Ja również mialem bardzo niemiłą niespodziankę w postaci zlamanego kluczyka. Na szczęście bylo to tylko w zamku w drzwiach a nie w stacyjce jednak 40km od domu więc jakoś musialem sie dostać spowrotem. Cos mnie podkusiło i tu zaczyna sie cyrk 

 pęsetą wyjąłem reszte kluczyka z zamka i żeby uruchomić włożyłem do stacyjki w dwóch częściach.... Odpalił ladnie jednak po 10 km zaświeciła sie kontrolka kluczyka i samochodu juz odpalić sie nie dalo 

 jaka szkoda,ze bylo to o 2 w nocy w niedziele na środku ulicy morskiej w Gdyni... 
Efekt? 250zl holownik bo zblokował sie układ kierowniczy od razu, 30 zl za parking strzeżony bo auto bylo przecież otwarte i 350 zl kluczyk 

 100zl za wyjecie bez rozbierania i uszkodzenia stacyjki plus 250 za kluczyk z immobilaizerem. I faktycznie, na nowym kluczyku jest oznaczenie 'MAZD'. 
Od pól roku dziala bez zarzutu 
