Nie wiem po pierwsze czy dobry dział ale najbardziej mi pasował - mam problem od jakiegoś czasu z tym, że jak jadę powiedzmy 100km/h i hamuję do powiedzmy 30km/h samochód gaśnie. Nie ma reguły czasami spadnie do prawie 0 obrotów ale odbije i nie zgaśnie a czasami spadnie i nie odbije i gaśnie. Tak jak by nie zatrzymywały się obroty tylko spadały do 0. Przy odpalaniu też czasami, odpali bez problemu a czasami odpali i zaraz gaśnie ( efekt ten sam co przy hamowaniu ).
Wymieniłem jak narazie świecie ale nic nie pomogło. Co może być przyczyną i gdzie szukać?
Też od dawna borykam się z tym problemem z tym że odpala mi zawsze od strzała i nigdy nie gaśnie. Ale podczas mocnego dochamowania pojawia się wyżej opisany objaw. Czasami jadąc na wysokich obrotach , po wrzuceniu na luz też potrafi spaść na sam dól i znowu wraca do 750. Dolot mam na 100% szczelny.
Prezes5G19 pisze:Też od dawna borykam się z tym problemem z tym że odpala mi zawsze od strzała i nigdy nie gaśnie. Ale podczas mocnego dochamowania pojawia się wyżej opisany objaw. Czasami jadąc na wysokich obrotach , po wrzuceniu na luz też potrafi spaść na sam dól i znowu wraca do 750. Dolot mam na 100% szczelny.
Prezes5G19 pisze:Też od dawna borykam się z tym problemem z tym że odpala mi zawsze od strzała i nigdy nie gaśnie. Ale podczas mocnego dochamowania pojawia się wyżej opisany objaw. Czasami jadąc na wysokich obrotach , po wrzuceniu na luz też potrafi spaść na sam dól i znowu wraca do 750. Dolot mam na 100% szczelny.
Źle wyregulowana przepustnica, to tyle.
Być może . Jak to wyregulować ? Obroty jałowe trzymają w normie . Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale podczas szybkiego wciśnięcia pedału przyspieszania , mocno szarpnie autem . Dodam że poduchy silnika mam prawie wszystkie nowe , kable WN bez przebić , kat raczej ok bo patrząc przez niego widać światło z drugiej strony
Tu masz wyjaśnione w moim poście najdokładniej jak można viewtopic.php?f=12&t=23411&start=50
Ale jeśli mocno szarpie autem to nie będzie to przepustnica tylko coś z zapłonem, rozrządem, musisz szukać w tym kierunku, przepustnica w momencie dodawania gazu nie jest aż tak ważna. Jeśli masz tylko benzynę to sprawdź też regulator paliwa, jeśli bena z gazem to nie ruszaj regulatora.
Mam tylko benzyne. Nie dam się tak łatwo zagazować Jak wrucę z podkarpacia to podmienię regulator bo mam akurat na stanie i bedziem widział dalej. stuki co dzięki za rady
Ostatnio zmieniony 2017-04-05 18:21 przez vitek, łącznie zmieniany 1 raz.
Słusznie, ja zawsze gdy kupuję graty do Probe to jeśli do wyboru mam gazowanego lub bez to wybieram takiego bez gazu
Teraz pozostaje tylko cierpliwie czekać .....
A płyn chłodniczy jest ile trzeba Jak mało albo zapowietrzony układ to też się cuda dzieją z obrotami...
A jedynka to nawet gasła i ciężko odpalała wtedy
Wszystkie płyny w normie . Nic nie jest zapowietrzone . Wczoraj wieczorem podmieniłem regulator ciśnienia paliwa z innej mazdy i szarpanie nie ustało . Czy winnym może okazać się aparat zapłonowy?
Dałem do znajomego mechanika niestety stwierdził, że on nic tam nie widzi ale jeszcze teraz właśnie po świętach ma jeszcze raz zajrzeć. Z tego co piszecie to wiele może być przyczyn i trochę mnie to niepokoi bo, żeby sprawdzić i rozważyć każdą możliwość to trochę czasu zajmie
czyku pisze:Nie wiem po pierwsze czy dobry dział ale najbardziej mi pasował - mam problem od jakiegoś czasu z tym, że jak jadę powiedzmy 100km/h i hamuję do powiedzmy 30km/h samochód gaśnie. Nie ma reguły czasami spadnie do prawie 0 obrotów ale odbije i nie zgaśnie a czasami spadnie i nie odbije i gaśnie. Tak jak by nie zatrzymywały się obroty tylko spadały do 0. Przy odpalaniu też czasami, odpali bez problemu a czasami odpali i zaraz gaśnie ( efekt ten sam co przy hamowaniu ).
Wymieniłem jak narazie świecie ale nic nie pomogło. Co może być przyczyną i gdzie szukać?
Zajrzyj do rozrządu. Ponadto podmień przepływomierz. Ewentualnie odłącz wtyczkę od przeplywki i zobacz czy objawy ustaną. Miałem podobne objawy- okazało sie, że rozrząd był przestawiony (gaśnięcie po odpaleniu ustało), problem pozostał z gaśnięciem przy ciepłym silniku (przykładowo przy dojeżdżaniu do skrzyżowania)- trafiony był przepływomierz
czyku pisze:Dałem do znajomego mechanika niestety stwierdził, że on nic tam nie widzi ale jeszcze teraz właśnie po świętach ma jeszcze raz zajrzeć. Z tego co piszecie to wiele może być przyczyn i trochę mnie to niepokoi bo, żeby sprawdzić i rozważyć każdą możliwość to trochę czasu zajmie
Przed świętami byłem w domu bo zjechałem z delegacji. Trzeba było sie odezwać to przepływkę byśmy podmienili.
czyku pisze:Dałem do znajomego mechanika niestety stwierdził, że on nic tam nie widzi ale jeszcze teraz właśnie po świętach ma jeszcze raz zajrzeć. Z tego co piszecie to wiele może być przyczyn i trochę mnie to niepokoi bo, żeby sprawdzić i rozważyć każdą możliwość to trochę czasu zajmie
Przed świętami byłem w domu bo zjechałem z delegacji. Trzeba było sie odezwać to przepływkę byśmy podmienili.
Dzwoniłem ale właśnie nie mogłem się dodzwonić, było, że poza zasięgiem - a nadal jesteś w delegacji?
witam !!! W czyka probe pomogło podniesienie obrotów śrubką regulacyjną ale zostało dziwne odpalanie nie gaśnie ale mam efekt jakby z 5 -7 sekund nie wiedział czy chodzić czy nie chodzić ;/ i to na ciepło tylko, na zimno pali jak trza ;/ objaw występuje gdy gorące autko postoi dłużej niż z 10 minut ;/ i teraz tak jak to jest w końcu z aparatami można s1 podmienić na s3 ?? lub czy cewki pasują ?? Najgorsze że błędów brak ... jutro chyba kompa podmienię... zajrzę do rozrządu bo reszta już jest przekopana ... nie waznie czy na gazie czy na benzynie ...