Już planowałem wyjazd na przyszły tydzień do serwisu w Krakowie a tu klapa !!! Wyjechałem z parkingu strzeżonego i podjechalem pod swój blok (jakieś 100 m) zapaliłem na beznynie i zaraz przełączyłem na gaz bo gasł. Pod swoim blokiem na gazie przegazowałem go do 5-6 tys. obrotów - bez żadnych problemów. Gdy obroty spadły przełączyłem na benzynę i próbowałem dodać gazu żeby wszedł na jakieś wyższe obroty bo chciał gasnąć. Przy dodawaniu gazu zachął "pierdzieć" i nie mógło osiągnąć 2 tys. obrotów po czym JAK NIE DUPNEŁO POD MASKĄ - myślałem że silnik wyleciał w powietrze. Ludzie w każdym oknie, od razu tłum się zaczął zbierać jak przy wypadku drogowym. Podniosłem maskę - wydobył się albo lekki dym albo kurz. Wizualnie nic się nie stało - oprócz tego że guma na dolocie powietrza wystrzeliła ale jej nie rozerwało tylko przesunęło na bok. Po założeniu jej na miejsce próbowałem uruchomić silnik ale nic z tego - po przekręceniu kluczyka cały czas pali mi się kontrolka wtrysku i uruchomienie jest nie możliwe.
Już sam nie wiem co mam robić - strzelił w sumie na benzynie nie na gazie
Benzyna nie mogła być powodem strzału, bardzo prawdopodobnie brzmi to co pisał wingerman że gdy jedziesz na benzynie to się zawór od gazu nie domyka i pewnie dlatego Ci dupnęło.
Prawdopodobnie przepływomierz Ci poleciał i dlatego nie możesz odpalić, wymontuj go i obejrzyj może to drobny problem mechaniczny i da się go łatwo naprawić, jeśli masz omomierz to możesz sprawdzić jak się zmienia jego rezystancja wraz z przemieszczeniem.
Jak się uporasz z przepływomierzem to spróbuj całkowicie zakręcić gaz (zawór na butli ?)
Skoro się świeci kontrolka wtrysków to pewnie też jest z nimi coś nie tak. Może się uszkodziły podczas strzału?
Probe 2.2 GL 89' Se Enzo Ferrari sarebbe dell'opinione che una macchina è solo una macchina, non costruisca Ferrari. E Ferrari è non una macchina solo. È opera d'arte!
Jest roznie mogl tez pasc emulator (chyba tak sie to nazywa) - uklad montowany wraz z ukladem LPG ktory oszukuje komputer i wysyla sygnal ze wtyryski sa ok. (wymiana jego to napewno niewielkie koszty.
Mógł ale Black mówi że nie zapali wogóle samochodu a emulator zaczyna działać po przełączeniu na gaz.
Auto pali na benzynie a jak mu się świecą wtryski to nie sądze żeby to była wina emulatora.
Probe 2.2 GL 89' Se Enzo Ferrari sarebbe dell'opinione che una macchina è solo una macchina, non costruisca Ferrari. E Ferrari è non una macchina solo. È opera d'arte!
Kontrolka od wtrysku zastepuje przewaznie kontrolke CHECK ENGINE. Kontrolka ta sygnalizuje po prostu jakis blad kompa, na tyle powazny ze auto nie zapala. Nnajprosciej bedzie na servisie zczytac bledy i sytuacja sie powinna czesciowo wyjasnic...
No mokry i tu sie nie zgodzę. Uważam że jak świeci kontrolka od wtrysków tzn. że się posypały wtryski albo z nimi coś jest nie tak. Sygnalizuje ona konkretny problem - wtryski. A check engine to całkiem osobna kontrolka, która pokazuje błędy - ogólnie.
Probe 2.2 GL 89' Se Enzo Ferrari sarebbe dell'opinione che una macchina è solo una macchina, non costruisca Ferrari. E Ferrari è non una macchina solo. È opera d'arte!
scholowali autko dzisiaj do siebie do warsztatu - zadzwonili że może coś zrobią do jutra. Sprowadzają ekektryka, żeby zapalił i ściągają bezpieczniki tak żebym jeździł na benzynie. Tak czy inaczej za tydzień w środę na 99 % śmigam do Krakowa na serwis (ul. Ofiar Dąbia) żeby zobaczyli co z kompem.
W zaleznosci od autka roznie kontrolka jest oznaczona. Nieraz jest to wtryskiwacz narysowny, nieraz silnik a nieraz CHECK ENGINE napisane. A kontrolka wedlug mnie znaczy to samo, blad komputera. Kumpel w polonezie ATU GSI ma wlasnie taki silnik narysowany. I raz mu sie zasiwecil wiec pojechal na serwis, a tam zczytali bledy z kompa i okazalo sie ze czujnik tachometryczny na wale sygnalizowal jakies bledy... Tak wiec obstawiam przy swoim, rozne oznaczenia, to samo znaczenie...
Instalecję gazową odłączyli, sonde i silnik krokowy odpieli a samochód zepsuli. Twierdzą że ta sonda zaśmieciła kompa !!! Czy to możliwe ??? Jęli tak to jaki to mógł być okres czasu jak dałem im samochód na nastepny dzień i po ich regulacji już nie chodził. W czwartek (22.05) śmigam do Krakowa na ul. ofiar dąbia. Samochód nie chce jechać na benzynie poniżej 3 tys. obrotów. Jak ruszam na światłach to muszę na sprzęgle wcisnąć dużo gazu i ruszać z piskami bo inaczej nie ma szans
Aha - jeśli na serwisie stwierdzą że to z winy gazowników to gazownicy zwracają koszty. A jeśli nie to
Byłem w Krakowie na serwisie – po drodze musiałem cały czas utrzymywać pow. 3,5 tys. obrotów bo inaczej miałem problemy z ruszaniem. Spalił około 15 l benzyny na trasie N.Sącz – Kraków. Na wstępie postraszyli mnie wymianą centralki wtrysków (2500 tys. zł).
Potem podpięli do komputera i bardzo szybko wyregulowali obroty, wymazali błędy ale samochód bez dodania gazu sam nie zapalił. Nie dało się wymazać 2 błędów sondy (skróty TRA i FRA ….) – diagnoza trza wymienić sondę (600 zł) – ok. Wymienili – komputer i dalej pokazuje te błędy – trza trochę pojeździć. Autko troszkę mulaste ale bez problemu ruszam i dużo lepiej silnik chodzi. Po zatrzymaniu nie zapali bez dodaniu gazu i pierdzi (strzela) z rury wydechowej gdy puszczam noge z gazu. No to do wymiany przepływomierz. I znowu nic.
Diagnoza – „Panie jeśli chcesz żeby to autko jeździło – trza wymontować (całkowicie) instalację gazową”. 10 minut rozmowy z „gazownikami” Ci swoje a mechanicy swoje.
Wracam do Sącza. Ale proszę o wymontowanie sondy – bo jak chodzi na starej i nowej tak samo to po co tracić 600 zł. Goście od razu ...….. i dopóki nie dostali Łąckiej śliwowicy to nie byłem mile widziany (przypominam: autoryzowany serwis). Jedyny mankament który pozostał to że nie pali bez gazu. Zapłaciłem 340 zł. (wymieniłem jeszcze wahacz górny przedni) + koszty paliwa = około 500 zł.
Po powrocie gazowniczy od razu mówią że jak chce to nie ma problemu i wracają kasę (całą) za instalację. Mówię że sprawa do przemyślenia do następnego tygodnia. Zapalam u nich autko i nie dodawałem gazu. Potem następny i następny raz, odczekałem aż będzie zimny – mijają 2 dni a ten pali bez problemu !!!!!!!!! Nie wiem co jest grane !!!!!!!!
Pojechałem do gazoników i mówię że autko chodzi na benzynie tak jak chcieli a oni maję zrobić teraz gaz (jestem umówiony na poniedziałek) – jak nie będzie chodził to wymontowuję.
Boję się tylko żeby znowu nie rozregulowali !!!!!
Instalacja gazu w silnikach Proba 2.5L musi byc odpowiednio dobrana - producent, rodzaj. Najlepsza jest do tego jedna z nowszych Lovato (ok. 4000-4500zl), gdzie istnieje prawie bezproblemowe dostosowanie zarowno do gazu jak i benzyny oraz.. zostala zainstalowana w mazdzie xedos 2.5 z automatem. Jesli kogos interesuje temat, wezme materialy dotyczace tych instalacji od znajomego, ktory instaluje (czsami do 10 instalacji dziennie !!!) . Z Twojego pierwszego posta wynika, ze gazownicy sa w porzadku. Wiedza, ze nie w kazdym aucie gaz bedzie dobrze funkcjonowal. Wyklucz wade sondy lambda. Ona decyduje o ilosci mieszanki, ale przy dobrze ustawionym sterowniku gazu nie powinna miec najmniejszego wplywu, nawet jesli bylaby uszkodzona. --- Podaj kody bledow.--- Napisz tez, w ktora guma wystrzelila ze swojego miejsca. Swoja droga, jesli chcesz ominac problem ewentualnie uszkodzonego przeplywomierza, zdejmij rure z wejscia w przepustnice glowna, nie odlaczajac jego przewodow. Pamietaj jednak, ze nie ma wtedy filtrowania powietrza i moze dostac sie syf do silnika.