![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
a ja słyszałem, że sondy mają swój okres żywotności... coś ok. 100tyś. km...RedShadow pisze:A płyn chłodniczy jest?? dość często się dzieje tak jeśli nie ma płynu w zbiorniczku. Jeśli to ma być sonda to ja bym wykręcił starą i wyczyścił ją dokładnie acetonem, powinno pomóc, w sondzie raczej nie ma co się popsuć.
też słyszałem takie opinie, ale sonda działa na zasadzie reakcji chemicznych, i może to być dwojaki sposób zużycia.Ostry pisze: a ja słyszałem, że sondy mają swój okres żywotności... coś ok. 100tyś. km...
jeśli chodzi o ceny...to ja się ostatnio dowiadywałem! oryginalna w Maździe coś ok. 450PLN! w normalnym sklepie (inter cars - Olsztyn) najtańsza była NGK - 130PLN...
Sonda pisze:Sonda lambda
W tym wypadku chodzi o sondę do pomiaru zawartości tlenu zbudowaną z dwutlenku cyrkonu (ZrO2), działającą zgodnie z zasadą wymyśloną przez W. Nernsta (niemiecki fizyko-chemik, 1864-1941). Naukowiec ten odkrył, że potencjał normalny elektrody można określać w zależności od oddziałującego na nią stężenia tlenu.
Przenosząc tę zasadę na sondę lambda oznacza to, że resztkowa zawartość tlenu w spalinach może być mierzona za pomocą umieszczonych na sondzie lambda elektrod.
Jak przygazujesz i przytrzymasz to powinno trzymać przy dolnej granicy. A na jałowym dość szybko się zmieniać, w ciągu sekundy ze dwa trzy razy. Sonda uniwersalna (ma inną wtykę i musisz sam sobie poradzić) z NGK kosztuje jak dla Ciebie 130zł, najtańsza u mnie 90złkicur pisze:hmm no ale te zmiany powinny byc wyrazne np jak przegazuje ostro to powinno sie duzo zmienic czy malo ?? bo na postoju silnik nie jest obciazony przeciez-- maciucha ile u ciebie taka sonda kosztuje ?? i jak radzicie leepiej kupic niemiecka np Boscha czy jakas japonska ?? czy tam NGK ?? dzieki pozdroo