Dziś Probek już w ogóle nie odpala, nie ważnie czy z przepływką, czy bez, (probowałem na wszystkie sposoby). Po każdej próbie, gdy wyciągam świece kapie z nich benzyna. Instalację gazową mam taką, że nie mogę odpalić na gazie. Tylko benzyna. Świece i WN są nowiutkie, kopułka czyściutka. Palec rozdzielacza - nie mam pojęcia co to i gdzie to

Iska jest na każdej ze świec, a przy odpalaniu nie słychać zebyc chociażby jeden tłok ruszył choć na moment. Ostatnio gdy odpalił chodził tylko do mementu gdy delikatnie nacisnąłem pedał gazu - momentalnie go zalało. Jutro laweta (bo skrzynia automat ) i jade do innego mechanika. Jego syn jeździ probkem i chętnie się podejmie naprawy, moze coś z tego będzie. Totmes wielkie dzięki za propozycję z przepływką, takie momenty sprawiają że się wierzy w ludzi

Mam nadzieje ze probek którego tam mają bedzie też 2,5 - nie byłoby problemu ze sprawdzeniem cześci. Wielkie dzięki dla wszystkich pomocnych. Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek sugestie - piszcie, będę wdzięczny.
Probe II gen. 94' 2,5 V6 24V wersja USA, automat, LPG