyli porcelany przecież nie każde kable osłaniają dosłownie całą świecę i może być tak że nawet jak zasłania całą to w skutek wysokiej temperatury element gumowy fajki się odkształca i nie dolega już tak do świecy przez co nagrzewa się nadmiernie izolator.

[ZENiTH]

Taką ewentualność też wykluczył. Prowadzono badania w tej kwestii i nie wykazały żeby były za to odpowiedzialne kable zapłonowe.

[Olaf]

W strefie zrzutu jest fotka świecy, którą wykręciłem z dość dużymi oporami z mojego Probka. To był koszmar, ale dzielny Proboszcz nie dał się jakiejś tam miernej świeczce. Dodam, iż udało mi się wkręcić nową i wszycho jest ok [/img]